Kościół w Chorwacji
02 czerwca 2011 | 16:52 | Krzysztof Gołębiowski (KAI) / ms Ⓒ Ⓟ
W dniach 4-5 czerwca Benedykt XVI odbędzie swą 19. podróż zagraniczną, podczas której odwiedzi Chorwację. Jej hasłem są słowa „Razem w Chrystusie”.
Ojciec Święty weźmie m.in. udział w Narodowym Spotkaniu Chorwackich Rodzin Katolickich. Pielgrzymka papieska odbywa się w momencie, gdy ten liczący ponad 4,4 mln kraj pretenduje do wejścia do Unii Europejskiej, a przy tym – jak zauważają biskupi – daje się tam zauważyć silny kryzys moralny, w szczególności kryzys rodziny. Choć Chorwacja powstała 20 lat temu w wyniku wystąpienia z ówczesnej Jugosławii, to może się ona poszczycić dziejami sięgającymi czasów Cesarstwa Rzymskiego.
Sekularyzacja i problemy rodziny
Wśród głównych wyzwań, przed którymi stoi dziś Kościół w Chorwacji, pierwszym jest sekularyzacja – zeświecczenie życia publicznego i codziennego. Proces ten ma co najmniej dwa silne korzenie: z jednej strony ciągle jeszcze daje o sobie znać komunistyczna spuścizna byłej Jugosławii, z drugiej zaś jest to zjawisko dotykające w praktyce wszystkie kraje Europy, zwłaszcza zachodnią jego część.
Dziedzictwo postjugosłowiańskie wiąże się m.in. z wieloletnią propagandą ateistyczną i antykatolicką, gdy zdominowane przez Serbów władze i środki przekazu przedstawiały Kościół katolicki, a zwłaszcza jego hierarchów i księży, jako współwinnych zbrodni kolaborującego z hitlerowcami reżymu Ante Pavelicia. I chociaż episkopat chorwacki wielokrotnie stanowczo odrzucał te zarzuty, to jednak długotrwałe ich powtarzanie pozostawiło do dzisiaj ślady w świadomości mieszkańców, także w samej Chorwacji. Ponadto należy zwrócić uwagę na ciągle jeszcze silny wpływ dawnych funkcjonariuszy państwowych i partyjnych na życie polityczne, gospodarcze, społeczne i środki przekazu. Próbą kościelnej odpowiedzi na tę sytuację jest rozwijanie katolickiego szkolnictwa i mediów.
Dzisiejsza świeckość ma też silne podłoże praktyczne, związane z codzienną troską o różne potrzeby materialne, z konsumizmem i podobnymi tendencjami, które nie sprzyjają myśleniu o sprawach duchowych i nadprzyrodzonych.
Od kilkunastu lat w szkołach chorwackich nauczana jest jako przedmiot „do wyboru” religia, przy czym – jak wynika ze statystyk oficjalnych – obejmuje ona ponad 93 proc, uczniów szkół podstawowych i przeszło 75 proc. licealistów. Nie dało to jednak dotychczas oczekiwanych wyników, tzn. nie przyczyniło się do ożywienia wiary w rodzinach. Według przedstawicieli Kościoła, jednym z głównych powodów tego stanu rzeczy jest fakt, że przez co najmniej 10 lat nauczycielami tego przedmiotu byli niemal wyłącznie księża (obecnie jest prawie 2 tys. katechetów), którzy – obciążeni obowiązkami parafialnymi – traktowali lekcje katechezy głównie jako przygotowanie do I komunii, a następnie do sakramentu bierzmowania i małżeństwa i temu podporządkowywali nauczanie. Toteż dzisiaj Kościół chorwacki stoi przed innym wielkim wyzwaniem – odnowy, a właściwie prowadzenia od podstaw katechezy dorosłych.
Episkopat kraju wydał już dokument zawierający wskazówki i wytyczne w sprawie tworzenia w łonie wspólnot parafialnych małych grup, czyli żywych kół wiernych, obejmujących – razem lub oddzielnie – młodych, rodziny, pracowników charytatywnych, lektorów, ministrantów, śpiewaków i chórzystów, osoby zainteresowane ekumenizmem, zagadnieniami społecznymi, ekologią itp. Docierając do tych małych środowisk, gromadzących ludzi według wieku, stanu czy zainteresowań, biskupi liczą na pogłębienie ich wiary i więzi z Kościołem.
Innym wielkim wyzwaniem całej Chorwacji, nie tylko Kościoła, jest kryzys rodziny. Liczba zawieranych małżeństw w ostatnich 5 latach utrzymuje się na mniej więcej tym samym poziomie 22,4–23,4 tys. rocznie. Jednocześnie stale wzrasta liczba rozwodów: w 2009 było ich 5076, rok wcześniej – 5025 a w 2005 – 4883. Oznacza to, że średnio co 5. małżeństwo rozpada się, przy czym statystycznie większość rozwodów orzekana jest po 14 latach pożycia. Pocieszające przy tym jest to, że ponad 88 proc. dzieci rodzi się w związkach małżeńskich, podczas gdy w niektórych krajach Unii Europejskiej wskaźnik ten nie przekracza nawet połowy.
Innym niepokojącym zjawiskiem jest stały spadek liczby mieszkańców kraju, spowodowany zarówno emigracją, jak i obniżaniem się przyrostu naturalnego. Jeśli w chwili ogłaszania niepodległości w czerwcu 1991 Chorwacja liczyła prawie 4,8 mln ludności, to w 10 lat później miała nieco ponad 4,4 mln, a najnowsze dane mówią o 4,429 mln mieszkańcach kraju. Liczba zgonów od dawna przewyższa liczbę urodzeń, choć ostatnio wskaźnik ten się nieco poprawił.
Na wszystkie te niekorzystne problemy nakłada się jeszcze negatywna – zdaniem Kościoła – rola mediów i systemu oświaty. Pierwsze lansują wzorce zdecydowanie antyrodzinne, rozwiązłość seksualną, związki partnerskie, brak więzi między małżonkami, rodzicami i dziećmi, szkoła natomiast albo wcale nie podejmuje takich spraw, jak wartości moralne, poczucie odpowiedzialności za siebie i innych, albo – jeśli to czyni – to w niedostatecznym stopniu.
Zjawiska te nie są nowe – już poprzednia podróż papieża (Jana Pawła II) do Chorwacji (5-9 czerwca 2003) przebiegała pod hasłem „Rodzina drogą Kościoła i narodu”. Teraz Benedykt XVI weźmie udział m.in. w Narodowym Spotkaniu Chorwackich Rodzin Katolickich i będzie to główny motyw tej pielgrzymki.
Skutki wojny domowej
Sprawy społeczne, oświatowe czy gospodarcze to nie jedyny problem dzisiejszej Chorwacji. Nie można zapominać, że kraj ten, ogłaszając 25 czerwca 1991 niepodległość i wystąpienie z Federacji Jugosłowiańskiej, doświadczył niemal nazajutrz krwawej wojny domowej. Na początku roku 1992 w kraju było ok. 325 tys. uchodźców. Wojna trwała z przerwami do 1995 r., a jej różnorakie skutki dają o sobie znać jeszcze do dzisiaj. Są to nie tylko liczne ofiary – zmarli, zaginieni, trwale okaleczeni – ale również straty materialne, które dotknęły także Kościół (zniszczono lub poważnie uszkodzono 1426 obiektów kościelnych). To też jest wielkie wyzwanie – ocenia się, że w Chorwacji trzeba obecnie zbudować co najmniej 20 nowych kościołów, z tego w samym Zagrzebiu – 15.
Równie ważna jest praca nad zmianą świadomości społecznej – wyzbyciem się mentalności wojennej, wrogości do sąsiadów, zwłaszcza Serbów (ale też do Słoweńców, z którymi Chorwaci mają problemy graniczne). Kościół ma tu wielkie pole do działania.
Zaszłości wojenne odzywają się też, i to z niemałą siłą, w tych dniach. Oto 15 kwietnia Międzynarodowy Trybunał ds. Zbrodni Wojennych w byłej Jugosławii (w Hadze) wydał wieloletnie wyroki skazujące dwóch generałów chorwackich: 24 lata więzienia otrzymał Ante Gotovina i 18 lat – Mladen Markač (trzeci oskarżony, gen. Ivan Čermak został uniewinniony). Sąd w Hadze oskarżał ich o zbrodnie wojenne dokonywane na Serbach, podczas gdy większość narodu uważa ich za bohaterów narodowych i obrońców ojczyzny.
Szczególnym mirem cieszy się 55-letni obecnie gen. Gotovina – barwna postać, były żołnierz francuskiej Legii Cudzoziemskiej, który po powstaniu niepodległej Chorwacji szybko do niej wrócił i zaczął organizować wojsko narodowe. Wydany nań wyrok wywołał ostre protesty w całym kraju, również Kościół podkreślał przy różnych okazjach, że nie wolno stawiać na tej samej płaszczyźnie wojny wyzwoleńczej i obronnej, jaką toczyli Chorwaci, z działaniami prowadzonymi przez najeźdźców – wojskami federalnymi i serbskimi.
Chrześcijaństwo w Chorwacji – krótki rys historyczny
Kościół katolicki w Chorwacji należy do najstarszych w Europie Środkowo-Wschodniej. Chrześcijaństwo dotarło na te ziemie, wchodzące wówczas w skład Cesarstwa Rzymskiego, już pod koniec II wieku. Za cesarza Dioklecjana, który rozpętał jedne z najkrwawszych prześladowań, śmierć poniosło tam wielu biskupów, duchownych i świeckich.
W połowie VII stulecia część Chorwacji przyjęła chrzest w obrządku zachodnim. Papieżem był wówczas Jan IV (640-42), pochodzący z Dalmacji. Wpływy wśród ówczesnych Chorwatów usiłowali też zdobyć Bizantyńczycy. W roku 923 Jan X i patriarcha konstantynopolski Mikołaj I uzgodnili, że odtąd miasta i wyspy nadmorskie (czyli Dalmacja) będą podlegały biskupowi Rzymu, a obszar w głębi kraju patriarsze ekumenicznemu. Ale do końca X w. wpływy łacińskie sięgnęły znacznie dalej na wschód. Od XI stulecia na ziemiach tych rozwija się już niemal wyłącznie Kościół zachodni. Król Zwonimir (1075-89), ukoronowany przez legata papieskiego, oddał swe królestwo w wieczyste lenno Stolicy Apostolskiej. Wtedy też odradzała się i tworzyła od podstaw jednolita organizacja kościelna. W 1093 r. powstało biskupstwo w Zagrzebiu. W 927 arcybiskup Splitu otrzymał tytuł prymasa Dalmacji i całej Chorwacji.
Kościół katolicki w Chorwacji jako jedyny w chrześcijaństwie zachodnim zachował jeszcze długo, co najmniej do połowy XIV w., liturgię w języku starosłowiańskim (tzw. głagolską). Papież Innocenty IV (1243-54) zezwolił na utrzymanie jej w niektórych parafiach chorwackich, ale dopiero Urban VIII (1623-44) zgodził się na wydanie Mszału słowiańskiego.
Dalsze dzieje Kościoła chorwackiego wiążą się z wpływami węgierskimi i habsburskimi, a częściowo też tureckimi, które w różnych okresach historycznych dominowały na tych terenach. Właśnie ciągłe zagrożenie ze strony Turków przyczyniło się w dużym stopniu do utrwalenia się katolicyzmu jako narodowego wyznania Chorwatów. Panowanie Habsburgów (1527-1812) uratowało ten naród zarówno przed Turkami, jak i wpływami Reformacji.
Na początku XIX w. nasiliły się tam tendencje narodowe – rozpoczął się wówczas samodzielny rozwój Kościoła chorwackiego. Gdy w 1918 r. powstało Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców – od 1929 r. Jugosławia – powstała także katolicka Konferencja Biskupia.
Kościół dzisiaj
Po rozpadzie Federacji dekretem z 15 maja 1993 Stolica Apostolska powołała Chorwacką Konferencję Biskupią dla diecezji katolickich na terenie Chorwacji. Obecnie w jej skład wchodzi 25 biskupów (w tym 1 obrządku wschodniego), a przewodniczy jej arcybiskup Đakova – Marin Srakić.
Kościół katolicki w Chorwacji liczy prawie 4 mln wiernych, czyli blisko 90 proc. mieszkańców kraju. Dzieli się on na 5 archidiecezji (z których jedna podlega bezpośrednio Stolicy Apostolskiej) i 13 diecezji (przy czym dwie diecezje, wchodzące w skład metropolii chorwackich, znajdują się na terenie Serbii i Czarnogóry) oraz ordynariat wojskowy. W prawie 1600 parafii i 15 innych ośrodkach duszpasterskich pracowało na koniec 2009 r. 1540 kapłanów diecezjalnych i 803 zakonnych, 11 diakonów stałych, 175 braci i 3536 sióstr zakonnych. Do kapłaństwa przygotowywało się 438 kleryków w seminariach wyższych i 149 w niższych.
Kościół prowadzi 22 szkoły podstawowe i przedszkola, 12 szkół średnich i 7 wyższych, do których uczęszczało w tym czasie ponad 13,3 tys. dzieci, uczniów i studentów. Istnieje również 30 katolickich domów opieki dla osób w podeszłym wieku, niepełnosprawnych i nieletnich, 53 sierocińce i przytułki, 14 poradni rodzinnych i ośrodków ochrony życia i 22 inne tego rodzaju instytucje.
19 grudnia 1996 r. Chorwacja zawarła trzy porozumienia ze Stolicą Apostolską (w randze konkordatów): o współpracy w dziedzinie wychowania i kultury; o sprawach prawnych oraz o duszpasterstwie wiernych katolickich w siłach zbrojnych i służbach porządkowych Republiki Chorwackiej. Na podstawie trzeciego z porozumień Jan Paweł II powołał do życia ordynariat wojskowy w Chorwacji i mianował pierwszego biskupa polowego w tym kraju – Juraja Jezerinaca.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.