Drukuj Powrót do artykułu

Ks. Cisło: naszym obowiązkiem jest być głosem tych, którzy głosu nie mają

27 listopada 2015 | 16:39 | pra Ⓒ Ⓟ

„To, co jest najbardziej smutne i porażające, to milczenie. Naszym obowiązkiem jest być głosem tych, którzy głosu nie mają. Oni są mordowani, wyrzynani, sprzedawani w niewolę a świat milczy” – powiedział ks. prof. Waldemar Cisło w czasie konferencji prasowej przed Europejskim Kongresem w Obronie Chrześcijan, który odbędzie się jutro w Krakowie-Łagiewnikach.

W czasie obrad głos zabiorą specjaliści z zakresu prawa międzynarodowego, polityki zagranicznej, przedstawiciele organizacji międzynarodowych i wysocy przedstawiciele Kościoła Bliskiego Wschodu. Ci ostatni byli gośćmi konferencji prasowej, którą zorganizowano dziś w Krakowie.

Abp Joseph Coutts, arcybiskup Karaczi zaznaczył, że w 180-milionowym Pakistanie jest od 3 do 4 milionów chrześcijan. Problemem mniejszości zarówno chrześcijańskiej jak i hinduistycznej jest w ogóle fakt uznania za obywateli Pakistanu. „My nie jesteśmy imigrantami – jesteśmy dziećmi tej ziemi” – podkreślił abp Coutts i dodawał, że mniejszości religijne muszą walczyć z powszechnie panującą opinią, że Pakistan jest państwem muzułmańskim.

Arcybiskup Karaczi zaznaczył, że chrześcijanom trudniej znaleźć pracę a gdy już pracują to mają problemy ze ścieżką kariery zawodowej. Podobnie marginalizowani są studenci na państwowych uczelniach. „Ale nie jesteśmy ukrywającą się i milczącą mniejszością” – podkreślił abp Coutts zwracając uwagę, że katolicy w Pakistanie prowadzą wiele szkół i szpitali a Caritas Pakistan niesie jako pierwsza pomoc w czasie katastrof naturalnych.

Największym problemem są radykałowie islamscy, którzy wprowadzają wiele nietolerancji. W ubiegłym roku w jednym zamachu samobójczym pod kościołem zginęło ponad stu chrześcijan. W marcu tego roku dwa kościoły zostały zaatakowane przez zamachowców. „Wiemy, że stanie się to po raz kolejny, ale nie wiem kiedy i gdzie” – powiedział abp Coutts.

O sytuacji chrześcijan w Egipcie mówił przedstawiciel Kościoła obrządku koptyjskiego bp Kyrillos Kamal William Samaan. Biskup Asjutu przypomniał, że do rewolucji Nasera w 1952 roku koptowie żyli w pokojowych relacjach z muzułmanami w Egipcie. Przez kilkadziesiąt lat rządzący państwem muzułmanie wykreowali fałszywy obraz chrześcijan, jako elementu obcego kulturze egipskiej. Dziś prezydent musi wydać zgodę na budowę kościoła. „Egipt jest naszą ojczyzną i pomimo trudności go nie opuścimy. Mamy bardzo ważną rolę do odegrania w tym kraju – mamy pokazywać przebaczenie i nieść pokój” – przypomniał bp Samaan.

„Ponieważ chrześcijanie i muzułmanie są na całym świecie, to musimy robić wszystko, żeby jedni drugich rozumieli. Naszym celem jest zaprowadzenie pokoju, a nie wojny” – wspomniał bp Shlemon Warduni, biskup kurialny chaldejskiego Patriarchatu Babilonu. Hierarcha zwrócił uwagę, że Irak był terenem rozwoju pierwszych wspólnot chrześcijańskich, które wniosły wielki wkład w rozwój tamtejszej kultury. Kościół ten w pierwszych wiekach liczył ok. 80 mln wyznawców. Dziś jest ich niecały milion i żyją w kraju, który jest w stanie ciągłej wojny i obciążony jej skutkami.

Aktualna sytuacja jest bardzo trudna, bo chrześcijanie konfrontowani są z ISIS. „Dziś błagamy wszystkich na świecie, aby zapanowało to, co jest najbardziej potrzebne w Iraku – pokój” – apelował chaldejski hierarcha.

W czasie konferencji ks. prof. Waldemar Cisło zaprezentował Raport „Prześladowani i zapomniani”. Jego celem jest przede wszystkim informowanie opinii publicznej o trudnej, a czasami nawet dramatycznej sytuacji chrześcijan w różnych częściach świata. Aktualne dane mówią o 105 tys. chrześcijan mordowanych rocznie za wiarę, co daje śmierć jednej osoby co pięć minut.

„To, co jest najbardziej smutne i porażające, to milczenie. Naszym obowiązkiem jest być głosem tych, którzy głosu nie mają. Oni są mordowani, wyrzynani, sprzedawani w niewolę a świat milczy” – mówił ks. Cisło. Kapłan stwierdził, że potwierdzeniem tej obojętności czy wręcz chrystianofobii, która panuje w Europie są chociażby dwie rezolucje Unii Europejskiej, które podnoszą problem osób LGBT na terenach, które opanowało Państwo Islamskie, ale nie ma w nich ani jednego zdania o prześladowaniu chrześcijan.

„Szkoda, że mając tak wysokich rangą przedstawicieli Polski w Unii Europejskiej nadal mamy milczenie. Ponawiam pytanie, które postawiła pani premier: ile kosztuje jedno życie? Ile trzeba tych istnień ludzkich, ile trzeba zamachów takich jak w Paryżu, żeby w Europie, rzekomo chrześcijańskiej, nastąpiła merytoryczna dyskusja?" – pytał dyrektor polskiej sekcji Papieskiego Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Aktualny raport obejmuje lata 2013, 2014 i pierwsze osiem miesięcy roku 2015. Opisuje sytuację chrześcijan w Arabii Saudyjskiej, Chinach, Erytrei, Iraku, Korei Północnej, Nigerii, Pakistanie, Sudanie, Syrii i Wietnamie.

Prof. Ryszard Legutko porównał dzisiejsze prześladowania chrześcijan na świecie do historycznych zbrodni przeciwko Kurdom czy Żydom. „Reakcja jest słaba również z tego powodu, że informacje o skali tej zbrodni nie docierają do szerokich rzesz czytających i śledzących media. To się nie pojawia jako temat naczelny” – zaznaczył polski eurodeputowany. Zaznaczył też, że reakcja czynników politycznych – państw, organizacji międzynarodowych i instytucji europejskich jest „nadzwyczaj słaba”.

Celem Europejskiego Kongresu w Obronie Chrześcijan jest wypracowanie kierunków działań prawnych i politycznych, mogących wpłynąć na ograniczenie tego okrutnego zjawiska. Inicjatorem Kongresu jest eurodeputowany prof. Ryszard Legutko a organizatorami Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, Papieskiego Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie oraz Wydział Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ.

Honorowy patronat nad wydarzeniem sprawuje Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.