Drukuj Powrót do artykułu

Kraków: sesja o abp. A. Szeptyckim – ks. Isakowicz-Zaleski protestuje

25 listopada 2009 | 12:00 | tom, lk / kw Ⓒ Ⓟ

„Środowiska kresowe zebrane wokół ks. Isakowicza-Zaleskiego używają tych samych argumentów, które były wysuwane przez antykatolicką propagandę peerelowską” – napisał w przesłanym KAI oświadczeniu ks. Stefan Batruch.

Ks. Stefan Batruch, greckokatolicki duchowny z Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza, w tekście przesłanym KAI komentuje pikietę zorganizowaną 25 listopada przez ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego przeciwko międzynarodowej konferencji o abp. Andrzeju Szeptyckim, która odbyła się w Polskiej Akademii Umiejętności w Krakowie.

Krakowska konferencja poświęcona była działalności charytatywnej, oświatowej i kulturalnej abp. Szeptyckiego oraz stosunkowi metropolity do innych wyznań i religii. W sesji uczestniczyli znawcy stosunków polsko-ukraińskich, duchowni oraz przedstawiciele Związku Ukraińców w Polsce.

Pikieta przed siedzibą Polskiej Akademii Umiejętności zgromadziła kilkanaście osób m.in. ze Światowego Związku Kresowian i Komitetu Upamiętniającego Męczeństwo Mieszkańców Wsi Jankowce. Wznosili oni transparenty z napisami „Szeptycki popierał Hitlera i SS Galizien” i „Ukraino dlaczego nie ma krzyży na mogiłach 150 tys. Polaków pomordowanych przez UPA”. Apelowali do władz Ukrainy o upamiętnienie mogił Polaków zamordowanych na Wołyniu. Pikietujący zostali wpuszczeni na salę konferencyjną.

Zdaniem ks. Isakowicza-Zaleskiego, abp Szeptycki był inspiratorem greckokatolickich księży, którzy w czasie II wojny uczestniczyli w mordach na Polakach na Wołyniu. Dlatego duchowny sprzeciwia się procesowi beatyfikacyjnemu metropolity.

W przesłanym KAI oświadczeniu, ks. Stefan Batruch, prezes Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza i proboszcz parafii greckokatolickiej w Lublinie stwierdza, że „środowiska kresowe zebrane wokół osoby ks. Isakowicza-Zaleskiego używają w swojej krytyce Szeptyckiego tych samych argumentów i zarzutów, które były wysuwane przez powojenną antykatolicką propagandę sowiecką i peerelowską”.

„W okresie po II wojnie światowej propaganda radziecka włożyła ogromny wysiłek, aby zdyskredytować Metropolitę Szeptyckiego. Wydawano na jego temat paszkwile w milionowych nakładach. Mimo tych starań i zaangażowania odpowiednich struktur oraz sporej ilości ludzi w tym pseudonaukowców, nie udało się zgasić blasku tej profetycznej postaci w najnowszych dziejach Kościoła i historii Europy Środkowowschodniej” – czytamy w oświadczeniu.

Zdaniem ks. Batrucha, „do roku 1989 w oficjalnych wydaniach zarówno w ZSRR jak i w PRL-u, cenzura nie pozwalała pisać o metropolicie w pozytywnym kontekście, obecnie jest to możliwe”. Przypomina, że powstają nowe opracowania oraz filmy dokumentalne, które pokazują Szeptyckiego w szerokim kontekście i w oparciu o wcześniej niedostępne źródła. Dlatego „kolejna fala oszczerstw, destruktywnych działań i protestów kierowanych w stronę metropolity, może być tylko zachętą do gruntownego poznania tej niezwykłej postaci i przyczynić się do jeszcze większej jego popularyzacji” – napisał w oświadczeniu ks. Batruch.

W opinii duchownego, świętości i wielkości abp. Szeptyckiego nie przeszkodzą obecne pomówienia, które uważa za „wyssane z palca”. „On już ich tyle przeżył w swoim życiu i po śmierci, iż te obecne są tylko kolejnym epizodem w ponad sześćdziesięcioletnim obrzucaniu błotem jego osoby. Metropolita Szeptycki był i pozostanie 'arystokratą ducha’, niezależnie od tego czy będą go potępiać czy się nim zachwycać” – uważa ks. Batruch.

Organizatorami konferencji „Metropolita Andrzej Szeptycki – człowiek Kościoła, działacz społeczny, mąż stanu” byli Fundacja Rodu Szeptyckich, Polska Akademia Umiejętności, Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego, Fundacja im. Świętego Włodzimierza Chrzciciela Rusi Kijowskiej, Katedra Ukrainoznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Patronat honorowy nad sesją objęli: zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego kard. Lubomyr Huzar i metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.

Andrzej Szeptycki OSBM, greckokatolicki metropolita lwowski, halicki i biskup kamieniecki urodził się 29 lipca 1865 w Przyłbicach, we wschodniej Galicji, zmarł 1 listopada 1944 we Lwowie. Pochodził z arystokratycznej rodziny, w 1888 roku postanowił porzucić życie świeckie i wstąpił do klasztoru bazylianów, zmieniając tym samym obrządek. 2 lutego 1899 został mianowany biskupem ordynariuszem stanisławowskim, a 31 października 1900 – metropolitą halicko-lwowskim.

Był rzecznikiem idei zjednoczenia prawosławia z grekokatolicyzmem, a także zjednoczenia wszystkich Ukraińców w jednej wierze. Wspierał ideę niepodległości Ukrainy. Założył we Lwowie Ukraińskie Muzeum Narodowe.

W czasie II wojny światowej organizował pomoc dla Żydów, dzięki utworzonej przez niego siatce pomocy uratowano kilkaset osób. Jednocześnie współpracował z niemieckimi władzami.

Dwukrotnie podejmowano starania o jego beatyfikację, obecnie trwa jego kolejny proces beatyfikacyjny.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.