Drukuj Powrót do artykułu

„Kościół według Franciszka” – debata w 3. rocznicę powstania Areopagu21

25 stycznia 2014 | 19:49 | iś Ⓒ Ⓟ

O to, czy jesteśmy świadkami rewolucji rozpoczętej przez papieża Franciszka, czy może jest on kontynuatorem linii swoich poprzedników, spierali się uczestnicy debaty zorganizowanej z okazji trzeciej rocznicy założenia portalu Areopag21. W dyskusji, która odbyła się w podziemiach katedry św. Michała Archanioła i św. Floriana na warszawskiej Pradze, wzięli udział Michał Barcikowski z kwartalnika „Christianitas”, ks. Przemysław Ćwiek oraz Juliusz Gałkowski z miesięcznika „Egzorcysta”.

Prelegenci zgodzili się, że najwięcej o potrzebie zmiany w Kościele i rewolucji, którą ma rozpocząć nowy papież mówią osoby, które znajdują się poza wspólnotą wierzących w Chrystusa. Jak zauważył ks. Przemysław Ćwiek, główny problem Kościoła katolickiego widzą w jego społecznym nauczaniu a szczególnie w tym, co zawiera katolicka etyka seksualna.

– Pytania i tezy stawiane przez część dziennikarzy i publicystów pokazują, jak widzą Kościół. Mówiąc o rewolucji papieża Franciszka oczekują zmiany doktrynalnej, na przykład akceptacji związków partnerskich czy aborcji i antykoncepcji – mówił kapłan. Na pytanie, czy wobec tego „raban”, o którym mówił sam papież nie jest w Kościele potrzebny, odpowiedział, że papież zachęca do rewolucji duchowej polegającej na przylgnięciu do Ewangelii. Przyznał, że Franciszek bywa niewygodny zarówno dla liberałów, jak i konserwatystów. Jedni oczekują od niego złagodzenia nauczania Kościoła i są rozczarowani, kiedy zmiana nie następuje. Drudzy boją się, że Franciszek rzeczywiście jej dokona. Tymczasem „franciszkowa” rewolucja ma się dokonać w sercach chrześcijan, a nie w nauczaniu Kościoła, które jest niezmienne.

Juliusz Gałkowski przypomniał, że o pragnieniu rewolucji mówią nie tylko niechętne Kościołowi media, ale także wierni mu chrześcijanie. Zaznaczył jednak, że jego zdaniem przewrót należy zacząć od samego siebie. Michał Barcikowski przestrzegał przed przeciwstawianiem nowej jakości wielowiekowej tradycji Kościoła. Zachęcał do tego by ,podobnie jak w dialogu ekumenicznym, szukać raczej tego, co łączy Franciszka z jego poprzednikami, niż tego, co ich dzieli. – Warto umieszczać jego słowa w kontekście całego nauczania Kościoła zamiast wpatrywać się jedynie w jego osobę – powiedział publicysta.

Na pytanie o nowość formy sprawowania papiestwa Juliusz Gałkowski odpowiedział, że gesty Franciszka, które tak elektryzują opinię publiczną, są w gruncie rzeczy bardzo podobne do tych wykonywanych przez Jana Pawła II. On również był bardzo bezpośredni w kontaktach z wiernymi. To, co jest pozytywną nowością tego pontyfikatu, to powrót do apostolstwa.

Michał Barcikowski zarzucił papieżowi, że nie do końca rozumie specyfikę współczesnych mediów, przez co często staje się ofiarą manipulacji – Jeżeli Ojciec Święty w jednym z wywiadów powiedział, że katolicy mają obsesję na punkcie aborcji i antykoncepcji, a przecież one nie są najważniejszym przesłaniem chrześcijaństwa, to znaczy, że nie zdawał sobie sprawy, że takie słowa natychmiast zostaną wykorzystane przeciwko Kościołowi – mówił publicysta.

Z tak postawioną tezą polemizował ks. Ćwiek mówiąc, że manipulacja słowami papieża nie jest winą samego Franciszka, ale nierzetelnych dziennikarzy – Jeśli tak postawimy sprawę, papież nie powinien w ogóle się odzywać w obawie przed manipulacją. Słowa a nawet samo milczenie Benedykta XVI również wielokrotnie bywały fałszywie interpretowane, choć nie było to jego winą. Spotkanie zakończyła konkluzja, że za sprawą papieża Franciszka w ciągu niespełna rocznego pontyfikatu już wydarzyło się tyle dobra, że można nazwać to wiosną Kościoła i pozytywną rewolucją.

Debatę poprzedziła Msza św. pod przewodnictwem ks. Witolda Kaweckiego oraz prezentacja ebooka „Ważna droga do Bozi i Boga”, będąca zapisem codziennych rozmyślań blogerki portalu Areopag 21. Autorka podpisująca się pseudonimem Liwka jest żoną i matką czwórki dzieci i to wokół tematyki życia rodzinnego toczą się jej opowieści. Ebooka można nabyć wchodząc na stronę internetową www.legimi.com.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.