Kontrowersyjna wizyta arcybiskupa Pekinu w diecezji Hongkongu
14 listopada 2023 | 07:00 | tom | Hongkong Ⓒ Ⓟ
To, co początkowo wydaje się być zwykłym wewnętrznym wydarzeniem kościelnym, jest w rzeczywistości czymś więcej: Joseph Li Shan jest pierwszym katolickim arcybiskupem z Pekinu, który odwiedza specjalny region administracyjny od czasu, gdy Hongkong został zwrócony Chinom przez Wielką Brytanię. Pięciodniowa wizyta rozpocznie się w środę. Abp Li przyjeżdża na zaproszenie biskupa Hongkongu, kard. Stephena Chowa.
Jako kardynał, Chow stoi wyżej od Li w hierarchii kościelnej. Li jest jednak nie tylko arcybiskupem stolicy Chin, ale także przewodniczącym Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich, które jest wspierane przez partię komunistyczną, oraz wiceprzewodniczącym kontrolowanej przez państwo Konferencji Biskupów Chin.
Wizyta odbywa się w napiętej sytuacji. Od czasu uchwalenia represyjnego prawa o bezpieczeństwie narodowym, swobody demokratyczne w Hongkongu zostały stłumione, a ruch demokratyczny zdławiony. Wielu prominentnych działaczy na rzecz demokracji, w tym wielu katolików, takich jak wydawca Jimmy Lai, przebywa w więzieniach.
Jednocześnie istnieją napięcia między Chińską Republiką Ludową a Watykanem w związku z tajnym porozumieniem w sprawie mianowania katolickich biskupów. Rzym niedawno oskarżył Pekin o naruszenie umowy z powodu jednostronnej nominacji Josepha Shen Bina na biskupa Szanghaju.
Dla kard. Chowa wizyta jest przede wszystkim wyrazem jego misji uczynienia z Hongkongu „Kościoła pomostowego” do Chin. „Możemy porozmawiać o tym, jak wzmocnić strukturę i jak wdrożyć pewne inicjatywy, nawet humanitarne, w dłuższej perspektywie. W ten sposób możemy pomóc sobie nawzajem w świadczeniu o miłości Boga” – powiedział kard. Chow hongkońskim mediom na początku listopada.
Benedict Rogers, założyciel krytycznej wobec Chin organizacji „Hong Kong Watch”, obawia się, że ten „most” może stać się jednokierunkową ulicą dla „ekspansjonizmu i ucisku Pekinu”. „Jak biskupstwo i Hongkong mogą być takie, jeśli ich fundamenty – podstawowe wolności, takie jak wolność słowa, zgromadzeń, zrzeszania się, praworządność, autonomia oraz wolność religii i przekonań – ulegają erozji i demontażowi?” – powiedział Rogers w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA.
Egzorcyści porównują „bezpieczne“ kontakty halloweenowe ze zmarłymi do bawienia się niewybuchami
Katolik z Londynu wie, o czym mówi. W marcu 2022 r. policja w Hongkongu powiedziała brytyjskiemu obywatelowi, że jeśli kiedykolwiek ponownie przyjedzie do miasta, zostanie oskarżony o „zagrażanie bezpieczeństwu narodowemu Chin”.
8 listopada organizacja „Hong Kong Watch” przedstawiła w Brukseli raport „Selling Out Our Souls” (Wyprzedaż naszych dusz) na temat „zagrożeń dla wolności religii lub przekonań” w Hongkongu. W przeciwieństwie do Chin, wolność praktykowania religii w Hongkongu jest nadal nienaruszona, ale istnieją „wyraźne oznaki naruszania wolności religii lub przekonań” i „wczesne sygnały ostrzegawcze przed gorszymi wydarzeniami, które nadejdą” w oparciu o ustawę o bezpieczeństwie narodowym. Księża wszystkich wyznań coraz częściej stosują autocenzurę, a „patriotyzm” narzucony przez Chiny wpływa również na sektor edukacji, w tym na wiele szkół katolickich.
„Mieczem Damoklesa” wiszącym nad wszystkim jest „sinizacja” religii zarządzona przez prezydenta Chin Xi Jinpinga. Podobnie jak „patriotyzm”, „sinizacja” oznacza nic innego jak bezwarunkowe podporządkowanie się ideologii komunistycznej. Chociaż Rogers nie widzi jeszcze żadnego oficjalnego przeniesienia kampanii sinizacji do Hongkongu, uważa, że prawdopodobnie będzie to „subtelne, a nie de iure”. „Podejrzewam, że abp Li, Chińskie Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich i reżim w Pekinie postrzegają tę wizytę jako okazję do subtelnego i podstępnego wepchnięcia diecezji Hongkongu w ramiona kontrolowanego przez państwo ruchu `patriotycznego` i `zjednoczonego frontu Komunistycznej Partii Chin” – powiedział.
Abp Li spotka się z kilkoma przedstawicielami diecezji Hongkongu podczas swojej pięciodniowej wizyty. Jednak Rogers uważa za „bardzo mało prawdopodobne”, że dojdzie do spotkania między emerytowanym biskupem Hongkongu kard. Joseph Zen Ze-kiunem, który jest bardzo krytyczny wobec komunistycznych Chin. „Ale gdyby tak się stało”, mówi Rogers, „byłoby to wybuchowe starcie między prawdą a kłamstwem”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.