Ks. dr Paś o okrucieństwach wojny i Oldze Tokarczuk

O okrucieństwach wojny, Oldze Tokarczuk i wygłoszeniu sobie rekolekcji – mówił m.in. ks. dr Andrzej Paś, rozpoczynając 11. grudnia rekolekcje adwentowe w kościele NMP Królowej Polski w Gorzowie Wielkopolskim. Ks. Paś jest dyrektorem biura regionalnego Papieskiego Stowarzyszenia Pomocy Kościołowi w Potrzebie we Wrocławiu. W Gorzowie Wlkp. był wikarym przez 10 lat.

Ks. Paś przez pięć lat był wikarym w parafii Najświętszego Zbawiciela w Gorzowie Wielkopolskim, która powstała z podziału tej parafii, w której obecnie duchowny przez trzy dni głosić będzie nauki. Podczas Mszy św. modlił się w intencji niedawno zmarłego śp. ks. prof. Romana Harmacińskiego, inicjatora sanktuarium św. Weroniki, przy tym kościele Królowej Polski.

W kazaniu ks. Paś przypomniał, że każdy, czy to święty, błogosławiony czy męczennik albo ateista, a także ten który ogląda telewizję różnych opcji, ma lub miał swoje do zrobienia i każdy z nas ma odniesienie do rzeczy ostatecznych: piekła, czyśćca i nieba. Dlatego tak ważne jest wygłoszenie sobie rekolekcji.

– Ja mogę być tylko inspiracją, mogę pokazać kierunki medytacji. Jeśli jest łączność z Duchem św. to każdy przeżywa je indywidualnie i to są wtedy dobrze, prawdziwie przygotowane rekolekcje – wyjaśniał kaznodzieja, zaznaczając, że warunkiem jest odpowiadanie sercem nie tylko przyjmowanie uchem. Bo cała rewolucja zaczyna się w sercu człowieka, który odczytuje to co Bóg chce mu powiedzieć. -To jest czuły narrator, który mówi do nas głęboko w sercu i jeżeli rzeczywiście wysłuchamy Jego do końca i przeżyjemy na modlitwie to wtedy będą udane rekolekcje – zapewnił ks. Paś, który zaplanował ukazanie działań człowieka prowadzących do tragedii wojennych, które toczą się obecnie w 60. krajach.

Zanim jednak opowiedział o doświadczeniach z pobytu w krajach, w których toczą się wojny i o pomocy papieskiego stowarzyszenia poszkodowanym, odniósł się do myśli Olgi Tokarczuk zawartej w mowie noblowskiej.

W rozmowie z KAI, ks. Paś stwierdził, że mowa Noblistki wywarła na nim duże wrażenie ponieważ to jest diagnoza współczesnego świata, z którym – jak ona zauważa – jest coś nie tak i wygląda pozornie na to, że jest to mowa, która nie ma nic wspólnego z religią. – Ale jeśli się dokładnie wczytamy i porównamy do tego co pisze Franciszek to stwierdzam, że ono się zbiega ze sobą. I to mnie zainspirowało do tego żeby zobaczyć trochę inaczej świat i Kościół, ponieważ dziś potrzeba nowych sposobów opowiadania o świecie i o Kościele również. Musimy nauczyć się nowej narracji – zauważył rekolekcjonista.

Następnie kapłan przeszedł do wspomnień i doświadczeń z pobytu na Ukrainie i Bliskim Wschodzie gdzie toczą się wojny. Przywołał stwierdzenia filozofów Karla Poppera, który zauważył, że ci, którzy obiecują raj na ziemi, nigdy nie stworzyli niczego poza piekłem. A także Jean Paul Sartre’a, który podał najkrótszą definicję piekła – piekło to inni ludzie.

– W kontekście wojen to rzeczywiście tak jest. Od 10. lat toczy się wojna na Bliskim Wschodzie gdzie byłem, oraz kontekście tego co przeżywałem tydzień temu na Ukrainie. To właśnie tak wygląda, że przez ludzi dzieją się takie dramaty – stwardził ks. Andrzej Paś, zauważając, że każdy indywidualnie ale tylko przy wsparciu Ducha św. może dokonać prawdziwych rekolekcji. Duchowny wiele opowiadał o okrucieństwach wojny, problemach i potrzebie niesienia pomocy ludziom, którzy na terenach gdzie już nie są prowadzone działania militarne po prostu umierają z biedy.

Jako cegiełkę na projekty pomocowe dla wsparcia potrzebujących ks. Paś zaproponował do kupienia książkę „Tam gdzie Bóg płacze” swojego autorstwa, wydaną przez polską sekcję Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Publikacja jest zbiorem felietonów, które powstały w oparciu o świadectwa prześladowanych chrześcijan z różnych części świata.

Ks. dr Andrzej Paś pochodzi z Lubska w diecezji zielonogórsko – gorzowskiej. Od sześciu lat, decyzją bp. Tadeusza Lityńskiego, posługuje w Papieskim Stowarzyszeniu Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie od ponad pół wieku pomaga wszystkim, którzy tej pomocy potrzebują.