Koronka do Miłosierdzia na szczecińskich ulicach

Wspólnoty młodzieżowe, duszpasterstwa i ruchy kościelne ze Szczecina wzięły udział 28 września w modlitewnej akcji „Koronka do Miłosierdzia Bożego na ulicach miast świata”. Na 50 skrzyżowaniach miasta modlili się zarówno młodzi, jak i seniorzy. Dodatkową intencją była modlitwa za ofiary i poszkodowanych w wypadku autokaru koło Berlina, w którym zginęło 13 osób.

„To młoda inicjatywa, trzy lata temu zaczęło się od Łodzi” – wyjaśnia ks. Sławomir Zyga, rzecznik Kurii Metropolitalnej w Szczecinie. – Mniej chodzi tu o jakąś wielką wizualną akcję, bardziej o otoczenie miasta wielką „pajęczyną” modlitwy do Bożego Miłosierdzia – dodaje.

„Dla mnie to nie jest sposób ewangelizacji, tylko sposób modlitwy” – mówi o. Jakub Nesterowicz, dominikanin. – Nie ma to wiele wspólnego z ewangelizacją, bo tu nie wychodzi się do ludzi. Świadectwem może być ktoś, kto się modli, ale to jest przy okazji. Dla mnie celem jest modlitwa. Mówiąc o Panu Jezusie i ewangelii nie zwracamy się do nikogo wprost, po prostu jesteśmy w tym miejscu – dodaje dominikanin.

Młodzi uczestnicy modlitwy mówili, że wzięli udział w modlitwie dzięki łasce Pana Boga. – Przełamałam swój wstyd i lęk, przyszłam powierzyć intencje całego miasta, wszystkich ludzi i tych, co zginęli w wypadku autobusu. Jeżeli jesteśmy wspólnotą, jest nam wtedy łatwiej i mamy pewność, że obok nas są ludzie, którzy czują podobnie. Jesteśmy wspólnie dziećmi jednego Boga i powinniśmy manifestować jedność – powiedzieli.

Koronkę do Miłosierdzia odmówili wspólnie członkowie różnych wspólnot i ruchów katolickich, m.in. Neokatechumenatu, Żywego Różańca, Odnowy w Duchu Świętym i Duszpasterstwa Akademickiego.