Kryzys gospodarczy w Portugalii to kryzys modelu gospodarczego
23 kwietnia 2012 | 10:17 | (KAI/RV) / rk Ⓒ Ⓟ
O moralnym wymiarze kryzysu, którego szczególnie boleśnie doświadcza obecnie Portugalia, oraz o jego skutkach dla życia rodzinnego mówił przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny kard. Ennio Antonelli w wywiadzie dla tamtejszej agencji katolickiej Ecclesia. Zwrócił uwagę, że jest to przede wszystkim kryzys istniejącego w tym kraju modelu gospodarczego.
Okazją do wystąpienia włoskiego kardynała kurialnego były dobiegające już końca przygotowania do Światowego Spotkania Rodzin, które na przełomie maja i czerwca odbędzie się w Mediolanie. W centrum tego wydarzenia będą stać praca i świętowanie jako dwa czynniki równoważące się i sprzyjające umocnieniu najmniejszej komórki społecznej.
Gość z Watykanu wyraził przekonanie, że obecna zapaść gospodarcza jest w rzeczywistości kryzysem modelu ekonomicznego, opartego na stałym zwiększaniu produkcji i spożycia. „Wskaźniki społeczne dowodzą, jak bardzo zubaża to więzi rodzinne. Potrzeba nowych dóbr nakręca także zadłużenie jednostek, rodzin i państwa” – stwierdził mówca. Jego zdaniem należy na nowo przemyśleć ten model rozwoju i stylu życia, by znaleźć jakiś rodzaj równowagi.
Ważną rolę może tu spełnić docenienie roli rodziny, także w wymiarze ekonomicznym. Stanowi ona bowiem rodzaj „amortyzatora społecznego”, bo gdy brakuje pracy, to właśnie przedsiębiorstwa rodzinne stają się kośćcem gospodarki wielu krajów.
Zdaniem kard. Antonellego zarówno gospodarka, jak polityka czy kultura powinny szukać odpowiedzi na głębokie oczekiwania ludzkie, nie zaś narzucać wzorzec, oparty na „stymulowaniu potrzeb”. Zwrócił przy tym uwagę, że według badań społecznych najszczęśliwsi czują się ludzie żyjący w normalnych rodzinach. „Uważa się, że rozwód stanowi rozwiązanie problemów. Tymczasem on je tylko mnoży” – dodał przewodniczący Papieskiej Rady.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.