Koszalin: młodzi uczą się, jak prowadzić rówieśników do Boga
11 lutego 2018 | 14:03 | km | Koszalin Ⓒ Ⓟ
– Osoby, które są zaproszone do tego, by zająć się drugim człowiekiem jako animatorzy, najpierw muszą zmierzyć się z własnymi problemami – wyjaśnia ks. Dawid Hamrol, diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie. Na weekendową Szkołę Animatora zjechało 10-11 lutego do koszalińskiego Centrum Edukacyjno-Formacyjnego 30 oazowiczów z diecezji.
Podczas warsztatów uczestnicy uczyli się dynamiki tworzenia wspólnoty, motywacji jej członków oraz przygotowania dobrej opinii. – Osoby, które są zaproszone do tego, by zająć się drugim człowiekiem jako animatorzy, najpierw muszą zmierzyć się z własnymi problemami – wyjaśnia ks. Dawid Hamrol, diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie.
Kapłan zaznacza, że wzięcie odpowiedzialności za innych, jest jedną ze słabości młodego pokolenia. I chociaż tematem spotkania były aspekty psychologii oraz metody pedagogiczne pracy w grupie, to żadne techniki nie zastąpią osobistej dojrzałości i autentyzmu animatora w przeżywaniu własnej wiary.
Młodzi uczyli się, że w ocenie rówieśników ważne jest dostrzeżenie tego, co służy rozwojowi osobistej wiary lub talentów. – Jeśli widać, że ktoś ma talent muzyczny, to warto zawrzeć to w opinii o tej osobie i potem uczynić następny krok: zaproponować mu włączenie się w śpiew czy grę na instrumencie – wyjaśnia moderator. Co więcej, ta opinia, wydawana zazwyczaj po 15-dniowych rekolekcjach letnich, nie pozostaje tylko w środowisku oazy, ale trafia również do parafii, co może mieć pozytywny wpływ na duszpasterstwo parafialne.
To, że formacja oazowa uczy właściwego spojrzenia na rówieśników, potwierdza koszalinianka Małgorzata Kasprowicz, która jest animatorką z kilkuletnim doświadczeniem. – Mnie nauczyło to miłości do innych i tego, by ich nie tyle zmieniać, co akceptować – powiedziała. – Uczę się, że nie chodzi o to, by wszyscy byli tacy sami, pod linijkę, ale by każdy odnalazł swoją drogę do Boga, bo przecież On nas stworzył różnymi.
Z kolei Oli Kowalczyk ze Szczecinka brakuje takiej pewności siebie i właśnie tego chciałaby się nauczyć jako animatorka, którą jest zaledwie od kilku tygodni. – Mimo wszystko trudno jest dzielić się własnymi doświadczeniami z innymi, dlatego wiem, że potrzebuję nauczyć się większej otwartości – przyznała.
Hubert Kozłowski, który od września jest animatorem osób przygotowujących się do bierzmowania w pilskiej parafii pw. NMP Wspomożenia Wiernych, zauważył, że nowa funkcja, choć tak odpowiedzialna, daje mu wiele satysfakcji. – Staram się „poczuć” tych ludzi, żeby najpierw być z nimi w tym, co przeżywają. I dzięki temu wiedzieć, jak mogę im pomóc – stwierdził.
Kolejne szkolenia animatorów będą dotyczyć ujęcia biblijnego i komunikacji międzyludzkiej.
Ruch Światło-Życie jest jednym z ruchów odnowy Kościoła według nauczania Soboru Watykańskiego II. Gromadzi ludzi różnego wieku i powołania: młodzież, dzieci, dorosłych, jak również kapłanów, zakonników, zakonnice, członków instytutów świeckich oraz rodziny w gałęzi rodzinnej, jaką jest Domowy Kościół. Pierwsze rekolekcje oazowe w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej odbyły się w 1974 roku w Złocieńcu. Obecnie oaza młodzieżowa w diecezji skupia ok. 80 animatorów i obejmuje ponad 400 uczestników.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.