Kraków: trwają obchody 100. rocznicy urodzin Jerzego Turowicza
10 grudnia 2012 | 14:40 | led Ⓒ Ⓟ
Odsłonięcie tablicy upamiętniającej miejsce, w którym sto lat temu przyszedł na świat Jerzy Turowicz, refleksje na temat jego myśli, przekazanie publikacji Uniwersytetowi Papieskiemu Jana Pawła II, a także uroczysta Msza św. pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza – tak przebiegają w Krakowie obchody 100. rocznicy urodzin Jerzego Turowicza, publicysty, działacza katolickiego i redaktora naczelnego "Tygodnika Powszechnego".
Jerzy Turowicz urodził się w 1912 r. w mieszkaniu na drugim piętrze kamienicy przy ul. Sobieskiego 7 jako kolejne dziecko Klotyldy z Turnauów i Augusta Turowicza. W uroczystościach odsłonięcia tablicy uczestniczyli rodzina redaktora oraz jego współpracownicy i przyjaciele z "Tygodnika Powszechnego". Tablicę autorstwa Anny Praxmayer odsłoniły prawnuki Jerzego Turowicza: Aniela, Melania, Kuba i Staś.
„Dla rodziny Jerzy Turowicz – co jest rzadkie u ludzi znanych – był taki sam albo jeszcze lepszy. Chodzi o dobroć i prawość – mówiła Magdalena Smoczyńska. „On jest bardzo wyraźnie postacią z XX wieku, a czasy bardzo się zmieniły. Są osoby z zeszłego wieku, które umarły, a wszyscy je znają i przywołują. On się kimś takim nie stał, ale to chyba dobrze. Wielu ludzi wciąż nosi go w sercu – podkreśliła.
Z kolei córka Jerzego Turowicza, Elżbieta Jogałła mówiła, że setna rocznica urodzin to dobry pretekst, by przypomnieć, co robił. „Ludzie powinni się uczyć od niego tolerancji, rozmowy z innymi, słuchania i braku nienawiści. Wszechobecna nienawiść w języku, czynach, myślach to najgorsza rzecz, która nas w tej chwili prześladuje – podkreśliła.
Natomiast w Teatrze im. Juliusza Słowackiego odbył się specjalny Salon Poezji poświęcony twórczości Turowicza. „Życie to jest burzliwa, kręta i wyboista droga z przepaściami, bardzo trudno człowiekowi czasem zmierzać do celu. Na szczęście są obok nas ludzie, którzy są drogowskazami, którzy potrafią przeprowadzić nas przez przepaście, dają nam wiarę w siebie. Taki był Jerzy Turowicz. On przeprowadzał przez te burzliwe lata całą grupę ludzi. Sam również potrzebował drogowskazów i na pewno znajdował je w poezji – mówiła Anna Dymna podczas spotkania.
„Jerzy Turowicz był znawcą i miłośnikiem poezji, ale też przyjacielem poetów m.in. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, Zbigniewa Herberta, Czesława Miłosza, Artura Międzyrzeckiego, Julii Hartwig, ks. Jana Twardowskiego. Poeci, jak chyba wszyscy artyści, wyczuwali w Jerzym Turowiczu odbiorcę idealnego swojego dzieła – takiego, który jest wrażliwy, doceni wielkość i w którym nie ma nic ze złośliwego krytyka – mówił Tomasz Fiałkowski z Tygodnika Powszechnego.
Bp Grzegorz Ryś, wspominając Jerzego Turowicza przytacza jego słowa, że Kościół nie może bać się świata – on ma się bać o świat. I nie ma się bać człowieka, ale o człowieka – tym bardziej ma się o niego bać, kiedy ten człowiek jest zdechrystianizowany.
Jego zdaniem Jerzy Turowicz był człowiekiem Kościoła i rozumiał jego misję. „Świat zdechrystianizowany domaga się po stronie Kościoła właśnie nie strachu, ale otwartości” – zaznaczył.
Biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej podkreślił, że źródłem postawy otwartej w Kościele nie jest poczucie zagrożenia Kościoła, lecz poczucie zagrożenia świata. „ Kiedy w świecie rośnie niewiara, dechrystianizacja, to zagrożony jest świat, a nie Kościół” – dodał. Według niego w tej obserwacji Jerzego Turowicza zawiera się rzeczywiste rozumienie tego, po co Kościół jest.
Zdaniem biskupa życie Jerzego Turowicza było naznaczone głębokim i bardzo poważny namysłem nad Kościołem.
W trakcie obchodów odbyło się uroczyste przekazanie księgozbioru Jerzego Turowicza Bibliotece Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Księgozbiór liczy ponad 10 tys. książek głównie z zakresu filozofii, teologii, historii powszechnej, historii Polski, historii Kościoła, sztuki jak i filologii. Uroczystościom towarzyszą wystawy oraz promocje książek o Jerzym Turowiczu.
W ramach obchodów, dziś o godz. 17 w Kolegiacie św. Anny odbędzie się uroczysta Msza św., której przewodniczyć będzie kard. Stanisław Dziwisz.
Jerzy Turowicz (1912-1999) był dziennikarzem, publicystą i działaczem katolickim. Od 1945 r. do końca życia był redaktorem naczelnym „Tygodnika Powszechnego” – pisma, które w okresie rządów komunistycznych stanowiło unikalny ośrodek niezależnej myśli. Pismo nie angażując się bezpośrednio w politykę, starało się bronić stanu posiadania Kościoła i wartości zagrożonych przez nowy komunistyczny ustrój, polemizować z marksizmem, a równocześnie propagować model kultury zakorzenionej w chrześcijaństwie.
Jerzy Turowicz należał m.in. do Klubu Inteligencji Katolickiej, był członkiem Komisja Episkopatu ds. Apostolstwa Świeckich. Był sprawozdawcą z Soboru Watykańskiego II i z rzymskich sesji Synodu Biskupów. Jego podróże zagraniczne zaowocowały znajomością i przyjaźniami z wybitnymi postaciami świata chrześcijańskiego, był to m.in. założyciel wspólnoty Taizé Brat Roger, założycielka zgromadzenia Małych Sióstr Karola de Foucauld s. Magdalena.
Po wyborze Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową Jerzy Turowicz brał udział w podróżach Jana Pawła II. Po Sierpniu 1980 pismo i jego redaktor naczelny włączyli się w ruch ,,Solidarności”. 13 grudnia 1981, po wprowadzeniu stanu wojennego, „TP” po raz drugi w historii zostaje zawieszony, tym razem na sześć miesięcy.
W 1988 r. Jerzy Turowicz wszedł w skład Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie, a w 1989 r. wygłaszał jedno z przemówień inaugurujących Okrągły Stół i uczestniczył w jego obradach. Otrzymał najwyższe polskie odznaczenie, Order Orła Białego.
Zmarł w Krakowie 27 stycznia 1999 r., pochowany został na cmentarzu w Tyńcu. Większość jego gromadzonej przez wiele lat biblioteki trafiła z woli spadkobierców do Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II w Krakowie, natomiast ogromna korespondencja i inne papiery po uporządkowaniu stworzyły Archiwum Jerzego Turowicza.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.