Kraków: jubileusz 100-lecia Związku Inwalidów Wojennych RP

Mszą św. w bazylice Mariackiej w Krakowie rozpoczęły się w czwartek obchody 100-lecia Związku Inwalidów Wojennych RP. „Bohaterska przeszłość Polaków nie może być kolejnym narodowym mitem. Ma być wołaniem o to, byśmy, jako chrześcijanie i obywatele, zaangażowali się w budowanie dobra wspólnego i dialog, który jest wyrazem szacunku dla każdego człowieka i jego godności” – mówił w homilii bp Damian Muskus OFM.

W homilii bp Muskus zauważył, że takie organizacje jak Związek Inwalidów Wojennych stawiają społeczeństwom pytanie o patriotyzm, jego właściwe rozumienie i wartość „w czasach, które wprawdzie nie wymagają od nas heroizmu, ale są niespokojne i budzą uzasadnioną troskę o ojczysty dom”. „Odpowiedzi na to pytanie trzeba szukać także dlatego, że pojęcie patriotyzmu bywa dziś wypaczane, instrumentalizowane lub lekceważone” – podkreślił.

Odwołując się do dokumentu KEP „Chrześcijański kształt patriotyzmu”, kaznodzieja wymienił charakterystyczne cechy właściwie pojmowanej miłości do ojczyzny: międzypokoleniową solidarność, odpowiedzialność za los najsłabszych, codzienną obywatelską uczciwość, gotowość służby i poświęcenia na rzecz dobra wspólnego. Stwierdził, że weterani „ranami poświadczyli swoją gotowość służby”, ale także dzielą się odpowiedzialnością za przekazywanie kolejnym pokoleniom Polaków dobrych wzorców, które „nie są promocją własnych potrzeb, dążeń i ambicji, lecz pracą dla dobra społeczeństwa”.

Zdaniem hierarchy, tak rozumiany patriotyzm staje się odpowiedzią na poczucie zagrożenia i różnorakie lęki, które trapią dziś Polaków. „Wziąć odpowiedzialność za losy własnego narodu to znaczy przede wszystkim na co dzień wznosić się ponad własny egoizm, pojmowany jako zaspokajanie, kosztem innych, osobistych interesów, ale również interesów pojedynczych grup, partii czy stronnictw” – mówił.

Krakowski biskup pomocniczy stwierdził, że prawdziwy patriotyzm buduje więzi między ludźmi, nie izoluje ani nie poniża, a także posługuje się językiem braterstwa i solidarności. „Nie może być nazywany patriotą ten, kto poniża słabszych, buduje mury i zamyka się na innych – tych, którzy różnią się wyznaniem, pochodzeniem narodowym czy społecznym, kulturą czy językiem” – zaznaczył.

„Miłość do ojczyzny jest jednym z najpiękniejszych wyrazów miłości bliźniego. Nie można kochać ojczyzny, jeśli na co dzień okazuje się pogardę drugiemu człowiekowi” – podkreślał hierarcha i dodał, że o prawdziwym patriotyzmie więcej mówią cierpienia i codzienność weteranów i ich rodzin niż tysiące sztandarów i manifestacji.

„Bohaterska przeszłość Polaków nie może być kolejnym narodowym mitem. Ma być wołaniem o to, byśmy wszyscy – jako chrześcijanie i obywatele – zaangażowali się w budowanie dobra wspólnego, znoszenie napięć i dialog, który jest wyrazem szacunku dla każdego człowieka i jego godności” – powiedział bp Muskus.
Związek Inwalidów Wojennych RP jest najstarszą polską organizacją kombatancką, a także jednym z trzech najdłużej istniejących ogólnokrajowych stowarzyszeń społecznych. Równocześnie należy do pięciu najstarszych na świecie organizacji grupujących weteranów wojen.

Pierwszy Komitet Inwalidów Żołnierzy i Klub Oficerów Żołnierzy powstał w Krakowie w 1917 r. Z tego względu właśnie w Krakowie odbywają się obchody jubileuszowe, które w kolejnych latach kontynuowane będą w Poznaniu, a następnie w Warszawie.