Krytycznie o miejskich uchwałach dofinansowania in vitro

„Nie wszystkie decyzje władz samorządowych sprzyjają właściwemu kształtowaniu postaw młodego pokolenia” – stwierdził bp Grzegorz Kaszak 12 stycznia podczas noworocznego spotkania z przedstawicielami władz samorządowych miast i gmin leżących na terenie diecezji sosnowieckiej. Sosnowiecki biskup skrytykował przy tym wprowadzanie miejskich uchwał dofinansowania in vitro.

Dziękując za wszelkie inicjatywy podejmowane na rzecz dobra społeczności lokalnej, bp Kaszak przypomniał encyklikę Jana Pawła II „Fides et ratio” mówiącą m.in., jak ważne jest wskazywanie zwłaszcza młodemu pokoleniu fundamentu, na którym mogą budować swoją dorosłość. „Wybory parlamentarne 2011 pokazały nam wszystkim, jak wygląda nowe oblicze młodego pokolenia w naszym kraju. I to ku zaskoczeniu wielu. Kto nam zagwarantuje, że to się nie powtórzy już za kilka lat? Tym razem w wyborach do władz samorządowych” – pytał sosnowiecki biskup.

„Niestety nie wszystkie decyzje władz samorządowych sprzyjają właściwemu kształtowaniu postaw młodego pokolenia. Myślę chociażby o niektórych uchwałach, które pozwalają na przeznaczanie części funduszy na sztuczne zapłodnienie metodą in vitro. W tym przypadku możemy powtórzyć za Janem Pawłem II: odwrócili spojrzenie od prawdy, przekładając chęć zaistnienia, popularności nad życie ludzkie, które przecież jest niszczone w procedurze in vitro. Można by było te pieniądze przeznaczyć chociażby na leczenie bezpłodności – tego metoda in vitro nie czyni”.

Przemawiając do samorządowców bp Kaszak przyznał, że po ostatnich wyborach do parlamentu poprosił księży i świeckich katechetów, aby zadali młodzieży, wśród wielu innych, pytanie, dlaczego jedno z ugrupowań politycznych stało się tak popularne. Wśród odpowiedzi powtarzało się stwierdzenie: bo chcę legalizacji marihuany. „Patrząc na rozwój sytuacji można stwierdzić, że łatwo wmawia się nam, że to co „nienaturalne” jest „naturalne”. Chodzi o bardzo poważną sprawę, o której wspominał błogosławiony Jan Paweł II, mianowicie: budzi się fałszywe nadzieje na odkrycie prawdziwego sensu istnienia” – mówił sosnowiecki biskup. „Widzę naglącą potrzebę, by wśród rozlicznych spraw, samorządy zajęły się problemami młodego pokolenia Polaków, bo już w krótkim czasie przecież nasz los będzie w ich rękach” – dodał.

W trakcie śniadania goście rozpoczęli spontanicznie dyskusję na temat przyszłością Zagłębia Dąbrowskiego i Małopolski. W efekcie doszli do wniosku, że takie spotkania, o charakterze już bardziej roboczym, muszą być kontynuowane. „Za mało ze sobą rozmawiamy” – twierdzą przedstawiciele miast i gmin. Być może takie spotkania ponad podziałami odbywać się będą także na neutralnym gruncie i na zaproszenie sosnowieckiego biskupa.