Kraków: kondukt żałobny wyruszył na Wawel (krótka 7)
18 kwietnia 2010 | 17:00 | tk Ⓒ Ⓟ
Z Bazyliki Mariackiej wyruszył na Wawel kondukt żałobny z trumnami pary prezydenckiej. Wcześniej pod przewodnictwem metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza sprawowano żałobną Mszę św. w intencji Lecha i Marii Kaczyńskich oraz pozostałych ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
Tuż przed wyprowadzeniem trumien z bazyliki na Rynek Krakowski, modlitwy nad trumnami prezydenckiej pary odmówił abp Kazimierz Nycz. „Jesteśmy im wdzięczni za świadectwo ich życia oraz za służbę dla Rzeczpospolitej” – mówił metropolita warszawski przy trumnach Lecha i Marii Kaczyńskich.
Modlitwę nad trumnami odmówił także, przybyły z prezydentem Miedwiediewem, przedstawiciel Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, który polecił Bogu tragicznie zmarłego Prezydenta i wszystkie pozostałe ofiary katastrofy.
Od chwili, gdy kondukt dojdzie pod Krzyż Katyński przy kościele św. Idziego, aż do momentu wejścia konduktu do katedry, będzie brzmiał Dzwon Zygmunta.
W orszaku – który poprowadzi metropolita krakowski – idzie m.in. najbliższa rodzina i osoby przez nią zaproszone, marszałek Sejmu i premier, delegacje zagraniczne, przedstawiciele wojska, policji, harcerze, kilkudziesięciu hierarchów Kościoła katolickiego, przedstawiciele innych Kościołów.
Szefowie państw, ze względów bezpieczeństwa, zostaną przewiezieni na Wawel samochodami.
Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych do Krakowa przybyli m.in. prezydenci: Rosji, Niemiec, Czech, Ukrainy, Litwy, Łotwy, Rumunii, Kosowa, Albanii oraz przewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Na Wawel zmierza też kilkudziesięciu polskich biskupów oraz przedstawiciele episkopatów z innych krajów.
Na Krakowskim Rynku zgromadziły się tłumy krakowian oraz mieszkańcy z całej Polski, którzy przybyli żeby wziąć udział w ceremoniach pogrzebowych.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.