Kościół nie przegrywa w polityce
19 sierpnia 2010 | 00:07 | sp kep, awo/ms Ⓒ Ⓟ
„Nie sprzyjałem w wyborach ani jednemu, ani drugiemu kandydatowi, a mimo to szufladkuje się mnie jako zwolennika jednej z partii, co jest absolutnym kłamstwem i manipulacją mediów” – mówi abp Józef Michalik w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego”.
W rozmowie z Bogumiłem Łozińskim („Gość Niedzielny”, nr 32, 15 sierpnia 2010 r.) przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski odpowiada m.in. na pytania dotyczące obrony krzyża przed Pałacem Prezydenckim, roli Kościoła w wyborach i obliczu lewicy.
„Teza, że Kościół politycznie angażował się w te wybory, jest nieprawdziwa” – podkreśla abp Józef Michalik.
„Ludziom Kościoła przypisuje się pewne zachowania, które nie miały miejsca. Przekonałem się o tym na samym sobie. Nie sprzyjałem w wyborach ani jednemu, ani drugiemu kandydatowi, a mimo to szufladkuje się mnie jako zwolennika jednej z partii, co jest absolutnym kłamstwem i manipulacją mediów” – mówi przewodniczący KEP.
Metropolia przemyski krytykuje brutalność partii w dyskursie politycznym, a odnosząc się do sprawy krzyża spod Pałacu Prezydenckiego, zwraca uwagę, że problem stworzyli politycy.
Na przytaczane zarzuty dotyczące m.in. tego, że biskupów zbyt dużo dzieli w ocenie zjawisk społecznych, abp Michalik odsyła do dokumentów episkopatu (na przykład o rodzinie), których wskazania są podpisywane przez wszystkich biskupów.
„Kościół żyje wiarą, owocami męki Chrystusa, czyli krzyżem, cierpieniem i prześladowaniami. Jeśli narażamy się tym, dla których chrześcijaństwo jest niewygodne, to najlepszy znak, że nasza wiara jest potrzebna i żywa. Natomiast rzeczywiście boję się słabości własnych i ludzi Kościoła. To jest realne niebezpieczeństwo. Na szczęście znamy drogę wyjścia z grzechu poprzez nawrócenie, czyli przemianę życia, poprawę, czyny miłości wobec nieprzyjaciół. I to jest nasza siła” – mówi na zakończenie rozmowy arcybiskup.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.