Koszalin: spotkanie opłatkowe samorządowców z bp Dajczakiem

O sprawowaniu „ekstremalnego przywództwa” mówił dzisiaj burmistrzom, radnym, wójtom i starostom bp Edward Dajczak podczas dorocznego spotkania świąteczno-noworocznego. – Termin „ekstremalne przywództwo”, który wam dzisiaj zostawiam, a który jest zobowiązujący także dla mnie jako biskupa, zachęca, by przekraczać granice m.in. w sensie społecznym i twórczym – mówił hierarcha.

Koszalińskie Centrum Edukacyjno-Formacyjne zgromadziło 9 stycznia 80 samorządowców z terenu całej diecezji. Po części artystycznej, o którą zadbali trębacze z Muzycznej Szkoły Podstawowej w Koszalinie, bp Dajczak mówił zebranym w kaplicy ośrodka o „ekstremalnym przywództwie”, które jest pożądaną cechę liderów, o ile rozumiane jest nie jako chęć bycia niezastąpionym, ale wzięcie ekstremalnej odpowiedzialności za wszystko, co wynika ze sprawowanej władzy.

Biskup wyraził wdzięczność przedstawicielom lokalnych władz za ich troskę o człowieka i dobro, które dzięki nim dzieje się w życiu małej ojczyzny. Termin „ekstremalne przywództwo”, który wam dzisiaj zostawiam, a który jest zobowiązujący także dla mnie jako biskupa, zachęca, by przekraczać granice m.in. w sensie społecznym i twórczym – mówił hierarcha – powiedział.

Hierarcha podpowiadał dalej, by w tym dążeniu wykazywać się nie tylko odwagą bycia pionierem dobrych rozwiązań, ale by również otaczać życzliwością i miłością człowieka, który bywa bezradny.

– Kiedy się spojrzy na minione lata i powie: dałem z siebie wiele, kosztowało mnie to, ale oglądam się do tyłu i widzę dobro, to jest to piękne. Nie można tylko widzieć problemu, trzeba widzieć dobro, które jest za nami. I należy o nim mówić ludziom. To bardziej mobilizuje, niż wszystkie uwagi, bo to jest pełnia miłości – powiedział na koniec wystąpienia bp Dajczak, życząc zgromadzonym wewnętrznej radości i dobrze rozumianej dumy z realizowanej funkcji lokalnego lidera.

Gościem specjalnym spotkania opłatkowego był dr Paweł Kwas z UKSW, teolog, pedagog, specjalista ds. rodziny. W konferencji „Silna rodzina szansą rozwoju społeczności lokalnej”, przekonywał samorządowców, odwołując się m.in. do argumentów ekonomicznych, że warto inwestować w rodzinę. Wskazywał również elementy, które osłabiają rodzinę.

Dla Grzegorza Stawczyka, wójta gminy Dygowo, ważne jest, by pełniąc funkcję w lokalnym samorządzie, pozostać zwykłym człowiekiem, co dla niego oznacza np. zaczynanie niedzieli od Mszy św. – Dbałość o wymiar duchowy ułatwia nam funkcjonowanie w trudnym świecie. Ale też, mam nadzieję, przekłada się na to, co wnosimy do lokalnej wspólnoty – powiedział. Zaznaczył, że obecność na spotkaniu z biskupem tylu samorządowców pokazuje, że mimo natłoku zajęć, na początku roku związanych zwłaszcza z nowym budżetem, wielu z nich szuka duchowego umocnienia.