Kraków: debata pt. „Papież Franciszek – jaki jest każdy widzi. Czy każdy i czy widzi?”
18 maja 2018 | 09:33 | led | Kraków Ⓒ Ⓟ
Dla mnie papież Franciszek jest wielkim darem dla Kościoła i świata. To dar Pana Boga, żeby ten Kościół odnowić – mówił znany duszpasterz i rekolekcjonista o. Ludwik Wiśniewski OP. Dominikanin był uczestnikiem dyskusji pt. „Papież Franciszek – jaki jest każdy widzi. Czy każdy i czy widzi?”, która odbyła się 17 maja wieczorem w Krakowie.
W dyskusji uczestniczył także bioetyk ks. dr hab. Andrzej Muszala, dyrektor Międzywydziałowego Instytutu Bioetyki Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Uczestnicy dyskusji zastanawiali się dlaczego trudna jest percepcja nauki Franciszka w Polsce. Zdaniem o. Ludwika Wiśniewskiego, Kościół zawsze powinien być reformowany. Jego zdaniem w obecnych czasach musi być ona dogłębna. – Franciszek nie kwestionuje żadnej z nauki Kościoła, tylko mówi, że nie wystarczy szufladkować człowieka, ponieważ każdy jest inny i każdy czyn jest inny. Te pola wymagają rzeczywistej reformy – wyznał. – To nie jest łatwe, wielu duchownych jest do tego przyzwyczajonych, dlatego padają oskarżenia, że Franciszek burzy porządek instytucjonalny i zarazem moralny. Dla mnie ten papież jest wielkim darem dla Kościoła i świata. To dar Pana Boga, żeby ten Kościół odnowić – uważa dominikanin.
Zdaniem ks. Andrzeja Muszali, nie chodzi o reformę Kościoła w rozumieniu potocznym, ale o powrót do Ewangelii. – Co jest źródłem mocy, mądrości i światła, które wskazuje Franciszkowi w którym kierunku ma iść? On mówi, że słuchanie. To pierwsza jego ścieżka pozyskiwania mocy, a osoba dla niego jest źródłem i drogą Kościoła – wyjaśniał bioetyk. Jak podkreślił, papież Franciszek ma świadomość, że nie może zawieść ludzi, a dzięki niemu peryferia stają się centrum, ponieważ patrzy na tych, którzy są przez wszystkich zapomniani.
Uczestnicy dyskusji zastanawiali się także, dlaczego do wielu duchownych nie trafia nauka Franciszka. Ks. Muszala uważa, że wiele zależy od Kościołów lokalnych, w Polsce – jak stwierdził – część duchownych jest za papieżem, ale u niektórych widzi pewną blokadę. – Problemem jest to, że za bardzo przyzwyczailiśmy się do stylu administracyjnego, a papież mówi: przede wszystkim rozeznanie i towarzyszenie, a to wiele kosztuje – wyjaśniał. W jego ocenie, Ojciec Święty wiele wymaga od duchownych. – Franciszek stylem życia pokazuje jak powinniśmy żyć: skromnie, na poziomie takim samym jak świeccy i do tego dorabia się teorię, że papież rozbija Kościół – zaznaczył.
Nawiązując do głównych tez adhortacji Amoris Laetitia, w której papież mówi o potrzebie rozeznawania, towarzyszenia i integracji we wspólnocie Kościoła małżonków niesakramentalnych, o. Wiśniewski wyznał, że w swoim życiu w pewnym momencie zaczął próbować pomagać człowiekowi wyłonić z siebie rzeczywiste pragnienie Boga. – Dla mnie ważniejsze byłoby rozeznanie czy człowiek naprawdę wyrywa się do Boga, a nie przychodzi do spowiedzi ze względu na swoją teściową – mówił dominikanin -Dlaczego mam go zostawiać bez pomocy, jeśli wierzę w siłę sakramentów? – pytał.
Podobnego zdania był ks. Muszala, który stwierdził, że człowiek dochodzi nieraz do prawdy stopniowo i trzeba mu w tym towarzyszyć. Jego zdaniem poglądy papieża Franciszka stanowią ciągłość z nauczaniem Kościoła. – Franciszek idzie mądrą drogą. Życie jest bogate i każdy przypadek musi być inaczej analizowany – podkreślił.
Dyskusja odbyła się w sali Kordelianum duszpasterstwa akademickiego UPJPII przy ul. św. Marka.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.