Drukuj Powrót do artykułu

Krok w dobrą stronę

23 maja 2012 | 12:40 | rl (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ

Zapowiedziana przez Donalda Tuska szeroka debata publiczna nad Konwencją Rady Europy ws. zapobiegania przemocy wobec kobiet to krok w dobrą stronę – powiedział KAI Paweł Wosicki, prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia.

Organizacja ta była wśród apelujących o nieratyfikowanie tego kontrowersyjnego dokumentu. Wosicki uznał, że propozycja szefa rządu to sposób na wycofanie się z podpisania przez Polskę Konwencji.

Jak przypomniał Paweł Wosicki, który jest również członkiem Zespołu ds. Rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski, różne środowiska od dłuższego czasu zwracały uwagę na niebezpieczeństwo płynące z ratyfikacji Konwencji Radu Europy w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. – Najwyraźniej spowodowało to jakąś refleksję, więc w tym sensie jest to krok w dobrą stronę – uznał Wosicki, komentując zapowiedzianą przez Donalda Tuska debatę publiczną nad dokumentem. Jak dodał, jest to pierwszy krok do wycofania się Polski z podpisania i ratyfikacji Konwencji.

Prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia podkreślił, że w samej Radzie Ministrów nie ma zgody co do tego dokumentu. Z jednej strony pełnomocnik ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz optowała za przyjęciem Konwencji, natomiast minister sprawiedliwości Jarosław Gowin był przeciwnego zdania.

Wosicki podkreślił, że Konwencja to zły dokument, a jego język jest pełen ideologii gender, rewolucyjnej w stosunku do kultury, w której się wychowaliśmy, do chrześcijaństwa. „Nawet pomijając zapisy, które mogłyby być dla nas długofalowo szkodliwe, to sam dokument jest wytworem kultury genderowej, która jest niebezpieczna i jednoznacznie musimy się opowiedzieć przeciwko takiemu myśleniu” – powiedział prezes PFROŻ.

Zwrócił przy tym uwagę, że język Konwencji ma kształtować naszą świadomość, jak choćby w kwestii płci, która według dokumentu Rady Europy nie ma charakteru biologicznego, ale kulturowy, a wszystkie zachowania seksualne nie tylko są dozwolone, ale także równoprawne.

Zastanawiając się nad ewentualnym przebiegiem debaty nad Konwencją, Wosicki wyraził nadzieję, że nie będzie ona jedynie „zasłoną dymną”, a w związku z tym, że już teraz wiele organizacji krytykuje dokument, to ostatecznie rząd będzie konsekwentny i wycofa się z podpisania i ratyfikacji.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.