Koszalin: I Adwentowy Dzień Skupienia z o. Pio
05 grudnia 2010 | 12:13 | kap Ⓒ Ⓟ
Po raz pierwszy czciciele św. o. Pio z terenu całej diecezji zgromadzili się w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Koszalinie na adwentowym spotkaniu.
Ideą była próba zorganizowania ogólnodiecezjalnej formacji dla grup modlitewnych, które spotykają się w wielu parafiach diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. – Sam pomysł takiej formacji pojawił się u mnie w czasie rozmowy z ogólnopolskim moderatorem grup modlitwy o. Pio o. Bogusławem Piechutą. Doszliśmy do wniosku, że dobrze by było, żeby członków tych grup, z których część spotyka się raz do roku na ogólnopolskich rekolekcjach, objąć formacją diecezjalną – wyjaśnia ks. Sebastian Brzozowski, wikariusz parafii pw. św. Wojciecha w Koszalinie, który ma zając się koordynacją spotkań grup modlitewnych o. Pio w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
Przez dwa dni uczestnicy spotkania odkrywali duchowość o. Pio, dzielili się swoimi doświadczeniami, rozważali Słowo Boże i uczestniczyli w całonocnej adoracji Najświętszego Sakramentu.
– Dowiedziałam się o o. Pio przed 15 laty, kiedy trafiłam do San Giovanni Rotundo. Zachwycił mnie swoją miłością do Jezusa i Matki Bożej. Po powrocie staram się znaleźć jakieś informacje na temat tego niezwykłego kapucyna, poznawałam jego listy i pisma. Z czasem stał się moim powiernikiem, przyjacielem i łącznikiem z Bogiem – opowiada Jolanta Piec, animatorka grupy w parafii pw. św. Wojciecha w Koszalinie. – Pan Bóg stawia na naszej drodze świętych, abyśmy ożywiali naszą wiarę. Na mojej drodze postawił o. Pio. I zgodnie z jego powiedzeniem: nie musisz od razu biegać, najpierw idź małymi krokami, tak ja staram się małymi kroczkami dążyć do świętości, a w drodze towarzyszy mi właśnie o. Pio.
Miałam niezwykłe szczęście uczestniczyć razem z mężem w Mszy kanonizacyjnej o. Pio. Po powrocie zrodziła się w sercu myśl, żeby powołać w parafii grupę modlitewną. I tak to już trwa od 8 lat.
Od kilku lat działa także licząca około 70 osób grupa przy kościele św. Ottona w Słupsku. Jej członkowie spotykają się dwa razy w tygodniu na formacji, modlitwie oraz dzieleniu się świadectwami. – Jakiś Włoch odpowiedział na pytanie: na czym polega fenomen o. Pio krótko – on jest skuteczny. Mamy liczne świadectwa uzdrowień i wstawiennictwa, sam też doświadczam jego codziennej obecności – wyznaje Andrzej Wosik, animator słupskiej grupy, który „odkrył” o. Pio przed trzydziestu laty.
Ks. Brzozowski chciałby stworzyć ogólnodiecezjalną siatkę grup modlitewnych o. Pio i przygotować jeden program formacyjny. – Wiemy, że grupy są w parafiach, ale jeszcze nie wszystkie odpowiedziały na naszą prośbę o zgłoszenie i sformalizowanie – mówi duszpasterz. Duchowny ma nadzieję, że pomysł będzie się stopniowo rozwijać. – Już to pierwsze spotkanie, na którym pojawiło się 50 osób z całej diecezji, pokazuje, że jest taka potrzeba – zauważa. – Myślimy już o kolejnym spotkaniu, na przykład opłatkowym. Marzeniem jest przygotowanie diecezjalnej pielgrzymki do San Giovanni Rotundo.
– Tak się złożyło, że o. Pio jest patronem mojego seminaryjnego rocznika. Szczerze mówiąc, najpierw miałem nieco problemów z zaakceptowaniem tego wyboru, sam optowałem za ks. Bosko, ale stało się inaczej. Dzięki temu poznawałem tego świętego coraz lepiej i stawał mi się coraz bliższy. Dzisiaj mogę śmiało powiedzieć, że to działanie Opatrzności Bożej. Ten zakonnik jest także dobrym wzorem dla nas, duchownych, do pracy z ludźmi i bycia dla ludzi – mówi duszpasterz. – Mnie osobiście porusza najbardziej jako spowiednik, spędzający długie godziny w konfesjonale, bo tam dokonuje się to spotkanie człowieka z miłością Bożą. Bywa to trudne, po szkole, spotkaniach z grupami, innych obowiązkach w parafii, czasami z trudem siada się w zimnym kościele do konfesjonału, wtedy z pomocą przychodzi właśnie przykład o. Pio, który wyraźnie wskazywał, jak istotna jest w tym wymiarze posługa księdza.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.