Drukuj Powrót do artykułu

Krym: abp Kliment zatrzymany przez policję

05 marca 2019 | 08:48 | kg (KAI/RISU) / pw | Symferopol Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Służba bezpieczeństwa zajętego przez Rosję Krymu zatrzymała a następnie zwolniła miejscowego arcybiskupa Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU) Klemensa. W rozmowie z ukraińskim portalem Krym.Realii oświadczył on, że nadal jest on prześladowany przez władze rosyjskie, a celem tych działań było uniemożliwienie mu zaplanowanej podróży do przetrzymywanego w Rosji ukraińskiego więźnia politycznego Pawła Hryba oraz oczernienie jego imienia jako arcybiskupa.

„Chodzi o oczernienie mnie. Chcą jakoby popatrzeć, kto jeździ do uwięzionych Ukraińców: złodziej, która sam kradnie u siebie i duchowny, który chadza ulicami i rzuca wulgaryzmami w ludzi” – wyjaśnił hierarcha PKU. Dodał, że wisi nad nim niezamknięta rozprawa. Według niego ogłoszono, że używał on na placu miejskim niecenzuralnego języka, a miał to potwierdzić świadek, przyprowadzony przez policję, „a to był zwykły bezdomny”. „Wszyscy się śmialiśmy, gdy wyszedł on z posterunku policji i zaczął przeklinać” – powiedział abp Klemens.

Zaznaczył następnie, że nie wyklucza dalszych działań rosyjskich służb specjalnych przeciw niemu. „Nie jestem w stanie przewidzieć, co oni jeszcze wymyślą, aby zniszczyć mnie jako biskupa eparchii krymskiej” – stwierdził rozmówca portalu. Jego zdaniem, że „jeśli przyjrzeć się sprawom ukraińskich więźniów politycznych [na tym obszarze], to można zauważyć, że każda z nich rozpoczyna się od spisania protokołu administracyjnego”. Hierarcha zwrócił uwagę, że w niektórych przypadkach, np. Andrija Zachteja i Jewhena Panowa, zastosowano podobny chwyt, jak wobec niego, czyli oskarżając ich „o niecenzuralne słownictwo w miejscu publicznym”.

Arcybiskup podziękował honorowemu patriarsze Filaretowi i zwierzchnikowi PKU metropolicie Epifaniuszowi, ukraińskiemu rzecznikowi praw człowieka Ludmile Denisowej, adwokatom i krymskotatarskiej działczce Lili Budżurowej za ich natychmiastową reakcję na zatrzymanie go. Dodał, że „bardzo wiele osób” włączyło się w sprawę jego zwolnienia.

Hierarchę zatrzymano 3 marca na Centralnym Dworcu Autobusowym w Symferopolu. Najpierw funkcjonariusze rosyjscy szukali w jego rzeczach osobistych przedmiotów skradzionych jakoby z cerkwi św. Włodzimierza i Olgi, której jest on proboszczem. Potem pojawiły się doniesienia o tym, że podejrzewa się go o używanie niecenzuralnych słów w miejscu publicznym. Po pewnym czasie arcybiskupa zwolniono.

Służba prasowa PKU podała, że abp Klemens, który stoi na czele Prawosławnej Misji Pomocy Ofiarom Łamania Praw Człowieka і Więźniom, zamierzał zapoznać się z aktami sądowymi aresztowanego w Rosji obywatela Ukrainy Pawła Hryba i odwiedzić go w więzieniu w Rostowie nad Donem.

Jak na razie przedstawiciele rosyjskich służb specjalnych ani nie skomentowali, ani nie poinformowali o zatrzymaniu arcybiskupa.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.