Ks. Jacek Michno w Kętach: Ulmowie żyją, choć do nieba weszli przez piekło zgotowane ludzkimi rękami
10 grudnia 2023 | 16:44 | rk | Kęty Ⓒ Ⓟ
„Oni żyją, choć do nieba weszli przez piekło zgotowane ludzkimi rękami. Dziś trzeba nam prosić, żeby w naszych rodzinach nie było piekła na ziemi, żeby panował w nich pokój, radość, bliskość i życzliwość” – wezwał ks. dr Jacek Michno, proboszcz podkarpackiej parafii w Czarnej koło Łańcuta podczas wprowadzenia relikwii bł. Rodziny Ulmów w kościele NSPJ w Kętach na Podbeskidziu. To kolejne relikwie związane z orędownikami życia rodzinnego, które trafiły do kęckiej wspólnoty.
Kaznodzieja z archidiecezji przemyskiej podczas wprowadzenia relikwii bł. rodziny Ulmów do kęckiej świątyni, jakie odbyło się 10 grudnia, przyznał, że jego dom rodzinny leży zaledwie kilka kilometrów od miejsca, gdzie w marcu 1944 roku męczeńską śmiercią zginęła wielodzietna rodzina, którą Kościół wyniósł niedawno na ołtarze.
Zwrócił uwagę, że rodzinę Ulmów cechowała swoista zachłanność życia. „Oni chyba czuli, że nie będą żyć długo, że schronienie, które dali Żydom wiązało się też z tym, że swoje życie w sposób szczególny dla nich zaryzykowali. Nie bez powodu zostali nazwani ‘Samarytanami z Markowej’. Byli rodziną otwartą na życie, pięknie wychowującą dzieci, szukającą radości w codzienności, rodziną, która w takich zwykłych czynnościach codziennego życia uczyła się, jak być świętymi” – dodał ks. Michno.
Zdaniem kapłana, bł. Ulmowie uczą nas też pamięci. „Bo ludzi serca nigdy się nie zapomni. Jak ktoś ma serce i to serce ofiaruje drugiemu człowiekowi, to pamięć o nim będzie trwać i trwać. O oprawcach pamiętamy tylko tyle, by przed nimi przestrzec, by tacy ludzie już nigdy się nie rodzili, a o ludziach serca pamiętać będziemy” – zapewnił.
W kazaniu kapłan zachęcił do dziękczynienia Bogu za błogosławionych Wiktorię – matkę i żonę, Józefa – ojca i męża, oraz ich szóstkę dzieci znanych z imienia i jednego bezimiennego.
„A więc dziękujemy za Stasię, Basię, Władzia, Frania, Antka i Marysię. Oni żyją, choć do nieba weszli przez piekło zgotowane ludzkimi rękami. Dzisiaj pokornie prosić nam trzeba, żeby w naszych rodzinach nie było piekła na ziemi, żeby w naszych rodzinach był pokój, radość, bliskość i życzliwość, by w naszych rodzinach wzrastała nadzieja, żeby nie bać się dawać nowe życie” – wezwał.
Kęcki proboszcz i dziekan ks. Jerzy Musiałek przyznał, że w ubiegłym roku w parafii liczącej kilka tysięcy osób były zaledwie 34 chrzty. „Trzeba modlić się, aby małżonkowie zrozumieli o ich zadaniu, jakim jest przekazywanie życia. Chciałbym, aby ten wymiar rodzinny poprzez nabożeństwo do tej błogosławionej rodziny ożywić i wyprosić u Boga właściwe podejście wśród młodego pokolenia do dzietności i świętości” – wytłumaczył.
Zaznaczył, że relikwie bł. Ulmów dołączają do innych znaków obecności świętych i błogosławionych orędujących za świętością życia rodzinnego. Są wśród nich relikwie św. Dzieci Fatimskich, św. s. Faustyny, św. Jana Kantego, św. Józefa Bilczewskiego, św. Jana Pawła II, bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, bł. Celiny Borzęckiej i św. Małgorzaty Alacoque.
W Kętach w każdą trzecią niedzielę miesiąca wierni będą się gromadzić na wspólnym nabożeństwie przez przyczynę błogosławionych Ulmów.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.