Kościół wobec nadużyć seksualnych
13 marca 2012 | 14:48 | Oprac. Krzysztof Tomasik (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ
Podczas 357 zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski hierarchowie zajmą się m.in. dokumentem dotyczącym wstępnego dochodzenia kanonicznego w przypadku oskarżeń duchownych o czyny przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu z osobą niepełnoletnią.
Jest on opracowywany na zlecenie watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, która nakazała episkopatom całego świata przygotowanie w ciągu roku wytycznych w sprawie nadużyć seksualnych duchowieństwa wobec nieletnich. Postanowienia te zawarte są w opublikowanym 16 maja 2011 r. „Okólniku do Konferencji Episkopatów w sprawie opracowania «Wytycznych» dotyczących sposobów postępowania w przypadku nadużyć seksualnych popełnionych przez duchownych wobec osób niepełnoletnich”. W związku z opracowywaniem przez episkopat wytycznych publikujemy wybrane kościelne dokumenty, papieskie wypowiedzi oraz przypominamy o konkretnych decyzjach podjętych przez Watykan i Kościoły lokalne związane z problemem pedofilii.
1962
Instrukcja z 16 marca 1962 „Crimen sollicitationis”, zatwierdzona przez błogosławionego papieża Jana XXIII i wydana przez ówczesne Święte Oficjum, przekształcone później w Kongregację Nauki Wiary. Chodziło o ważny dokument, zawierający wskazania jak realizować przepisy Kodeksu prawa kanonicznego w odniesieniu do osób duchownych oskarżonych o namawianie penitenta do aktów seksualnych; te same wytyczne postępowania miały być stosowane w razie ujawnienia przypadków homoseksualizmu, pedofilii lub zoofilii.
2001
30 kwietnia 2001 ukazuje się list apostolski „Sacramentorum sanctitatis tutela” podpisany przez papieża Jana Pawła II. W dokumencie tym, adresowanym do biskupów i wyższych przełożonych zakonnych przewiduje się m. in. wyraźnie, że „przestępstwo przeciw szóstemu przykazaniu Dekalogu, popełnione przez duchownego wobec osoby młodej, poniżej osiemnastego roku życia” (art. 4) należy do bezpośredniej kompetencji Kongregacji Nauki Wiary, która w takich przypadkach działa „jako trybunał apostolski”. Nadużycia seksualne popełniane przez kapłanów wobec nieletnich uważane są przez Kościół za ciężkie przestępstwa na równi z dwoma innymi ciężkimi przestępstwami (również zastrzeżonymi Stolicy Świętej), jakich można się dopuścić w stosunku do dwóch sakramentów: Eucharystii i przeciw świętości spowiedzi.
List „De delictis gravionibus” („O najpoważniejszych przestępstwach”), podpisany 18 maja 2001 r. przez ówczesnego kardynała Josepha Ratzingera jako prefekta Kongregacji. Jedynym celem tego listu było umożliwienie praktycznego wykonania norm (Normae de gravioribus delictis), ustanowionych przez list apostolski Jana Pawła II „Sacramentorum sanctitatis tutela” Zarządził w nim, że wszelkie dochodzenia w tych najpoważniejszych sprawach (dotyczyło to zresztą nie tylko nadużyć seksualnych, ale także ciężkich grzechów przeciw dyscyplinie kościelnej), przeprowadzane w Kościele, objęte są tajemnicą papieską i nie należy ich przesyłać do miejscowych wymiarów sprawiedliwości pod groźbą ściągnięcia na siebie ekskomuniki.
2002
W kwietniu 2002 Jan Paweł II zaprosił do Watykanu przedstawicieli episkopatu amerykańskiego w celu wspólnego rozpatrzenia problemów związanych z molestowaniem seksualnym nieletnich. W przemówieniu wygłoszonym do nich 23 kwietnia papież podkreślił, że „nadużycia wobec młodych są poważną oznaką kryzysu, dotykającego nie tylko Kościół, ale także całe społeczeństwo. Zaznaczył, że w szeregach duchowieństwa i w życiu zakonnym nie ma miejsca dla tych, którzy mogliby zrobić coś złego młodzieży i o tym ludzie muszą wiedzieć, podobnie jak o tym, że biskupi i księża są całkowicie zaangażowani na rzecz pełni prawdy katolickiej w sprawach dotyczących moralności seksualnej, podstawowej prawdy dla odnowy zarówno kapłaństwa i biskupstwa, jak i małżeństwa i życia rodzinnego”.
13 listopada amerykańscy biskupi przyjęli zatwierdzony (tak zwane „recognitio”) przez Stolicę Apostolską dokument pt. „Konieczne normy postępowania diecezji bądź eparchii w sprawie zarzutów seksualnego wykorzystywania nieletnich przez księży i diakonów”. „Biskupi będą współpracować z rodzicami, władzami cywilnymi, nauczycielami i różnymi organizacjami na rzecz stworzenia i obrony najbezpieczniejszego otoczenia dla nieletnich” – czytamy w preambule do opublikowanego 16 grudnia 2002 r. przez Watykan dokumentu amerykańskich biskupów, dotyczącego molestowania seksualnego nieletnich przez osoby duchowne.
W dokumencie podkreślono, że normy stanowią uzupełnienie powszechnego prawa Kościoła, który tradycyjnie uważał seksualne wykorzystywanie nieletnich za ciężkie przestępstwo i karze jego sprawcę surowo, nie wyłączając wydalenia ze stanu duchownego, jeśli wymaga tego konkretny przypadek. Zwrócono jednocześnie uwagę, że seksualne wykorzystywanie zostało w różny sposób zdefiniowane przez władze świeckie, Normy zaś nie odwołują się do żadnej konkretnej definicji zawartej w prawie cywilnym. Podstawową wskazówką jest natomiast szóste przykazanie – „Nie cudzołuż”.
Oto najważniejsze Normy, przyjęte przez amerykańskich biskupów i zaakceptowane przez Watykan:
1.Każda diecezja/eparchia będzie miała spisane normy postępowania wobec księży i diakonów dopuszczających się seksualnego wykorzystywania nieletnich, a także wobec całego personelu kościelnego.
3. Biskupi powołają komisję rewizyjną, złożoną z co najmniej pięciu osób, wyróżniających się niezwykłą uczciwością i w pełni związanych z Kościołem. Większość stanowić mają osoby świeckie, nie zatrudnione w diecezji/eparchii.
4. Po otrzymaniu informacji o zarzutach wobec księdza lub diakona przeprowadzone zostanie wstępne dochodzenie, zgodne z prawem kanonicznym. Podjęte zostaną wszystkie stosowne kroki na rzecz obrony reputacji oskarżonego w czasie dochodzenia. Kiedy zostaną zgromadzone wystarczające dowody, poinformowana zostanie o tym Kongregacja Nauki Wiary. Biskup/eparcha zwolni oskarżonego z posługi lub też z urzędu kościelnego czy też sprawowanej funkcji, wprowadzi zakaz mieszkania w danym miejscu i publicznego udziału w sprawowaniu Eucharystii, aż do czasu ogłoszenia wyniku procesu.
5. Oskarżony może zostać poproszony lub nakłoniony do poddania się badaniom lekarskim i psychologicznym.
6. Jeśli choćby pojedynczy akt seksualnego wykorzystania przez księdza lub diakona zostanie przez niego potwierdzony lub udowodniony w czasie procesu zgodnego z prawem kanonicznym, osoba ta zostanie na stałe zwolniona z posługi kościelnej, nie wyłączając wykluczenia ze stanu duchownego, jeśli będzie to uzasadnione konkretnym przypadkiem.
7. Jeśli kara wykluczenia ze stanu duchownego nie zostanie zastosowana, np. z powodu podeszłego wieku lub choroby, sprawca czynu powinien żyć w modlitwie i pokucie. Nie będzie mógł odprawiać publicznie Mszy świętej i udzielać sakramentów. Otrzyma polecenie, by nie nosić stroju duchownego i nie przedstawiać się jako kapłan.
8. Ponieważ seksualne wykorzystywanie nieletnich jest przestępstwem w uniwersalnym prawie Kościoła, a także w jurysdykcji Stanów Zjednoczonych, w trosce o dobro wspólne i przestrzegając prawo kanoniczne biskup/eparcha będzie miał pełnomocnictwo do zapewnienia tego, by sprawca czynu nie kontynuował swej posługi.
9. Diecezja/eparchia będzie stosować się do wszystkich przepisów prawa cywilnego w sprawie informowania władz cywilnych o zarzutach i będzie w pełni współpracować z nimi podczas dochodzenia.
10. Żaden ksiądz czy duchowny, który popełnił takie czyny nie może zostać przeniesiony do innej diecezji czy prowincji zakonnej.
11. Konieczna jest obrona praw wszystkich stron, zwłaszcza osoby utrzymującej, że padła ofiarą wykorzystywania oraz osoby oskarżonej o te czyny. Jeśli zarzuty te nie potwierdzą się, trzeba podjąć wszystkie niezbędne kroki na rzecz przywrócenia dobrego imienia osoby niesłusznie oskarżonej.
2006
28 października Benedykt XVI w czasie spotkania z biskupami z Irlandii podjął sprawę księży pedofilów. Papież powiedział m.in., że w takich przypadkach należy „ustalić prawdę o tym, co się stało, aby podjąć niezbędne kroki w celu zapobieżenia ich powtórzeniu się, zapewnienia przestrzegania prawa, a przede wszystkim niesienia pomocy ofiarom i wszystkim, których dotknęło to groźne przestępstwo”. Ojciec Święty przypomniał, że Kościół w Irlandii miał w ostatnich latach do czynienia z „licznymi i strasznymi przypadkami nadużyć seksualnych w stosunku do nieletnich” i podkreślił, że „są one tym tragiczniejsze, gdy nadużyć tych dopuszczają się ludzie Kościoła”. Rany, jakie one czynią, są bardzo głębokie i wymagają odbudowania zaufania ofiar, dodał Benedykt XVI. Jego zdaniem, właściwe rozwiązanie tego problemu będzie „świadectwem odkupieńczej mocy Chrystusowego krzyża”.
2008
W dniach 15 – 20 kwietnia podczas pielgrzymki do USA Benedykt XVI pięciokrotnie – co powszechnie było podkreślane – odniósł się do skandali seksualnych z udziałem księży, jakie miały miejsce w USA w niedawnej przeszłości, wyrażając konieczność zadośćuczynienia ofiarom. Wyraźnie podkreślał swą troskę o jednoznaczne i przejrzyste świadectwo nie tylko urzędowych sług Kościoła, ale i wszystkich wierzących. W ostatnich latach Kościół ten przeżywał głęboki kryzys związany z przypadkami molestowania seksualnego nieletnich przez osoby duchowne. Benedykt XVI chyba – jak żaden inny papież w historii – tak bezpośrednio mówił o ciemnych stronach Kościoła – nie tylko amerykańskiego, ale i powszechnego. Nadużycia seksualne wobec nieletnich określił, jako budzące głęboki wstyd i wyraził nadzieję, że kryzys ten ostatecznie przyczyni się do odnowy Kościoła.
Ojciec Święty nie tylko zaspokoił oczekiwania miejscowych i światowych mediów, dla których „skandal pedofilii” był tematem „numer jeden” w relacjach z papieskiej pielgrzymki, ale przede wszystkim spełnił w tym względzie oczekiwania amerykańskich katolików i wszystkich Amerykanów.
19 lipca podczas pielgrzymki z okazji 23. Światowych Dniach Młodzieży na Mszy św. z australijskimi biskupami wyznał, że „wszystkim nam jest wstyd” z powodu nadużyć seksualnych na nieletnich, jakich dopuścili się niektórzy księża i zakonnicy w tym kraju. ”Te karygodne czyny, które stanowią zdradę zaufania, zasługują na jednoznaczne potępienie. Spowodowały one wielki ból i zaszkodziły świadectwu Kościoła. Proszę was wszystkich o wspieranie biskupów i towarzyszenie im we wspólnej pracy zwalczania tego zła. Ofiary powinny otrzymać współczucie i opiekę, a odpowiedzialni za popełnienie tego zła muszą być postawieni przed sądem – podkreślił Benedykt XVI.
Wcześniej podczas konferencji prasowej w samolocie Benedykt XVI odpowiadając na pytanie, czy zamierza i w Australii przeprosić za nadużycia seksualne, jakich dopuścili się tamtejsi duchowni, Benedykt XVI podkreślił, że „bycie księdzem jest nie do pogodzenia z nadużyciami seksualnymi, gdyż zadają one kłam świętości”. Papież dodał, że w Stanach Zjednoczonych mówił na ten temat ze względu na jego wagę w tym kraju i zapowiedział, że „w Australii będzie tak samo”.
2009
11 grudnia Benedykt XVI spotkał się z czołowymi przedstawicielami episkopatu Irlandii. Po spotkaniu wyraził głębokie poruszenie rozmiarami nadużyć seksualnych irlandzkiego duchowieństwa. Po opublikowaniu rządowego raportu o nadużyciach seksualnych irlandzkich duchownych z archidiecezji w Dublinie w latach 1975-2004. Wyraził „głęboki żal z powodu działań niektórych duchownych, którzy zdradzili swoje uroczyste ślubowanie wobec Boga oraz zaufanie, jakim obdarzyły ich ofiary, ich rodziny oraz całe społeczeństwo”. Ojciec Święty „podziela hańbę, poczucie zdrady i wstydu, odczuwane przez wielu irlandzkich katolików. Łączy się z nimi w modlitwie w tym trudnym okresie życia Kościoła”. Prosi „katolików w Irlandii i na całym świecie, by wraz z nim modlili się za ofiary, ich rodziny i wszystkich, których dotknęły haniebne przestępstwa. Zapewnia wszystkich zainteresowanych, że Kościół będzie niezwykle bacznie śledził tę trudną sprawę, aby lepiej zrozumieć, jak doszło do tych haniebnych zdarzeń oraz jak wypracować skuteczne i pewne środki, zapewniające, aby nigdy więcej nie mogły się one powtórzyć”.
2010
20 marca opublikowano List Pasterski Benedykta XVI do Katolików Irlandii. Papież zapowiada przeprowadzenie wizytacji apostolskiej niektórych irlandzkich diecezji, zakonów i seminariów duchownych. Będą w niej uczestniczyli przedstawiciele Kurii Rzymskiej. Papież wyraża żal z powodu nadużyć seksualnych, których dopuścili się wobec młodych ludzi przedstawiciele Kościoła oraz sposobu, w jaki sprawę tę potraktowali miejscowi biskupi i przełożeni zakonni. Zwracając się do ofiar nadużyć Benedykt XVI przyznaje przede wszystkim, że doznali oni bolesnej zdrady i wyraża swoje ubolewanie z powodu ich cierpień. Papież wyraża ubolewanie, że często nikt ich nie wysłuchiwał, kiedy zdobywali się na odwagę by mówić o tym, co się stało. Zdaje sobie sprawę, jak musieli się czuć młodzi ludzie w internatach, gdy nie mogli uciec od cierpień. Ojciec Święty wie, że wielu z nich ma trudności, by przebaczyć i pojednać się z Kościołem, i apeluje by nie tracili nadziei. Wzywa ofiary, by szukały w Kościele okazji spotkania Jezusa Chrystusa i odnalezienia uzdrowienia i pojednania przez odkrycie na nowo nieskończonej miłości Chrystusa do każdego z nich.
Sprawców nadużyć Benedykt XVI wzywa do odpowiedzenia przed Bogiem i właściwymi trybunałami za popełnione czyny. Zdradzili oni święte zaufanie, przynosząc wstyd i hańbę swoim współbraciom. Zauważa, że wyrządzono wielką szkoda, nie tylko ofiarom, ale także temu jak kapłaństwo i życie zakonne jest postrzegane w Irlandii. Papież nakazuje im poddać się wymiarowi sprawiedliwości, przypominając zarazem, że nie powinni zwątpić w Boże miłosierdzie, które otrzymują darmowo nawet najwięksi grzesznicy, jeśli się nawrócą, dokonają pokuty i będą się modlić o przebaczenie.
31 marca katoliccy biskupi Szwajcarii wystosowali oświadczenie, w którym przyznali, że nie przewidzieli skali nadużyć na tle seksualnym, do jakich doszło w Kościele tego kraju i poprosili o przebaczenie. Biskupi napisali, że osoby odpowiedzialne w diecezjach i zakonach popełniły błędy. „Za te błędy przepraszamy i prosimy o wybaczenie” – napisano w oświadczeniu, które jednocześnie stwierdza, że biskupi wstydzą się i są głęboko wstrząśnięci przypadkami molestowania seksualnego nieletnich przez księży. W swoim orędziu szwajcarscy biskupi zachęcili ofiary nadużyć seksualnych, aby zgłaszały się do diecezjalnych ośrodków poradnictwa i „w razie potrzeby oficjalnie wnosiły skargi”. Sprawcom natomiast przypomnieli, żeby „wyznali przed Bogiem i ludźmi swoją winę i stanęli przed odpowiednimi instancjami, które ich osądzą. Ponadto potrzebna jest dalsza współpraca między diecezjami i wspólnotami zakonnymi, również na płaszczyźnie międzynarodowej. Konferencja Biskupów Szwajcarii już w 2002 roku ogłosiła wytyczne dotyczące przypadków molestowania seksualnego. Dokument zrewidowany w 2009 roku na pierwszym miejscu stawia interes ofiar, środki prewencyjne, które zapobiegłyby nowym przypadkom nadużyć i konsekwentne postępowanie w stosunku do sprawców.
18 kwietnia podczas podróży apostolskiej na Maltę Benedykt XVI spotkał się z 8 osobami, reprezentującymi ofiary dokonywanych przed laty przez duchownych nadużyć seksualnych. Benedykt XVI, „głęboko przejęty” ich historią, jak stwierdziło watykańskie Biuro Prasowe, „wyraził wstyd i ból z powodu tego, co wycierpiały ofiary i ich rodziny”. Modlił się razem z nimi, zapewniając, że „Kościół robi i robić będzie wszystko, co w jego mocy, aby ustalić zarzuty, przekazać odpowiedzialnych wymiarowi sprawiedliwości oraz wprowadzać w życie skuteczne kroki, mające na celu ochrony młodych w przyszłości”. Same ofiary molestowania seksualnego dziś w wieku 30-40 lat, wyraziły wielkie zadowolenie z tego spotkania i podkreśliły, że są głęboko poruszone postawą Ojca Świętego.
15 maja udając się z pielgrzymką do Portugalii rozmawiając na pokładzie samolotu z dziennikarzami Benedykt XVI i odnosząc się do nadużyć seksualnych popełnionych przez ludzi Kościoła powiedział: „Prześladowania Kościoła nie pochodzą dziś z zewnątrz, lecz są wynikiem grzechów, jakim są nadużycia wobec nieletnich, popełniane przez duchownych”. Benedykt XVI określił przypadki pedofilii jako „rzeczywiście przerażające”. Dodał, że w tych przypadkach „przebaczenie nie zastępuje wymierzenia sprawiedliwości”. Wymieniając „odpowiedzi, jakich musi udzielić Kościół”, papież wspomniał o pokucie, modlitwie, akceptacji, przebaczeniu, jakich należy udzielić, ale również o potrzebie sprawiedliwości, ponieważ „przebaczenie nie zastępuje sprawiedliwości”. Innymi słowy, podsumował Benedykt XVI, konieczne są „stałe nawrócenie oraz trzy cnoty teologalne: wiara, nadzieja i miłość”.
11 czerwca podczas Mszy św. na zakończenie Roku Kapłańskiego w Watykanie Benedykt XVI przeprosił za grzechy nadużyć seksualnych ze strony duchowieństwa wobec nieletnich i zapewnił, że Kościół uczyni wszystko, co w jego mocy, aby tego rodzaju grzechy i błędy nigdy więcej się nie powtórzyły. Podkreślił, że będą czynione starania, aby jak najlepiej rozpoznać prawdziwość powołania kandydatów do kapłaństwa a następnie towarzyszyć im w ich codziennej posłudze i zagrożeniach.
10-13 czerwca podczas 38. Spotkania Sekretarzy Generalnych Konferencji Biskupich Europy w Rzymie podjęto temat nadużyć seksualnych popełnianych przez duchownych. W dyskusji na ten temat podkreślano potrzebę uznania dramatycznego charakteru takich czynów i poważnego do nich podejścia. Ich zdaniem, konieczne są rozmowy między konferencjami episkopatu, aby ulepszyć działania Kościoła w tej dziedzinie. Dyskusja ukazała „wolę podejmowania zdecydowanych środków” w tej sprawie i to, że konferencje episkopatów przyjmują za swoją linię postępowania papieża Benedykta XVI.
23 czerwca katoliccy biskupi Austrii przyjęli regulacje, które miały na celu przeanalizowanie dotychczasowych przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich oraz stosowania przemocy przez ludzi Kościoła. Przepisy weszły w życie 1 lipca 2010 roku. Obowiązują one cały Kościół, a więc zarówno pracowników stałych, jak i okresowych. Dokument nosi tytuł „Prawda was wyzwoli“ (J 8,32). Kościół pragnie – o ile to będzie możliwe – pomóc leczyć doznane zranienie oraz zapobiegać dalszym przypadkom nadużyć seksualnych i przemocy – stwierdzono w dokumencie. Biskupi podkreślili w nim, że podstawowym celem wszelkich starań powinna być „pomoc i sprawiedliwość wobec ofiar“. W tym celu episkopat Austrii powołał w każdej diecezji rzecznika ofiar nadużyć seksualnych. Ponadto od kwietnia 2010 r. działa ogólnoaustriacka instytucja rzecznika ofiar nadużyć seksualnych. Komórką tą kieruje Waltraud Klasnic, a jej pracę wspiera „niezależna komisja ofiar“. Biura rzeczników ofiar są prowadzone przez niezależnych fachowców. Ponadto działają ośrodki „pierwszego kontaktu”, służące wstępnemu wyjaśnianiu podejrzeń o pedofilię lub przemoc. Udzielają one pomocy prawnej i towarzyszą ofiarom m.in. poprzez ułatwianie i sfinansowanie ewentualnej terapii.
Konferencja Biskupów Austrii powołała ponadto „Fundację Ochrony Ofiar“. Zapewnia ona niezbędne środki, które szybko i bez zbędnej biurokracji pomagają ofiarom. Ze środków fundacji opłacane są koszty terapii oraz odszkodowania osobom, których sprawy zostały dokładnie zbadane przez niezależnych prawników. Te płatności nie są finansowane ze składek kościelnych. Ponadto episkopat Austrii przygotował szereg środków prewencyjnych. W tym celu powołano grupę osób spośród pracowników kościelnych, które są odpowiedzialne za pracę oświatową. W każdej diecezji utworzono ośrodek, którego zadaniem jest ochrona dzieci i młodzieży przed wykorzystywaniem seksualnym.
15 lipca Stolica Apostolska zmieniła normy postępowania w przypadku najcięższych przestępstw. Chodzi w pierwszym rzędzie o nadużycia seksualne duchowieństwa wobec nieletnich, a także przestępstwa przeciw wierze oraz sakramentowi Eucharystii, pokuty i święceń. Zmiany zawarte są w opublikowanym przez Kongregację Liście do Biskupów Kościoła Katolickiego oraz innych ordynariuszy i zainteresowanych hierarchów dotyczącym modyfikacji wprowadzonych do Listu Apostolskiego Motu Proprio „Sacramentorum sanctitatis tutela” z 2001 r. Jak zaznaczył w noce wstępnej prefekt Kongregacji, kard. William Levada, zmiany dotyczą jedynie pewnych obszarów, aby tekst dokumentu sprzed 9 lat był bardziej użyteczny. Zostały one zaaprobowane przez Benedykta XVI 21 maja 2010 r. Nowe normy dotyczące nadużyć seksualnych zawierają postanowienia dotyczące przyspieszenia procedur, aby skuteczniej działać w sytuacjach najpilniejszych i najpoważniejszych. Zezwalają one, aby w Trybunale pracowały osoby świeckie; wydłużają okres, po którym sprawy te w postępowaniu kanonicznym ulegają przedawnieniu z 10 do 20 lat od osiągnięcia przez ofiarę 18. roku życia; przestępstwa nadużyć wobec osób niepełnosprawnych umysłowo traktują tak samo jak wobec nieletnich. Wprowadzone jest także przestępstwo pornografii pedofilskiej. Zachowano normę tajności postępowania, aby ochronić godność każdej ze związanych z nim osób.
24 lipca Benedykt XVI w liście do swego delegata abp. Velasio De Paolisa wizytatora apostolskiego Legionistów Chrystusa w związku z ujawnieniem faktów obciążających założyciela ks. Marcial Maciela Degollado, który został w maju 2006 r. zawieszony przez Stolicę Apostolską w sprawowaniu publicznych czynności kapłańskich, po oskarżeniach o molestowanie seksualne nieletnich napisał: „Niezwykle poważne i obiektywnie niemoralne zachowania ks. Maciela, potwierdzone przez niepodważalne świadectwa okazały się prawdziwymi przestępstwami i ukazują, że prowadził on życie pozbawione jakichkolwiek skrupułów i prawdziwej pobożności”.
16-19 września podczas wizyty apostolskiej w Wielkiej Brytanii Benedykt XVI pokazał, jak wielką niesprawiedliwością jest mówienie o nim, że nie wiele zrobił w walce z nadużyciami seksualnymi w Kościele. Potępiając pedofilię papież nie ograniczył się tylko do ostrych słów, ale i spotkał się z ofiarami nadużyć. W katedrze westminsterskiej w Londynie 18 września podczas Mszy św. z wielkim smutkiem mówił o „wielkich cierpieniach spowodowanych nadużyciami wobec dzieci, zwłaszcza w Kościele i przez jego sługi”. „Przede wszystkim wyrażam najgłębszy żal niewinnym ofiarom tych niewypowiedzianych zbrodni wraz z nadzieją, że moc łaski Chrystusowej, Jego ofiary pojednania, przyniesie głębokie uzdrowienie i pokój w ich życiu” – mówił Benedykt XVI. Tego samego po południu w Nuncjaturze Apostolskiej Benedykt XVI spotkał się z pięcioma ofiarami nadużyć seksualnych. Także podczas spotkania w Domu św. Piotra w Londynie z grupą osób pracowników i wolontariuszy odpowiedzialnych za ochronę dzieci w środowiskach kościelnych papież uznał za „godny ubolewania” i stojący „w tak wyraźnym kontraście do długiej tradycji opieki Kościoła nad dziećmi” fakt, że „doznały one nadużyć i złego traktowania z rąk niektórych księży i zakonników”. Temat nadużyć seksualnych poruszył także w przemówieniu do biskupów Anglii i Walii oraz Szkocji, które wygłosił 19 września w kaplicy Saint Mary’s College w Oscott koło Birmingham. Papież podkreślił, że „haniebne wykorzystywanie dzieci i młodzieży przez księży i zakonników” poważnie „podważa moralną wiarygodność przywódców Kościoła”.
23 września Konferencja Biskupów Niemiec przyjęła na zabraniu plenarnym w Fuldzie wytyczne dotyczące środków prewencyjnych wobec molestowania seksualnego nieletnich w szkołach katolickich, internatach i świetlicach dla dzieci. Wytyczne dotyczą siedmiu zagadnień, m. in. „Konkretnych zasad i interwencji w przypadku naruszenia reguł“, „Opiece seksualno-pedagogicznej“, „Wyborowi, dokształcaniu i wsparciu współpracowników”. W dokumencie biskupi niemieccy zwrócili uwagę na szczegółowy dobór osób pracujących z dziećmi i młodzieżą, na poprawę wewnętrznych przepisów oraz na rozwój poradnictwa i ośrodków terapeutycznych z udziałem specjalistów spoza Kościoła. Co najważniejsze, w zakresie prewencji obowiązuje ścisła współpraca między wszystkimi ośrodkami kościelnymi. Każda z 27 niemieckich diecezji powołała specjalny ośrodek, który zajmuje się wyłącznie tą tematyką.
18 października w liście do seminarzystów Benedykt XVI nawiązując do gorszących przypadków nadużyć seksualnych księży wobec dzieci i młodzieży napisał: „Nadużycie jednak, które należy głęboko potępić, nie może zdyskredytować misji kapłańskiej, która pozostaje wielka i czysta. Dzięki Bogu, wszyscy znamy kapłanów przekonujących, utwierdzonych w wierze, którzy świadczą, że w tym stanie, właśnie żyjąc w celibacie, można osiągnąć autentyczne człowieczeństwo, czyste i dojrzałe”. Zachęca przy tym kleryków: „To, co się wydarzyło, musi jednak obudzić w nas czujność i uwagę, byśmy w drodze do kapłaństwa rzetelnie, wobec Boga, badali siebie, aby rozeznać, czy to jest Jego wolą dla mnie”.
23 listopada w opublikowanym wywiadzie rzece z niemieckim dziennikarzem Peterem Seewaldem pt. „Światłość świata” Benedykt XVI mówi o molestowaniu seksualnym przez osoby duchowne: ”To był dla nas wielki wstrząs. Nagle tak dużo brudu. To był naprawdę niemal krater wulkanu, z którego nagle doszło do erupcji ogromnej chmury brudu, wszystko pociemniało i pogrążyło się w brudzie. Doszło do tego, że duchowieństwo nagle stało się miejscem wstydu, a każdy ksiądz jest podejrzany i uchodzi za jednego z nich. Niektórzy księża opowiadali, że nie śmieli nawet podawać dzieciom ręki na przywitanie, nie mówiąc już o tym, by z nimi organizować obóz wędrowny.
Ta sprawa nie była dla mnie zaskoczeniem. Pracując w Kongregacji Nauki Wiary miałem do czynienia z przypadkami z USA; widziałem również, jak narastała sytuacja w Irlandii. W tym całym wielkim nieuporządkowaniu był to niesłychany szok. Od czasu mojego wyboru na Stolicę Piotrową spotykałem się wielokrotnie z ofiarami nadużyć seksualnych. Trzy i pół roku temu, w październiku 2006 roku, zażądałem w swoim wystąpieniu do biskupów irlandzkich, aby wyjawili całą prawdę i uczynili wszystko, co konieczne, aby tego rodzaju straszne przestępstwa więcej się nie powtórzyły, aby była przestrzegana zasada prawa i sprawiedliwości, a przede wszystkim, aby uleczyć ofiary. Widok duchowieństwa nagle tak zbrukanego, jak również Kościoła katolickiego w jego wnętrzu, był trudny do zniesienia”.
2011
W marcu Konferencja Biskupów Niemiec postanowiła rozpocząć wypłacanie odszkodowań ofiarom wykorzystywania seksualnego nieletnich przez księży i świeckich pracowników Kościoła. Instytucje kościelne będą wypłacały odszkodowania w wysokości do pięciu tysięcy euro, o ile osoba poszkodowana nie może wystąpić na drogę sądową ze względu na przedawnienie czynu. Ponadto Kościół pokryje koszty psychoterapii. W szczególnie ciężkich przypadkach suma odszkodowania może być wyższa. Propozycję niemieckich biskupów i przełożonych zakonnych przedstawiono na posiedzeniu „okrągłego stołu” w Berlinie. Zespół powołany przez rząd Niemiec zajmuje się wyjaśnianiem przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich. W 60-osobowej grupie są przedstawiciele życia politycznego, Kościoła, społeczeństwa, nauki oraz stowarzyszeń osób poszkodowanych. Niemiecki Kościół nie chce jednak uczestniczyć w ewentualnym wspólnym funduszu finansującym koszta terapii. Przeciwko temu przemawia fakt, że już od pewnego czasu zakony i diecezje ponoszą takie koszty, o ile nie są one finansowane przez kasy chorych. Zamiast tego konferencja biskupów przeznaczyła pół miliona euro na „fundusz prewencyjny”, z którego będą opłacane projekty zapobiegające przypadkom wykorzystywania seksualnego w przyszłości. Pieniądze przeznaczone na wypłaty dla ofiar nadużyć nie pochodzą z podatków kościelnych, zapewnił episkopat Niemiec. Ponieważ wiele spraw uległo przedawnieniu w myśl prawa cywilnego, Ministerstwa: Sprawiedliwości, Oświaty i ds. Rodziny powołały „okrągły stół”, który ma wypracować pozaprocesowe zbadanie poszczególnych przypadków wykorzystywania seksualnego oraz strategie zapobiegania ewentualnym dalszym tego typu procederom.
16 maja Kongregacja Nauki Wiary opublikowała „Okólnik do Konferencji Episkopatów w sprawie opracowania «Wytycznych» dotyczących sposobów postępowania w przypadku nadużyć seksualnych popełnionych przez duchownych wobec osób niepełnoletnich”. Nakazuje ona episkopatom całego świata przygotowanie w ciągu roku wytycznych w sprawie nadużyć seksualnych duchowieństwa wobec nieletnich. Dokument podpisał prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. William Levada i sekretarz tej dykasterii, abp Luis F. Ladaria, S.I.
„Wytyczne” przygotowane przez Konferencje Episkopatu powinny dać Biskupom diecezjalnym i Wyższym Przełożonym wskazówki jak postępować w przypadku, gdy zostaliby poinformowani o domniemanych nadużyciach seksualnych wobec osób niepełnoletnich, dokonanych przez podlegających im duchownych. Przypomniano, że w pierwszym rzędzie spoczywa na nich odpowiedzialność za traktowanie tych przypadków. Jeśli oskarżenie jest co najmniej prawdopodobne, Biskup, Wyższy Przełożony, czy ich delegaci winni rozpocząć dochodzenie wstępne. Jeśli oskarżenie zostanie uznane za wiarygodne, sprawa winna być skierowana do Kongregacji Nauki Wiary. Po przestudiowaniu sprawy, Kongregacja wskaże Biskupowi lub Wyższemu Przełożonemu dalsze kroki które trzeba podjąć. W dokumencie przypomniano, o sankcjach jakie mogą być stosowane, wśród których, najcięższą jest kara wydalenia ze stanu duchownego.
Wyraźnie wynika z „Okólnika” troska o szybkie i skuteczne stawienie czoła problemowi nadużyć popełnionych przez duchownych i osoby zatrudnione przez instytucje kościelne oraz poszanowanie zasadniczej odpowiedzialności biskupów diecezjalnych i przełożonych zakonnych.
Podkreślono konieczność uwzględnienia ustawodawstwa cywilnego danego kraju, w szczególności norm, odnoszących się do ewentualnego obowiązku powiadomienia władz świeckich o domniemanym przestępstwie.
Dochodzenie wstępne i cały przebieg procesu, winny się odbywać przy zachowaniu odpowiedniej dyskrecji odnoszącej się do osób związanych z procesem i ze zwróceniem należytej uwagi na ich reputację. Duchowny oskarżony, chyba że są ku temu inne ważne racje przeciwne, powinien być poinformowany o wniesionym oskarżeniu, by miał możliwość ustosunkowania się do tegoż oskarżenia, zanim sprawa zostanie skierowana do Kongregacji Nauki Wiary.
Jak zauważa w nocie wyjaśniającej dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, ks. Federico Lombardi w „Okólniku” zawarto szereg zasad i wskazań, które nie tylko ułatwią sformułowanie „Wytycznych” i jednakowy sposób podejścia władz kościelnych poszczególnych krajów do tego problemu, ale także spójność stanowiska na poziomie Kościoła powszechnego, respektując jednocześnie kompetencje biskupów i przełożonych zakonnych. Przygotowywane „Wytyczne” powinny uwzględniać szczególną wrażliwość na sytuację ofiar, zawierać programy zapobiegania przestępstwom, wskazania dotyczące formacji alumnów seminariów duchownych i formacji stałej duchowieństwa, zasady współpracy z władzami świeckimi, stosowanie wydanych ostatnio norm kanonicznych. „Okólnik” został w minionych dniach wysłany do wszystkich episkopatów świta.
Jak zaznacza rzecznik Watykanu Okólnikowi towarzyszy list kard. Levady, w którym wskazano, że w wypracowywaniu „Wytycznych” biskupi powinni być zaangażowani także wyżsi przełożeni zakonów oraz, że kopię dokumentu poszczególne episkopaty mają przesłać do Kongregacji Nauki Wiary do końca maja 2012 r.
W „Okólniku” wskazano na konieczność szczególnej wrażliwości dla ofiar nadużyć: gotowość do wysłuchania ofiar i ich rodzin, jak też angażowanie się w udzielenie pomocy duchowej i psychologicznej. Podkreślono potrzebę rozwijania programów zapobiegania przestępstwom, aby stworzyć środowiska bezpieczne dla nieletnich. Mówiąc o formacji przyszłych duchownych wskazano na absolutną konieczność wymiany informacji na temat kandydata, który przechodzi z jednego seminarium do drugiego a także wypracowywania w alumnach szacunku dla czystości i celibatu, kształtowania w nich postaw odpowiedzialności ojcostwa duchowego i pogłębienia znajomość dyscypliny Kościoła w tej kwestii. Zaznaczono, że kapłani winni być pouczeni odnośnie do krzywdy, jaką duchowny może wyrządzić ofierze poprzez nadużycie seksualne i odnośnie osobistej odpowiedzialności przed prawem cywilnym i kanonicznym, jak również rozpoznać to, co mogłoby być znakami ewentualnych nadużyć ze strony kogokolwiek wobec osób niepełnoletnich.
Duchowny oskarżony, aż do momentu udowodnienia mu winy, korzysta z domniemanej niewinności. Niemniej Biskup może zapobiegawczo ograniczyć wykonywanie posługi kapłańskiej w oczekiwaniu na wyjaśnienie oskarżeń. Podkreślono wagę współpracy z władzami cywilnymi, z poszanowaniem właściwych kompetencji. Zaznaczono, że chodzi o przepisy prawodawstwa cywilnego dotyczące zgłoszenia danych przestępstwa organowi władzy do tego powołanemu. Nie można jednak naruszać tajemnicy sakramentu pokuty.
W ostatniej części wskazano na konieczność zapewnienia ofiarom pomocy, przypomniano, że osoba wnosząca oskarżenie o przestępstwie winna być traktowana z szacunkiem, a dochodzenie w sprawie oskarżeń winno przebiegać z należytym szacunkiem i przy zachowaniu zasady prywatności i dobrego imienia osób. Podkreślono konieczność uwzględnienia ustawodawstwa cywilnego danego kraju, w szczególności norm, odnoszących się do ewentualnego obowiązku powiadomienia władz świeckich o domniemanym przestępstwie a także zabezpieczenia oskarżonemu duchownemu godnego i słusznego utrzymania. Wykluczono możliwość powrotu do wykonywania posługi kapłańskiej w sposób publiczny, jeśli owa publiczna posługa duchownego stanowiłaby niebezpieczeństwo dla osób nieletnich lub powodowałaby skandal we wspólnocie.
Również 16 maja Konferencja Biskupów Francji przyjęła deklarację zatytułowaną „Veiller à ce que de tels actes ne se reproduisent plus” (Czuwać, aby podobne czyny więcej się nie powtórzyły), w której nadano ramy, w jakich należy stawić czoło przypadkom pedofilii wśród duchownych. Biskupi podkreślają w niej, że w takim przypadku nie „nie można zadowolić się przeniesieniem księdza”, ale powinno się „przyczynić się do powiadomienia” wymiaru sprawiedliwości.
18 maja w Waszyngtonie opublikowano raport „O przyczynach i kontekście nadużyć seksualnych wobec nieletnich ze strony duchownych katolickich w Stanach Zjednoczonych w latach 1950-2010”. Wynika z niego, że celibatu kapłańskiego ani też skłonności homoseksualnych nie można obarczać odpowiedzialnością za nadużycia seksualne duchownych. Został on opracowany na zamówienie episkopatu USA przez renomowaną placówkę naukową – Kolegium Kryminalistyki John Jay Uniwersytetu Miejskiego w Nowym Jorku. Kościół katolicki jest pierwszą instytucją w USA, która podjęła tak poważne studium przyczyn nadużyć wobec nieletnich.
Autorzy liczącego niemal 150 stron dokumentu podkreślili, że nie sposób wyraźnie określić jednej przyczyny nadużyć seksualnych wobec nieletnich. W związku z tym postulują podjęcie kroków, które zmniejszyłyby możliwość popełnienia takiego przestępstwa, przez ograniczenie tzw. „czynników sytuacyjnych”. W dokumencie wskazano, że poniżej 5 proc. zarzutów dotyczyło ściśle pedofilii, czyli dzieci przed okresem dojrzewania. 70 proc. duchownych, którzy dopuścili się nadużyć wobec nieletnich utrzymywało też relacje seksualne z dorosłymi. Trudno mówić o jakiejś „specjalizacji” jeśli idzie o ofiary. Księża dopuszczający się nadużyć stanowią populację bardzo zróżnicowaną. Większość z nich ma pewne słabości, takie jak emocjonalny pociąg do młodzieży czy też trudności w relacjach z dorosłymi. Niektórzy ze sprawców sami padli ofiarą nadużyć w młodości.
Dane przedstawione w dokumencie wyraźnie wskazują, że na skutek środków podjętych przez Kościół zdecydowanie zmniejszyła się liczba nadużyć duchowieństwa. Zaznaczono, że kwestia ta jest problemem ogólnospołecznym, a księża, którzy dopuścili się przestępstw w tej dziedzinie stanowią niewielki procent ogółu duchowieństwa. W latach 1950-2002, 4 392 ze 110 tys. żyjących w USA kapłanów miało kontakty seksualne z ponad 10 tys. nieletnich. Trzeba pamiętać, że problem ten ma znacznie szerszy zasięg w całym amerykańskim społeczeństwie. Dlatego autorzy mówią także o problemach dotyczących w tym zakresie Kościołów protestanckich, czy Świadków Jehowy. Są też przeciwnikami wprowadzenia szerokich ograniczeń w relacjach między kapłanami a młodzieżą. Autorzy dokumentu wskazują na brak dostatecznego przygotowania seminarzystów do życia w celibacie i niedostatki ich formacji ludzkiej. Duchowni ci nie potrafią także uznać krzywdy jaką wyrządzili swym ofiarom. Świadomość tej krzywdy wzrosła w społeczeństwie i Kościele pod koniec XX wieku. Zalecono, aby formacja ludzka – umiejętność nawiązywania dojrzałych relacji i przyjaźni, samopoznanie, życiowa konsekwencja i czystość kapłańska – była kontynuowana także po święceniach.
Pomimo, że nie udało się zidentyfikować czynników w sposób wyraźny wskazujących na predyspozycje do popełniania tego rodzaju przestępstw raport podkreśla kluczową rolę odpowiedniej selekcji kandydatów do kapłaństwa, zwłaszcza, że pozwala ona wskazać na inne problemy psychologiczne, które mogły by rzutować na posługę przyszłych księży. Zdaniem jego autorów wskazana byłaby okresowa ocena pracy duchowieństwa. Jednocześnie wyrażono uznanie dla wprowadzanego przez Kościół katolicki programu „bezpiecznego środowiska”, zwiększającego prawdopodobieństwo zidentyfikowania osób dopuszczających się nadużyć i sprawiającego, że „mają one więcej do stracenia”.
3 września Stolica Apostolska raz jeszcze stanowczo potępiła nadużycia seksualne, których dopuszczali się wobec nieletnich w minionym dziesięcioleciu księża irlandzcy i wyraziła współczucie ofiarom tych „strasznych przestępstw”. Jednocześnie równie stanowczo odrzuciła oskarżenia, jakie pod jej adresem wystosował w lipcu br. rząd w Dublinie w tzw. Raporcie z Cloyne. Zarzucano w nim Watykanowi, jakoby zachęcał on biskupów irlandzkich do ukrywania tych faktów.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej ogłosiło „Odpowiedź panu Eamonowi Gilmore’owi, wicepremierowi i ministrowi spraw zagranicznych i handlu Irlandii w sprawie Raportu z Cloyne”. Ten bardzo obszerny dokument, opublikowany po angielsku z równie obszernymi streszczeniami po angielsku, włosku i hiszpańsku, zawiera szczegółowe omówienie samego Raportu oraz stanowisko Stolicy Apostolskiej wobec niego i w sprawie nadużyć seksualnych na nieletnich, dokonywanych przez duchowieństwo irlandzkie.
14 lipca, nazajutrz po ogłoszeniu wspomnianego Raportu, wicepremier Irlandii (komunikat używa nazwy irlandzkiej – Tánaiste) Eamon Gilmore w rozmowie z nuncjuszem apostolskim w tym kraju abp. Giuseppe Leanzą poprosił go o przekazanie Watykanowi egzemplarza Raportu wraz ze stanowiskiem rządu w tej sprawie oraz o udzielenie nań odpowiedzi. „Uznając powagę przestępstw, przedstawionych w tym dokumencie, które nigdy nie powinny się wydarzyć w Kościele Chrystusowym, oraz pragnąc odpowiedzieć rządowi Irlandii, Stolica Apostolska, po starannym zapoznaniu się z Raportem i wieloma innymi zagadnieniami z tym związanymi, postanowiła udzielić odpowiedzi całościowo” – stwierdza oświadczenie watykańskie. Opublikowany 13 lipca br. Raport z Cloyne podaje, że w tej stosunkowo niewielkiej diecezji na południu Zielonej Wyspy w latach 1996-2009 odnotowano przypadki seksualnego molestowania dzieci przez 19 księży. Dokument zarzuca Watykanowi, że „jako całość zniechęcał biskupów, gdy któryś z nich chciał wszcząć odpowiednią procedurę, przyjętą przez episkopat na wypadek, gdyby dochodziło do takich zdarzeń”. Było to w 1996, a w rok później Stolica Apostolska ogłosiła list, który wyrażał „poważne zastrzeżenia” odnośnie do tego dokumentu episkopatu – napisano w Raporcie.
Odpowiedź watykańska potwierdza po raz kolejny, że przestępstwa nadużyć seksualnych, do jakich dochodziło we wspomnianej diecezji, były odrażające. Wyraża też smutek i wstyd z powodu strasznych cierpień ofiar takich czynów i ich rodzin w Kościele Jezusa Chrystusa, a więc tam, gdzie coś takiego nigdy nie powinno się wydarzyć. Ponadto Stolica Apostolska „nie może ukrywać swego poważnego zatroskania z powodu wniosków Komisji [irlandzkiej], dotyczących ciężkich zaniedbań ze strony władz diecezji i niewystarczającego postępowania w obliczu oskarżeń o nadużycia”. Szczególnie niepokojące jest to, że zaniedbania te mogły się przydarzyć biskupom i przełożonym zakonnym, którzy winni czuć się zobowiązani do wcielania w życie wytycznych wypracowanych przez Kościół w Irlandii, mających za zadanie ochronę nieletnich, jak również do stosowania norm i procedur Stolicy Apostolskiej w sprawach nadużyć seksualnych – przypomina dokument watykański. Stolica Apostolska rozumie i podziela głębokie uczucia gniewu i niezadowolenia, okazywane publicznie w obliczu tego, o czym mówi Raport z Cloyne i o czym wspominał premier Enda Kenny w parlamencie irlandzkim 20 lipca br. Jednocześnie Stolica Apostolska wyraża poważne zastrzeżenia co do niektórych aspektów przemówienia szefa rządu irlandzkiego, zwłaszcza zarzutów, jakoby usiłowała ona przeszkodzić w badaniu sprawy nadużyć w suwerennej i demokratycznej republice, „i to zaledwie przed trzema, nie przed trzydziestu laty”. Zresztą rzecznik rządu, pytany o te sprawy, nie potrafił wskazać żadnego konkretnego przypadku – podkreślono w nocie watykańskiej.
3 listopada w Watykanie ks. prałat Charles Scicluna, promotor sprawiedliwości w Kongregacji Nauki Wiary przedstawił strategię walki z przypadkami pedofilii wśród duchownych. Została ona ujętą w 10 punktów na wzór Dekalogu. Jej główne przesłanki to ostrzeganie i zapobieganie, a także poprawa znajomości istoty zagadnienia. Pochodzący z Malty duchowny, zajmujący się w Kongregacji m.in. sprawami nadużyć seksualnych, popełnianych na niepełnoletnich przez księży, omawiał ten szczególny Dekalog na Międzynarodowym Forum „Dzieci świata a łamanie ich praw”. Zorganizowały je Stolica Apostolska i włoski Błękitny Telefon we współpracy z kilkoma innymi instytucjami z Włoch i USA pod patronatem prezydenta Włoch i w obecności przewodniczącego Senatu Włoch – Renato Schifaniego.
Pierwszym „przykazaniem” nowej strategii ma być dobro dziecka jako pierwszoplanowa troska każdej instytucji – globalnej lub lokalnej, która chce się troszczyć o dzieci, oraz ochrona i szacunek dla ich „niewinności”. Na drugim miejscu znalazło się stwierdzenie, że nadużycia seksualne na dzieciach są „tragiczną raną” zadaną samej godności rodziny ludzkiej, a jeśli dopuszczają się ich kapłani, wyrządzają one szkodę „nieopisanie odrażającą”.
W trzecim punkcie mowa jest o tzw. „empowerment”, to znaczy o uruchomieniu wszelkich dostępnych środków, aby tego rodzaju przypadków więcej już nie było, oraz o poprawie świadomości dzieci i rodzin w tej sprawie. „Najpierw trzeba pouczyć, jak doprowadzić do uchronienia się od czyjegoś natręctwa” – wyjaśnił ks. prałat. Potem trzeba umieć „nazwać i ujawnić” nadużycia, a jeśli są one dziełem księdza, należy takie przypadki określić jako „nadużycia władzy”, niezależnie od tego, że są to prawdziwe gwałty i muszą być potępione bez żadnych zastrzeżeń czy uwarunkowań – podkreślił referent.
Czwarte „przykazanie” to poprawa formacji seminarzystów i pracowników duszpasterskich. Przedstawiciel Kongregacji Nauki Wiary przypomniał w tym kontekście wypowiedź Jana Pawła II do kardynałów amerykańskich z kwietnia 2002 r., iż „w kapłaństwie i w życiu zakonnym nie ma miejsca dla tych, którzy mogliby wyrządzić zło młodym”. Dokumenty papieskie i watykańskie wyraźnie wskazują, że bardzo ważne jest prawidłowe rozeznanie powołania, a następnie „zdrowa formacja ludzka i duchowa kandydatów” do kapłaństwa. Szczególnie istotne jest docenienie czystości i celibatu oraz odpowiedzialność ojców duchownych seminarzystów i księży.
Piąty punkt zaleca tworzenie przez instytucje kościelne swego rodzaju kodeksów postępowania, które w jasny, szybki i skuteczny sposób pozwalałyby interweniować w razie jakichś nadużyć. Powinny one również wyraźnie wyszczególniać skutki niewłaściwego postępowania. Prałat przypomniał, że 30 kwietnia 2001 r. Jan Paweł II ogłosił motu proprio „Sacramentorum sanctitatis tutela”, które zaliczało m.in. nadużycia seksualne na osobach poniżej 18. roku życia do najcięższych przestępstw, do których rozpatrywania upoważniona jest Kongregacja Nauki Wiary. Przepisy tego dokumentu papieskiego dotyczą duchowieństwa zarówno łacińskiego, jak i katolickich Kościołów wschodnich. Potem doszły do tego jeszcze inne postanowienia i wytyczne, które jednoznacznie nakładają surowe kary kościelne na winnych tego rodzaju czynów.
Punkt szósty „Dekalogu” wzywa do współpracy ludzi Kościoła z policją i wymiarem sprawiedliwości, chodzi bowiem o przestępstwa ścigane prawnie. Ks. prałat przypomniał, że okólnik Kongregacji Nauki Wiary z 3 maja br. stanowi, iż nie łamiąc tajemnicy spowiedzi, „należy zawsze stosować się do przepisów prawa cywilnego, gdy chodzi o przestępstwa przekazane do sądu”. Oczywiście współpraca ta dotyczy nie tylko przypadków nadużyć popełnionych przez duchownych, ale także tych, których dopuściły się osoby zakonne i świeckie, działające w strukturach kościelnych – dodał prelegent.
W punkcie siódmym mowa jest o opiece nad ofiarami a także nad sprawcami takich czynów – w tym wypadku chodzi o uniknięcie jeszcze większych szkód, „wiemy bowiem, że nadużycie rodzi dalsze nadużycia przez pokolenia”. Prał. Scicluna przypomniał, że Benedykt XVI w Liście do katolików irlandzkich z 29 marca 2010 r. zwracał się nie tylko do ofiar i ich bliskich, ale także do winnych takich czynów, wzywając ich do poczucia odpowiedzialności za to, co zrobili, oraz do szczerego żalu i pokuty, która „otwiera bramę Bożego przebaczenia i na łaskę prawdziwej poprawy”.
Punkt ósmy apeluje o wyłączenie sprawców nadużyć z jakiejkolwiek przyszłej roli we wspólnocie kościelnej, dziewiąty stwierdza, że „mamy wiele do nauczenia się z psychologii, socjologii i nauk prawnych”. Konieczne jest zatem pogłębienie badań naukowych, a zarazem zrozumienie, jak odpowiadać coraz lepiej i w porę na przypadku nadużyć. Dziesiąte i ostatnie „przykazanie” mówi o zobowiązaniu i odpowiedzialności, gdyż czujność i zaangażowanie dotyczą wszystkich.
„Dekalog” prał. Scicluny zawiera liczne cytaty i odniesienia do najnowszych tekstów Benedykta XVI. Jest wskazówką, wybiegającą w przyszłość, do lutego przyszłego roku, gdy na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie odbędzie się kongres międzynarodowy nt. nadużyć seksualnych na niepełnoletnich i odpowiedzi, jakich należy udzielać w takich wypadkach. W spotkaniu tym wezmą udział przedstawiciele episkopatów krajowych i eksperci.
16 grudnia w Utrechcie biskupi i wyżsi przełożeni zakonni wyrazili ubolewanie z powodu nadużyć seksualnych, do jakich doszło w instytucjach holenderskiego Kościoła. Odnieśli się oni do raportu opublikowanego przez niezależną komisję, na której czele stanął były minister ds. edukacji, a obecnie członek Rady Państwa, chadecki polityk Wim Deetman. Przewodniczący episkopatu, abp Wim Eijk oraz przewodniczący konsulty wyższych przełożonych zakonnych o. Cees van Dam uznali winę sprawców tych przestępstw, a także władz kościelnych, które nie zadziałały we właściwy sposób w interesie ofiar. Proszą je o wybaczenie popełnionego zła i zapewniają, że Kościół będzie dążył do zadośćuczynienia wymaganiom sprawiedliwości i wspierał proces ich uzdrowienia. Ma temu celowi służyć nowoutworzona komisja skarg i rozstrzygania o odszkodowaniu, choć, jak zapowiedziano, holenderski Kościół pragnie podjąć także inne inicjatywy pomocy.
Episkopat Holandii podkreślił, że na przyszłość nie może być żadnej wątpliwości: w przypadku podejrzenia o nadużycie zwierzchnicy holenderskiego Kościoła zobowiązali się do podejmowania niezbędnych kroków kanonicznych i prawa cywilnego, zgodnie z holenderskim ustawodawstwem. Opublikowany również dzisiaj Raport Deetmana stwierdza, że na podstawie 1795 zgłoszeń dotyczących przypadków, które miały miejsce w latach 1945-2010 zidentyfikowano 800 sprawców, spośród których żyje obecnie co najmniej 105. Nie wiadomi ilu z nich nadal pracuje w Kościele. Większość przestępstw związana była ze szkołami.
2012
Wypracowanie spójnego stanowiska całego Kościoła wobec dramatu nadużyć seksualnych wobec dzieci oraz dorosłych osób niepełnosprawnych, uświadomienie sobie cierpienia ofiar i konieczności spieszenia im z pomocą – to główne tematy poruszone podczas sympozjum „Ku uzdrowieniu i odnowie”, które odbyło się w dniach 6-9 lutego w Rzymie pod auspicjami Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego, we współpracy z watykańskim Sekretariatem Stanu i szeregiem dykasterii Kurii Rzymskiej. W przesłaniu skierowanym do biskupów reprezentujących 110 konferencji episkopatu z całego świata oraz 30 przedstawicieli przełożonych zakonnych Benedykt XVI wezwał ich do reagowania z ewangeliczną miłością na wyzwanie zapewnienia dzieciom i osobom dorosłym szczególnej troski środowiska kościelnego oraz krzewili w całym Kościele kulturę skutecznego zapobiegania nadużyciom seksualnym, skutecznej ochrony i pomocy ofiarom.
Wprowadzając w obrady prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. William Levada przedstawiał wysiłki Stolicy Apostolskiej na rzecz zwalczania nadużyć seksualnych w środowisku kościelnym, stwierdzając, że od 2001 roku kiedy bł. Jan Paweł II opublikował motu proprio „Sacramentorum sanctitatis tutela” do kierowanej przez niego dykasterii wpłynęło 4 tys. spraw. Amerykański purpurat kurialny podkreślił, że winni tych przestępstw stanowią znikomą mniejszość wśród wiernych, która jednak wyrządziła wielkie szkody samym ofiarom i misji Kościoła. Jednocześnie zaznaczył, że współpracując z władzami w tej sprawie oficjalni przedstawiciele Kościoła „muszą unikać jakiegokolwiek kompromisu na płaszczyźnie sakramentalnej, która musi pozostać nienaruszona”.
Dramatyczny charakter miało świadectwo złożone przez Irlandkę, Marie Collins, która przed 50 laty jako trzynastoletnia dziewczynka padła ofiarą duchownego. Jej doświadczenie, jak podkreśliła: bycia ignorowaną czy pomniejszania doznanych cierpień, spowodowało „ostateczne obumarcie szacunku” jaki kiedyś miała do osób sprawujących w Kościele władzę. Będąc osobą głęboko wierzącą mówiła o wielkim doznanym urazie. „Te same palce, które dopuszczały się nadużycia wobec mojego ciała, następnego dnia rano trzymały i podawały mi Komunię św.” – wyznała. Dodała, że początkowo za wszystko, co się wydarzyło oskarżała samą siebie. W wieku 47 lat zdecydowała się poinformować o swoim cierpieniu proboszcza swej parafii, który jednak stwierdził, że nie widzi potrzeby złożenia doniesienia na sprawcę. Następnie zwróciła się do lokalnego biskupa, bez lepszych rezultatów. Wyraziła oburzenie, iż ów duchowny był w istocie chroniony przez swoich przełożonych i nie stawiano mu przeszkód w dalszym pełnieniu obowiązków. Później jednak został skazany za molestowanie innej dziewczynki. „Obojętność na jej cierpienia, twierdzenie, że to coś co już się przedawniło, doprowadziło do ostatecznego obumarcia szacunku wobec osób sprawujących władzę władzy Kościele” – stwierdziła Marie Collins. Jej zdaniem, kluczem do odbudowania zaufania nie może być tylko wyrażenie ubolewania. Warunkiem odzyskania szacunku dla osób kierujących Kościołem jest uznanie zła i podjęcia za nie odpowiedzialności – za szkody i zniszczenie życia ofiar i ich rodzin. „Dopiero wtedy ja i inne ofiary mogą odnaleźć autentyczny pokój i uzdrowienie” – stwierdziła p. Collins.
Sheila Hollins, psychiatra i doradca Episkopatu Angii i Walii, powiedziała uczestnikom sympozjum, że inne ofiary przezywają swe cierpienie i patrzą na Kościół w podobnym duchu jak to ukazała pani Collins. „Spotkanie się z niedowierzaniem, czy gorzej z obwinianiem za to, co się wydarzyło ogromnie powiększa cierpienie emocjonalne i umysłowe spowodowane nadużyciem seksualnym” – stwierdziła Sheila Hollins.
Ekspert Amerykańskiej Konferencji Biskupów Katolickich ks. Stephen Rossetti z USA wskazał z kolei iż niewysłuchanie ofiar i podatność na manipulację przez sprawców to najczęstsze błędy popełniane przez kościelnych przełożonych. Jego zdaniem, równie złudne bywa przeświadczenie, że problem nadużyć seksualnych dotyczy innych diecezji, innych krajów a nie diecezji czy kraju, w którym sprawuje władzę dany biskup czy przełożony. Tym samym nie docenia się wagi problemu, gdy jest on sygnalizowany – mówił. Trzecie niebezpieczeństwo według eksperta ze Stanów Zjednoczonych to naiwna wiara, że sprawcy mogą wyzdrowieć i mogą przestać być zagrożeniem. – Nawet jeżeli wśród sprawców nadużyć znajdzie się osoba, która po terapii nie popełni już czynów pedofilnych, to jest jedną z nielicznych, a trzeba chronić dzieci – mówił ks. Rossetti.
Musimy mieć odwagę, by prosić o przebaczenie Boga i dzieci, które zostały zranione – powiedział kard. Marc Ouellet podczas liturgii pokutnej za nadużycia seksualne wobec nieletnich w Kościele katolickim. Sprawowana ona była w pogrążonym w mroku rzymskim kościele św. Ignacego. Prefekt Kongregacji ds. Biskupów podkreślił, że proces odnowy Kościoła, polegający zarówno na formacji osób jak i tworzeniu struktur zdolnych nieść pomoc jak i zapobiegać podobnym przestępstwom, musi wyrażać pełne „nigdy więcej”.
Najlepszą reakcją Kościoła na smutne zjawisko nadużyć seksualnych popełnianych przez duchownych wobec nieletnich jest uczciwe poszukiwanie prawdy i sprawiedliwości – powiedział ks. prałat Charles Scicluna. Promotor sprawiedliwości w Kongregacji Nauki Wiary ujął swe wystąpienie w pięciu punktach. Wezwał najpierw do rzetelnego ustalenia faktów. Zaznaczył, że nauczanie Jana Pawła II stwierdzające, iż prawda musi być podstawą sprawiedliwości wyjaśnia dlaczego kultura milczenia czy „zmowy milczenia” jest sama w sobie zła i niesprawiedliwa. Do innych nieprzyjaciół prawdy zaliczył rozmyślne zaprzeczanie znanym faktom i niesłuszną troskę, aby dobre imię instytucji cieszyło się w pewnym sensie absolutnym pierwszeństwem ze szkodą dla uzasadnionego ujawnienia przestępstwa. Druga zasada to przekonanie, że sprawiedliwość oparta na prawdzie wywołuje reakcję indywidualnego sumienia. Bowiem potwierdzenie i uznanie całej prawdy o sprawie, ze wszystkimi jej bolesnymi skutkami i konsekwencjami jest źródłem prawdziwego uzdrowienia zarówno dla ofiary jak i sprawcy. Po trzecie: poszanowanie prawdy rodzi zaufanie do rządów prawa, a brak jej poszanowania rodzi nieufność i podejrzliwość. Wierni muszą być przekonani, że wspólnota kościelna żyje zgodnie z regułami prawa oraz, że jest ono stosowane. Po czwarte – ochrona praw wypełniana jest w kontekście troski o dobro wspólne. „W oparciu o najnowsze nauczanie Kościoła dotyczące sprawy nadużyć duchownych wobec nieletnich możemy dostrzec, że bezpieczeństwo dzieci jest priorytetową troską Kościoła oraz integralną częścią jego pojęcia dobra wspólnego” – powiedział ks. prałat Scicluna.
Jedynie Kościół w USA wydał ponad 2,2 mld dolarów na odszkodowania dla ofiar nadużyć duchowieństwa, zaś liczbę ofiar szacuje się na około 100 tys. – powiedzieli dwaj amerykańscy eksperci, Michael Bemi i Pat Neal. Wskazali jednocześnie na trudne do oszacowania szkody moralne jakie tego typu przestępstwa przynoszą społeczności katolickiej. Ich zdaniem Kościół na całym świecie, poza USA wydał analogiczną sumę. Zwrócili uwagę, że kryzys ten spowodował, iż do strat należy dołączyć także dobro, którego Kościół nie dokonał z powodu przeznaczenia poważnych sum na ten cel a także zaangażowanie swojej energii, by zadośćuczynić sprawiedliwości.
Praca nad nadużyciami seksualnymi i związanym z nimi kryzysem Kościoła jeszcze się bynajmniej nie skończyła – uważa metropolita Monachium i Fryzyngi kard. Reinhard Marx. Według niego „Kościół musi nadal rozwijać duchowy proces uczenia się, aby ponownie odzyskać wiarygodność“. Arcybiskup Monachium przestrzegł przez zwalaniem winy na media, gdyż kampanie medialne osiągają swój cel, jeśli w zarzutach znajdą coś z prawdy. „Tutaj biskup ma obowiązek stanąć przed mediami i społeczeństwem. Izolowanie się, bagatelizowanie i relatywizacja nie wiodą do celu, aby odzyskać wiarygodność. Dlatego nie ma alternatywy dla otwartości, przejrzystości i prawdomówności” – podkreślił kard. Marx.
Poinformował o powstaniu Monachijskiego Centrum Ochrony Dzieci. Przez internet ma ono uwrażliwiać – za pośrednictwem wysokiej jakości propozycji – księży, diakonów, pracowników duszpasterskich na całym świecie na problematykę seksualnego wykorzystywania dzieci oraz przemocy seksualnej i tym samym wzmacniać skuteczność ich działań. Centrum będzie prowadzić szkolenia online w wielu językach we współpracy z diecezjami i wspólnotami zakonnymi w Argentynie, Ekwadorze, Niemczech, Ghanie, Indiach, Indonezji i Kenii. Odpowiedzialny za projekt i za sam Ośrodek jest prof. Hans Zollnerz SI – wicerektor do spraw akademickich Gregorianum. To ta uczelnia będzie czuwać nad całym przedsięwzięciem wraz z prof. Hubertem Liebhardtem – dyrektorem nowej placówki, będącym zarazem profesorem-gościem tego papieskiego uniwersytetu oraz kierownikiem grupy naukowo-badawczej w zakresie psychiatrii dzieci i dorastającej młodzieży uczelni z Ulm. W skład personelu Ośrodka weszli psycholodzy, antropolodzy, teolodzy i eksperci w zakresie wielojęzyczności. Jego siedzibą jest Monachium, a archidiecezja monachijska i fryzyńska jest jednym z głównych ciał założycielskich nowej instytucji.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.