Koszalin: Zawiązał się komitet budowy pomnika dzieci utraconych
19 stycznia 2011 | 10:26 | kap Ⓒ Ⓟ
W Koszalinie jeszcze w tym roku ma powstać pomnik poświęcony dzieciom utraconym w wyniku poronienia i martwego urodzenia. Planowaną datą poświęcenia pomnika jest 15 października – dzień Dziecka Utraconego.
W skład komitetu wchodzą m.in. przedstawiciele Kurii Biskupiej diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, władz miejskich, Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej oraz dziennikarze z redakcji TVP, radia Plus i tygodnika „Gość Niedzielny”. Patronat honorowy nad budową pomnika objęli biskup diecezjalny Edward Dajczak, prezydent Koszalina Piotr Jedliński, przewodniczący Rady Miasta Koszalin Władysław Husejko oraz Urszula Mikietyńska, lekarz pediatra i radna miejska.
Swoją radość i wdzięczność za wspólne podjęcie się tak ważnej inicjatywy wyraził obecny na pierwszym spotkaniu organizacyjnym bp Paweł Cieślik. – Wiele tysięcy matek wciąż przeżywa dramat utraty dziecka w okresie ciąży lub w trakcie porodu i jeszcze wiele jest takich miejsc, gdzie osieroceni rodzice spotykają się z niezrozumieniem lub spuszczana jest zasłona milczenia. W ubiegłym roku została wydana w naszej diecezji specjalna instrukcja dotycząca pogrzebu dzieci zmarłych w wyniku poronień i wcześniejszych porodów, która wychodzi naprzeciw tej wielkiej sprawie rodziców przeżywających śmierć dziecka. Potrzeba nam wszystkim kształtowania świadomości, że dzieci martwo narodzone mają prawo do godnego pogrzebu – mówił hierarcha.
Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest ks. Henryk Romanik, kapelan sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej na Górze Chełmskiej, gdzie między innymi 15 października w dniu Dziecka Utraconego spotykają się rodziny, które dotknęła strata dziecka. – Przed uroczystościami Wszystkich Świętych i dnia zadusznego razem z dziennikarzami lokalnych mediów prowadziliśmy różne rozmowy o sposobie przeżywania i upamiętniania naszych zmarłych. W pewnym momencie pojawiło się pytanie: „a co z tymi dziećmi?”. Z tego pytania i szerokiej dyskusji zrodził się pomysł pomnika – grobu, czegoś, co mogłoby umożliwić przeżywanie straty, ale także leczenie rany żałoby – wyjaśnia ks. Romanik
Za pomysłem stworzenia symbolicznego miejsca pamięci dla rodziców, którzy ponieśli stratę dziecka, idzie także przygotowanie pochówku dla martwo urodzonych płodów w różnych stadiach życia rozwojowego, które z różnych przyczyn nie zostały odebrane przez rodziców. Jedną z nich był problem zmierzenia się ze szpitalną i administracyjną barierą urzędniczą. Przepisy, które umożliwiają pochówek dziecka niezależnie od tego w jakiej fazie ciąży doszło do zgonu obowiązują dopiero od czterech lat. Wielu rodziców nadal nie ma świadomości, że mają prawo, by godnie pochować swoje dziecko.
Jak zapewnia Katarzyna Bassel-Jazgar, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Koszalinie, nie ma żadnych problemów z wydaniem aktu urodzenia dla nawet kilkugramowego dziecka, jeśli tylko zostaną dopełnione wszelkie formalności prawne związane z dokumentacją szpitalną. Tu właśnie pojawiają się przeszkody, kiedy to trzeba określić płać dziecka, co nie zawsze jest możliwe. – Istnieje takie pojęcie, jak uprawdopodobnienie płci. Zgłosić takie uprawdopodobnienie mogą rodzice dziecka. To powinno wystarczyć, kiedy fizykalnie nie sposób określić płci płodu – zapewnia Tomasz Marszałek, chirurg, zastępca Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy OIL w Koszalinie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.