Kraków: uroczystości 1. rocznicy katastrofy pod Smoleńskiem (opis)
10 kwietnia 2011 | 15:04 | led Ⓒ Ⓟ
Biało-czerwony marsz pamięci, bicie dzwonu Zygmunta, uroczysta Msza św. odprawiona w katedrze na Wawelu, modlitwy, kwiaty i znicze pod Krzyżem Katyńskim – tak Kraków uczcił 1. rocznicę katastrofy smoleńskiej.
10 kwietnia ulicami Krakowa przeszedł biało-czerwony marsz pamięci, aby uczcić pamięć ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Pochód wyruszył z Rynku i przeszedł przed Krzyż Katyński, gdzie uczestnicy złożyli kwiaty i zapalili znicze.
O godz. 8.41, dokładnie o tej porze, kiedy rozbił się samolot z polską delegacją, zostały włączone syreny, a uczestnicy marszu uczcili pamięć ofiar minutą ciszy. Następnie odczytane zostały nazwiska ofiar i odmówiona została modlitwa. Uroczystości zakończyło wysłuchanie nagrań wybranych wypowiedzi Lecha Kaczyńskiego z płyty "In memoriam".
O godz. 9.45 z Wawelu rozległ się głos dzwonu Zygmunta. Przed nabożeństwem Marta Kaczyńska, córka zmarłej tragicznie pary prezydenckiej złożyła kwiaty na grobie rodziców w krypcie Pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. Kwiaty przy sarkofagu złożyła także żona prezydenta Gruzji Sandra Saakaszwili.
O godz. 10 w katedrze na Wawelu odprawiona została Msza św. w intencji wszystkich ofiar katastrofy. Przewodniczył jej kardynał Stanisław Dziwisz. Wierni gromadzili się także pod Krzyżem Katyńskim na pl. o. Adama Studzińskiego, gdzie mogli na telebimie obejrzeć transmisję z nabożeństwa.
W liturgii na Wawelu uczestniczyły m.in. niektóre rodziny ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, posłowie, parlamentarzyści, władze Krakowa i Małopolski oraz mieszkańcy Krakowa.
„To bolesne doświadczenie dotknęło ogromnie nasz Naród i domaga się głębokiego pojednania, pamięci. Tym głębokim symbolem stała się nimi krypta smoleńska i katyńska na Wawelu” – mówił kard. Dziwisz podczas mszy św. na Wawelu.
Kard. Dziwisz powiedział, że przeznaczeniem ludzkiej egzystencji jest życie z Bogiem i w Bogu, a nie śmierć i grób. „Bóg stworzył nas do życia, dlatego wierzymy, że rozłąka z bliskimi jest tylko chwilowa, a Oni żyją w Bogu” – mówił kardynał. Jego zdaniem śmierć to trudna rzeczywistość, która zrywa relacje z najbliższymi i przenosząc ich w przestrzeń owianą tajemnicą, dlatego rodzi się ból i pojawiają się rany w sercu. Zdaniem hierarchy w chwili rozstania chcielibyśmy mieć obok siebie Jezusa, ale on nie przyszedł po to, by przedłużyć nam egzystencję. „Śmierć i zmartwychwstanie Jezusa pokazuje , że odtąd śmierć nie jest dla nas końcem, ale przejściem do innego, definitywnego świata” – mówił kard. Dziwisz.
Według metropolity krakowskiego w tym świetle należy spojrzeć na śmierć ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. „Chcieli uczcić pamięć o pomordowanych w Katyniu i sami zginęli pełniąc misję” – mówił kardynał. Jak podkreślił to bolesne doświadczenie dotknęło ogromnie nasz Naród a także cały świat i domaga się ono głębokiej pamięci i symbolu. Według metropolity krakowskiego w tym świetle należy spojrzeć na śmierć ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. „Chcieli uczcić pamięć o pomordowanych w Katyniu i sami zginęli pełniąc misję” – mówił kardynał. Jak podkreślił to bolesne doświadczenie dotknęło ogromnie nasz Naród a także cały świat i domaga się ono głębokiej pamięci i symbolu.
„Tym symbolem stała się krypta katyńska i smoleńska na Wawelu. Złożyliśmy w niej trumny z doczesnymi szczątkami świętej pamięci Prezydenta Rzeczypospolitej i jego małżonki, a także zawiesiliśmy tablicę upamiętniającą wszystkich wybitnych synów i córki naszego narodu, ofiary katastrofy lotniczej z 10 kwietnia” – podkreślił kardynał. „Uczyniliśmy to z potrzeby serca i z obowiązku zachowania szczególnej pamięci o tych tragicznie zmarłych, nie kierując się żadną inną racją, tym bardziej racją polityczną” – mówił hierarcha. I dodał, ze „wobec głębi takiego wydarzenia wszystkie inne racje, uprzedzenia i niechęci powinny zamilknąć”. „Zrozumiała to społeczność międzynarodowa, która rok temu w osobach swoich przedstawicieli oddała hołd naszym zmarłym tutaj w Krakowie” – mówił hierarcha.
Kard. Dziwisz powiedział, że dzisiaj wszystkich łączy modlitwa o wszystkich, którzy zginęli pod Smoleńskiem. „Wawel jest stróżem narodowej pamięci o wszystkich, którzy tworzyli narodową tożsamość, kulturę” – zaznaczył kardynał. „Jesteśmy wspólnotą nieprzerwanej, narodowej pamięci i to nam pozwala patrzeć w przyszłość” – wyznał hierarcha.
Kard. Dziwisz zaapelował do wszystkich wiernych, aby pomyśleć czy nie potrzebujemy duchowego wyzwolenia, wyjścia z mroków ku dobrej miłości, wyjścia z grobu egoizmu osobistego, zbiorowego, partyjnego i irracjonalnych uprzedzeń. „Potrzebujemy przebudzenia, aby zobaczyć braci i sióstr czekających na pomoc. „Nasz naród potrzebuje ludzi o światłych umysłach i gorących sercach, troszczących się i podejmujących troskę o dobro wspólne” – zwrócił uwagę kard. Dziwisz. Jak podkreślił, wiele osób, które zginęło pod Smoleńskiem podjęło te prace i należy podjąć je i zakończyć te, których oni nie ukończyli. „Prośmy Jezusa, aby pomógł nam usunąć kamienie pozwalające żyć nam w miłości, aby życie swoje uczynić dobrem dla Niego i innych” – podkreślił metropolita krakowski.
Krypta pod Wieżą Srebrnych Dzwonów 10 kwietnia otwarta jest do godz.19.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.