Kryzys życia zakonnego
31 lipca 2011 | 08:49 | RV / ju. Ⓒ Ⓟ
W niemieckich zakonach coraz częściej brakuje nowych powołań. W ciągu ostatnich 20 lat liczba zakonników zmalała o połowę, a tendencja nadal jest spadkowa. Dzisiaj za naszą zachodnią granicą żyje ok. 21 tys. zakonnic i ok. 4900 zakonników.
Taką diagnozę stawia oficjalny portal Kościoła katolickiego w Niemczech www.katholisch.de powołując się na dane Niemieckiej Konferencji Przełożonych Zakonnych. Inaczej niż w Polsce, od 2006 r. zgromadzenia żeńskie i męskie mają tam jedną organizację.
„Niemieckie zakony przechodzą proces restrukturyzacji” – mówi wiceprzewodnicząca Niemieckiej Konferencji Przełożonych Zakonnych s. Miriam Altenhofen ze Zgromadzenia Sióstr Służebnic Ducha Świętego. Jej zdaniem za kilka lat ze względów personalnych i finansowych będzie trzeba zamykać następne klasztory. Wiele wspólnot skarży się na brak powołań, a większość zakonników i zakonnic w Niemczech ma ponad 65 lat.
„Gdy do zakonu wstąpi trzydziestolatka, będzie miała szczęście, jak znajdzie się wśród sióstr, które mogłyby być jej mamą. Najczęściej będą to jednak jej babcie” – alarmuje s. Katharina Kluitmann ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek od Pokuty i Miłości Chrześcijańskiej.
Według analizy portalu katholisch.de w Niemczech zmalało zainteresowanie życiem religijnym. Innym powodem rzadkich powołań może być kryzys związany z aferą molestowania nieletnich przez duchownych oraz zmieniająca się rola klasztorów w społeczeństwie: dzisiaj działania charytatywne, jak np. prowadzenie szpitala czy szkoły, przejmują z powodzeniem organizacje świeckie.
Niemieccy przełożeni zakonni dostrzegają problem: zakony powinny poszukać nowych zadań. Jednym z nich na pewno jest powrót do bycia oazą duchowości w nowoczesnym społeczeństwie. W Niemczech modny jest ostatnio tzw. urlop w klasztorze. W ubiegłym roku aż 255 tys. młodych ludzi szukało wyciszenia w niemieckich klasztorach.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.