Drukuj Powrót do artykułu

Ks. Bartkowicz: prawo deformuje sumienie

11 maja 2016 | 23:16 | eg Ⓒ Ⓟ

„Wrogiem dojrzałego sumienia jest prawo. Zdarza się, że sumienie jest przez prawo deformowane” – stwierdził ks. dr Wojciech Bartkowicz, teolog moralny, rektor Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. Duchowny, który był gościem Farnego Wieczoru Wiary w płockiej parafii św. Bartłomieja, mówił o tym, czy można wychować sumienie.

Teolog stwierdził, że „sumienie to wisienka na torcie, jakim jest wolność człowieka”, a więc to, co człowieka wyróżnia ze świata stworzonego, jednak trzeba je zmieniać i ulepszać. Gdyby w życiu nie pojawiały się pytania o złe postępowanie, wówczas „amputowano by najważniejszą część człowieczeństwa”. Wyzbycie się odpowiedzialności za swoje czyny, stanowiłoby pozbycie się go.

„Sumienie trzeba wychować. Biada człowiekowi, który by tego nie robił, nie był świadomy problemów, jakie może mieć z sumieniem. Potrzebna jest zdolność nawrócenia, czyli wychowania swojego sumienia, zdolność zmiany myślenia. Wychowanie sumienia się nie kończy, bo jesteśmy grzesznikami” – opiniował ks. Bartkowicz.

Przekonywał też, że każdy grzech zmienia ludzkie serce. Skoro człowiek jest „nałogowym grzesznikiem, musi też być nałogowym reformatorem sumienia”. Często bywa tak, że pada argument, iż ktoś postąpił zgodnie z sumieniem – a to kończy dyskusję. Jednak sumienia trzeba używać, trzeba być otwartym na jego korekty.

„Krzywdą robioną sumieniu jest identyfikowanie go z uczuciami – tak zrobiłem, bo tak czułem. To tandeta procesu decyzyjnego w człowieku. A jak poczujesz inaczej? Sumienie to coś więcej niż uczucia, emocje” – zaakcentował teolog.

W jego ujęciu wrogiem dojrzałego sumienia jest prawo. Zdarza się, że sumienie jest przez prawo deformowane. Zdarza się też hipertrofia sumienia – to przesadne kontrolowanie sumienia, normowanie wszystkiego prawem, co w rzeczywistości eliminuje odpowiedzialność i obezwładnia sumienie: „To upokarza sumienie, ono cofa się w rozwoju” – komentował rektor warszawskiego seminarium.

Dodał, że warto nieraz warto zakwestionować swój sposób myślenia, zastanowić się, bo zrobić, aby ono było lepsze. Swoistym GPS-em sumienia jest „nieustanna obserwacja ciał niebieskich, Bożych punktów odniesienia”. Trzeba to robić we wspólnocie, bowiem człowiek uczy się w niej ABC moralności. Ma słuchać tego, co inni mu mówią. To prawda, że formacja sumienia często przybiera postać dramatyczną, jednak „gdy nie słuchamy Boga i ludzi, potrafimy wejść w wertepy egzystencjalne”.

Teolog podkreślił, że ludzi chroni szczepionka, jaką jest Pascha Jezusa: gdy człowiek uczestniczy w „wieczerzy świata”, gdy widzi, kto przez niego zginął, wtedy formuje swoje sumienie, jego zmysł moralny staje się bardziej delikatny. Nie można wejść w cudze sumienie, ale można pokazać ludziom „jak dobra jest droga sumienia które słucha Boga i ludzi”.

„Nie ma piękniejszej własności, jak to, że ma się sumienie i nie ma większej biedy od braku sumienia” – podkreślił gość z Warszawy.

Spotkanie z ks. dr. Wojciechem Bartkowiczem odbyło się w parafii św. Bartłomieja w Płocku w ramach Farnego Wieczoru Wiary. Było to 30 spotkanie w ramach tego cyklu. Katechezy rozpoczęły się w październiku 2012 roku. Ich celem jest pozytywny przekaz wiary i prezentacja nauki Kościoła. Spotkania są adresowane do tych, którzy chcą głębiej wierzyć i bardziej rozumieć swoją wiarę, przede wszystkim do ludzi dorosłych. Inicjatorem spotkań jest ks. Krzysztof Ruciński, wikariusz parafii św. Bartłomieja w Płocku.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.