Ks. Fidelus: nie wiedziałem o pracy Marka P. w służbach PRL
24 września 2010 | 18:58 | aw Ⓒ Ⓟ
"Jako proboszcz Parafii powołując pełnomocnika nic nie wiedziałem nt. jego pracy w służbach PRL" – pisze w specjalnym oświadczeniu o współpracy z aresztowanym w tym tygodniu Marku P. proboszcz parafii Mariackiej w Krakowie ks. dr Bronisław Fidelus. Podkreśla również, że nikomu nie polecał osobiście jego usług przed Komisją Majątkową, zaś od maja 2007 roku parafia udzieliła pełnomocnictwa procesowego innej osobie.
Podajemy pełną treść oświadczenia ks. Fidelusa:
OŚWIADCZENIE
(za wiedzą Kurii Metropolitalnej w Krakowie)
W związku z pojawiającymi się w mediach informacjami na temat rzekomych powiązań mojej osoby oraz Kurii krakowskiej z panem pełnomocnikiem Markiem P. pragnę wszystkich zainteresowanych poinformować, że:
Parafia Mariacka w Krakowie od 1991 roku prowadziła sprawę o odzyskanie części nieruchomości zagrabionych przez rządy komunistyczne w czasach PRL-u. Postępowanie toczyło się zgodnie z przepisami prawa przed Komisją Majątkową przy MSWiA w Warszawie. Od tego czasu parafia kilkakrotnie pisemnie zwracała się do Prezydenta Miasta Krakowa o sfinalizowanie postępowania na drodze ugody przed Komisją Majątkową. Z powodu braku woli takiego ugodowego załatwienia słusznych roszczeń, Parafia powołała swojego pełnomocnika w 2002 roku. Został nim pan Marek P. W tym czasie prowadził już kilka postępowań przed Komisją Majątkową i wydawał się osobą godną zaufania, a sprawy przez niego załatwiane nie były odkładane.
Jako proboszcz Parafii powołując pełnomocnika nic nie wiedziałem o jego pracy w służbach PRL. Dopiero potem pojawiały się w mediach informacje na ten temat. Oświadczam również, że nikomu nie polecałem osobiście usług Marka P. przed Komisją Majątkową. Od maja 2007 roku Parafia udzieliła pełnomocnictwa procesowego innej osobie.
Według posiadanej przeze mnie wiedzy pan Marek P. nie prowadził przed Komisją Majątkową spraw Kurii Metropolitalnej w Krakowie i nigdy nie reprezentował Archidiecezji Karkowskiej. Natomiast sprawy prowadzone przez zgromadzenia zakonne przed Komisją Majątkową nie podlegały kompetencji władz diecezji, ani tym bardziej mojej osobistej.
Powtarzające się insynuacje płynące poprzez media w stosunku do mojej osoby są głęboko krzywdzące. Uważam je za chęć odebrania mi dobrego imienia i zwykłą niesprawiedliwość. Wydaje się, że te doniesienia są częścią zaplanowanej akcji propagandowej mającej na celu dyskredytowanie roli Kościoła i jego przedstawicieli.
Ks. dr Bronisław Fidelus
Proboszcz Bazyliki Mariackiej w Krakowie
Kraków, dn. 24.IX.2010.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.