Kraków: Stowarzyszenie Wolontariat św. Eliasza przekaże chorym i samotnym świąteczne upominki

Blisko 400 świątecznych paczek przygotowali wolontariusze ze Stowarzyszenia Wolontariat św. Eliasza w Krakowie dla swoich podopiecznych. Upominki trafią do chorych, którzy spędzają święta w szpitalu oraz do samotnych i ubogich mieszkańców w ich domach.

Stowarzyszenie swoją opieką otacza chorych w Specjalistycznym Szpitalu im. J. Dietla w Krakowie oraz tych, którzy są samotni i potrzebują zainteresowania drugiego człowieka. Wolontariusze odwiedzają także potrzebujących w domach, pomagają zrobić zakupy, dotrzeć do lekarza, wyjść na spacer, a także organizują dla nich spotkania w siedzibie Wolontariatu.

Z okazji świąt Bożego Narodzenia wolontariusze przygotowali świąteczne paczki, które do szpitala dostarcza orszak św. Mikołaja wraz z muzykantami, a prezenty pomagają mu rozdawać wolontariusze. – Przygotowujemy upominki, aby umilić okres świąt osobom chorym i cierpiącym, którzy ten czas spędzą w szpitalu. Razem z nimi tworzymy też dekoracje świąteczne – mówi Roksana Pilch z Wolontariatu św. Eliasza.

Wolontariusze w okresie świąt przekazują też paczki żywnościowe osobom ubogim i samotnym. – Wolontariusze odwiedzą ich w domach i przekażą podopiecznym symboliczne upominki, które bardzo często są dla nich jedynymi gestami pamięci, sympatii i zainteresowania – podkreśla Roksana Pilch. – Potrzebujących odwiedzamy przez cały rok przez co tworzy się taka nić sympatii i rodzinna atmosfera. Zdarza się, że wolontariusze zapraszają podopiecznych do siebie na święta. Zawsze są gotowi do pomocy – dodaje.

Wolontariat św. Eliasza działa przy klasztorze oo. Karmelitów „na Piasku” w Krakowie. Jest to grupa młodych ludzi, którzy pomagają chorym, bezdomnym, udzielają się charytatywnie w szpitalach, a także niosą pomoc ludziom samotnym i niepełnosprawnym odwiedzając ich w domach. Od 2005 r. stowarzyszenie przyznaje statuetki Miłosiernego Samarytanina. Wyróżnienia otrzymują ludzie szlachetni, dla których pomoc drugiemu człowiekowi jest zachowaniem naturalnym, wypływającym z potrzeby serca i udowadniają swoją postawą i życiem, że zasługują na tytuł „Miłosiernego Samarytanina”.