Królewski pochód w uroczystość Objawienia Pańskiego
07 stycznia 2011 | 09:59 | kap Ⓒ Ⓟ
Po raz pierwszy ulicami Koszalina w uroczystość Objawienia Pańskiego wyruszył barwny korowód, na którego czele stanęli Mędrcy ze Wschodu.
Orszak wyruszył spod katedry do żywej szopki przy kościele franciszkańskim pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Trzej Królowie, którzy całą trasę pokonali konno, zgodnie z tradycją do żłóbka przywieźli złoto, kadzidło i mirrę. Inicjatorem oryginalnego uczczenia uroczystości Objawienia Pańskiego był o. Janusz Jędryszek, gwardian koszalińskiego klasztoru franciszkanów i proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.
Wcześniej wierni uczestniczyli we Mszy św., której przewodniczył bp Edward Dajczak. – Bóg wypowiedział do Mędrców swoje słowo i ono wyrwało ich z codziennej rutyny, wyostrzyło ich zmysły. A Pan przyszedł pośród swojego ludu Izraela, pośród ludu, który znał Słowo Boże, próbował zamyślić się nad nim przez wieki i który ogłuchł. To szczególne święto, które jest istotne dla naszego „dzisiaj” – mówił bp Dajczak. – Byśmy mieli piękną odwagę pozwolić Bogu, by do nas przychodził, by się nam objawiał, by nas wciągał w swój świat miłości. Byśmy byli mocni i wolni od wszelkich przymusów, wolni wolnością podarowaną przez Boga. Pozwólmy Mu się odnaleźć w nas, pozwólmy, by Bóg nas doprowadził do naszego Betlejem, w głębi naszego serca, gdzie się urodzi jeszcze raz – pełniej i wspanialej.
Na trasie królewskiego pochodu znalazł się także ratusz miejski, gdzie monarchowie przekazali na ręce Przemysława Krzyżanowskiego, zastępcy prezydenta miasta, ikonę św. Jana Chrzciciela, prosząc jednocześnie o przywrócenie należnego miejsca świętemu w miejskim herbie. Do 1938 r. to właśnie Jan Chrzciciel patronował miastu i jego wizerunek znajdował się na herbie.
Do królewskiego orszaku przyłączyło się wielu Koszalinian poprzebieranych za pasterzy, anioły i kolędników.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.