Kraków: przyjaciele i współpracownicy pożegnali abp. Życińskiego
21 lutego 2011 | 18:22 | led Ⓒ Ⓟ
W bazylice oo. dominikanów w Krakowie 21 lutego odprawiona została Msza św. w intencji abp. Józefa Życińskiego. W Eucharystii udział wzięli przyjaciele, współpracownicy oraz wierni archidiecezji krakowskiej. „Dziękujemy za człowieka który nam ukazuje, że można spełnić życie, za jego dobro, błyskotliwą inteligencję, ofiarność” – mówił w homilii o. prof. Jan Andrzej Kłoczowski OP. „Arcybiskup był ludzkim człowiekiem, a to trudne” – podkreślił.
Podczas homilii o. Kłoczowski powiedział o abp. Życińskim, że otrzymaliśmy dar życia z kimś, kto nie żył dla siebie. Wychowany w pełnej tradycji wiary, odkrył że jest stworzony do pracy naukowej, „ale to nie była dla niego ucieczka w karierę tylko realizacja, a wszystko co robił było mocne i zdecydowane” – mówił dominikanin.
Przypominając życiorys abp. Życińskiego, kaznodzieja wspominał jego pracę na ówczesnej Papieskiej Akademii Teologicznej. „Był bardzo czynny i sprawny nie tylko w sensie naukowym, ale i organizacyjnym, współpracował z ks. prof. Michałem Hellerem, ks. prof. Józefem Tischnerem, całość to tworzyło lekko zwariowaną, ale twórczą” – mówił.
O. Kłoczowski wspominał, że gdy ks. Życiński został powołany do stanu biskupiego, na uczelni wszyscy byli dalecy od entuzjazmu, mówiono: „zmarnują chłopaka, szkoda go na biskupa, porządny profesor, po co ma się zajmować choć pięknymi ważnymi sprawami administracyjnymi, ale on to przyjął, ponieważ nikt z nas nie żyje dla siebie, ale dla Pana” – podkreślał dominikanin.
O. Kłoczowski zwrócił uwagę, że abp Życiński reprezentował Kościół Soboru Watykańskiego II, Jana Pawła II. „Otwarty ale nie rozmyty, mocno broniący fundamentalnych zasad ewangelicznej troski o prawdę i życie” – zaznaczył. „Przyjazny ludziom, dlatego wymagający, otwarty na poszukujących, ale inspirujący ich do poszukiwania, otwarty na dialog między religiami” – dodał.
„Panie Boże, dziękujemy że dałeś nam tego człowieka, który nam ukazuje, że można spełnić życie” – mówił o. Kłoczowski. Wyznał, że bolesne jest to zbyt wczesne odejście abp. Życińskiego, ale to przecież Bóg ma miarę pełni życia, która jest bardzo różna. „Dla każdego z nas sens życia ukazuje się dopiero po jego spełnieniu, w trakcie ciągle się z nim zmagamy” – mówił. I dodał, że dziękujemy za to piękne człowieczeństwo, które w życiu śp. abp. Życińskiego tak mocno spełniło słowa św. Pawła: „nikt z nas nie żyje dla siebie”.
Dominikanin dziękował Bogu za dar, człowieka, księdza, profesora, za jego dobro, uśmiech, humor, błyskotliwą inteligencję, filozofa, wnikliwość i lotność. „Za biskupa ofiarność, czujność, otwartość, modlimy się za tego, który tak swemu życiu potrafił nadać jakiś niepowtarzalne piętno jedności jego człowieczego powołania” – wyznał o. Kłoczowski.
Jego zdaniem abp Życiński był ludzkim człowiekiem, a jest to trudne, gdyż „nie każdy człowiek jest ludzki, był ludzkim filozofem, a nie każdy filozof jest ludzki, był ludzkim biskupem a nie każdy biskup jest ludzki” – mówił. „Boże dziękujemy ci za ten dar jego życia, prosimy, ogarnij go swoją miłością i przygarnij na wieki” – zakończył o. Kłoczowski.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.