Kościół w Szwajcarii oddalił się od ludzi?
12 lutego 2018 | 11:15 | Einsiedeln / pb (KAI/cath.ch) / mz Ⓒ Ⓟ
To Kościół oddalił się od ludzi, a nie ludzie od Kościoła – taką diagnozę sytuacji Kościoła katolickiego w Szwajcarii stawia były opat benedyktynów w Einsiedeln o. Martin Werlen w swej książce „Za późno!”, której niemiecka wersja ukazała się właśnie w tym kraju.
Kreśli w niej portret lokalnego Kościoła, którego zwierzchnicy myśląc, że jest dopiero „za pięć dwunasta”, „poświęcają całą swoją energię na zachowanie i – jeśli to możliwe – zabetonowanie tego, co było” do tej pory – powiedział duchowny w czasie prezentacji książki.
Według niego, trzeba usłyszeć to, co Bóg chce do nas powiedzieć. Kościół powinien na nowo stać się miejscem dzielenia się nadzieją, w którym ludzie mogą złapać drugi oddech, a nie być od razu osądzani.
Czytaj także: Kolejny kraj będzie się modlić różańcem na granicach
Jako zwierzchnik opactwa terytorialnego w Einsiedeln w latach 2001-2013 o. Werlen był członkiem konferencji episkopatu Szwajcarii (CES). Obecnie krytykuje swych współbraci z CES, zarzucając im, że brakuje im wizji i zdecydowania. Konferencja biskupów mogłaby dawać impulsy, tymczasem ustępuje pola papieżowi Franciszkowi, który musi robić to sam.
– Lepiej służy nam Rzym niż CES – stwierdził 56-letni zakonnik, dając przykład reklam z wizerunkiem papieża w publicznych środkach transportu kantonu Zurych, które zrobiły „więcej dla promocji encykliki «Laudato si’» niż szwajcarscy biskupi”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.