Koszalin: Światowy Dzień Chorego w hospicjum
11 lutego 2018 | 20:21 | km | Koszalin Ⓒ Ⓟ
Koszalińskie hospicjum się rozbudowuje. Przybędzie kilkanaście łóżek, pomieszczenia socjalne, sprzęt medyczny i system elektroniczny. Ale wciąż jedno pozostaje bez zmian: troska o cierpiącego pacjenta. O tym, jaką łaską jest cierpienie chorego dla jego otoczenia, mówił w Światowym Dniu Chorego bp Paweł Cieślik.
Mszy św. sprawowanej w kaplicy hospicjum im. Św. Maksymiliana Kolbego w Koszalinie przewodniczył biskup senior Paweł Cieślik. Z okazji Światowego Dnia Chorego wokół ołtarza zebrali się pacjenci, ich rodziny i przyjaciele placówki. Obecny był również ks. Andrzej Hryckowian, proboszcz parafii św. Wojciecha, który razem z biskupem udzielił pacjentom sakramentu namaszczenia chorych.
Temat cierpienia, które ich dotyka, biskup Cieślik podjął w homilii wyjaśniając, że człowiek ma prawo bronić się przed cierpieniem, jednak gdy ono przychodzi i nie może być usunięte, to przez osobę wierzącą powinno być przyjęte w łączności z zbawczym Krzyżu Chrystusa.
– Dla ludzi wierzących żadne cierpienie nie jest ponad siły. Jeśli Pan Bóg dopuszcza krzyże, to w takiej mierze, by mogły być one przez nas uniesione – powiedział bp Cieślik. – Każdy krzyż jest zaproszeniem do złożenia daru dla pomnożenia zbawczego dobra. A więc cierpienie może pomagać drugim, za których jest ofiarowane.
– Widzimy, jak wielkie dzieła dokonują się w życiu, zwykle za cenę krzyża i ofiary. Bez trudu poświęcenia nie ma sukcesu i osiągnięć, o czym wiedzą wychowawcy – przypomniał biskup senior przywołując postać św. Jana Pawła II i jego słowa, że świat bez ludzi chorych byłby uboższy o przeżycie ludzkiego współczucia i doświadczenie miłości.
Dyrektor hospicjum Wojciech Gliński podkreślił, że w koszalińskim hospicjum, które obecnie jest w trakcie rozbudowy, chory nie przestał być pierwszą, najważniejszą osobą. – Od początku ta troska przyświecała wolontariuszom, którzy to hospicjum stworzyli – powiedział. – Tę troskę realizujemy poprzez rodzinną atmosferę, którą tu wprowadzamy, będąc blisko naszych podopiecznych.
Jak zauważa dyrektor Gliński, troska o chorych musi się wyrażać także przez tworzenie nowych miejsc dla chorych. – Obecnie zapotrzebowanie na opiekę hospicyjną jest bardzo duże. Zachorowalność ludzi wzrasta. Statystyki pokazują, że liczba chorych się zwiększy – powiedział argumentując rozbudowę, dzięki której placówka będzie mogła przyjmować nie jak obecnie 15 pacjentów, lecz 28.
Ponadto powstaną w niej pokoje jednoosobowe z możliwością przebywania rodziny chorego, a pozostałe będą mieścić nie jak dotychczas 4, lecz 2-3 pacjentów. Zaplanowano także pomieszczania socjalne, świetlicę, jadalnię, magazyny i sanitariaty. Nowością będzie dostępna na miejscu wypożyczalnia sprzętu medycznego. Unowocześni się także proces dokumentacji medycznej i zakupiony zostanie sprzęt medyczny.
Ponadto przy koszalińskim hospicjum od niedawna działa poradnia medycyny paliatywnej. – Stworzyliśmy ją po to, by pomagać pacjentom, którzy jeszcze nie kwalifikują się do opieki hospicjum domowego, ale którzy po zakończonym leczeniu wymagają opieki lekarza czy pielęgniarki. Bywa, że tacy chorzy czekają na przyjęcie do opieki domowej nawet do 2 miesięcy. Poradnia ma w tym czasie pomóc im w ich problemach – wyjaśnił dyrektor.
Poradnia jest stacjonarna, ale dopuszcza wizyty w domu chorego 2 razy w tygodniu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.