Ks. Kloch prostuje dzisiejsze informacje „Rzeczpospolitej” nt. nuncjusza abp Kowalczyka
08 stycznia 2009 | 19:48 | mp/a. Ⓒ Ⓟ
Ks. Kloch prostuje dzisiejsze informacje „Rzeczpospolitej” nt. nuncjusza abp Kowalczyka
Ks. Józef Kloch, rzecznik b. Kościelnej Komisji Historycznej wykazuje błędy w dzisiejszej publikacji „Rzeczpospolitej”, zawarte w artykule: „Cappino to źródło sprawdzone”.
A oto tekst wywiadu z ks. dr. Klochem, rzecznikiem b. Kościelnej Komisji Historycznej, rzecznikiem Konferencji Episkopatu Polski:
KAI: Dzisiejsza „Rzeczpospolita” w artykule Cezarego Gmyza podaje informację, że rzekomo Kościelna Komisja Historyczna dysponowała materiałami IPN dotyczącymi abp. Józefa Kowalczyka od połowy 2007 r. Sugeruje to, że dokumenty te były ukrywane przez stronę kościelną. Ksiądz towarzyszył pracom tej komisji. Jaka jest prawda?
Ks. Józef Kloch: Kościelna Komisja Historyczna nie występowała do IPN o materiały na temat obecnego Nuncjusza Apostolskiego w Polsce. Powód jest prosty – abp Józef Kowalczyk nie jest członkiem Konferencji Episkopatu Polski. Ponadto jest obywatelem Watykanu, dyplomatą.
KAI: Kiedy więc IPN przekazał materiały dotyczące osoby nuncjusza Kowalczyka?
– Po raz pierwszy o materiały z IPN na temat ks. Józefa Kowalczyka wystąpiła niedawno Komisja Historyczna Metropolii Warszawskiej na prośbę samego zainteresowanego, który jednocześnie polecił, aby upublicznić wyniki analiz. Rzekome „ustalenia” Rzeczpospolitej są nieprawdziwe. Uzasadniłem już, dlaczego Kościelna Komisja Historyczna nie mogła i nie występowała o materiały o ks. Kowalczyku.
KAI: W komunikacie Kościelnej Komisji Historycznej z 20 czerwca 2007 r. napisane jest, że jednego z kilkunastu biskupów zarejestrowano jako „kontakt informacyjny”. Dla niektórych jest to dowód, że chodzi o abp. Kowalczyka, bowiem taki właśnie tytuł mu nadano.
– Na pewno informacja ta nie dotyczy obecnego Nuncjusza Apostolskiego, bowiem komunikat dotyczył biskupów należących do Konferencji Episkopatu Polski i nie obejmował dyplomaty watykańskiego.
KAI: Z kolei w podpisie obok zdjęcia nuncjusza opublikowanego w „Rzeczpospolitej” znajdujemy inną zaskakującą informację, że „kilkunastu biskupów zarejestrowano jako kontakt informacyjny”. Czy to prawda?
– Nie umiem powiedzieć, kto jest autorem – dołączonego do artykułu – tekstu obok zdjęcia. Jest w nim zamieszczona ewidentna nieprawda, bowiem cytowany komunikat KKH mówi o kontakcie informacyjnym w liczbie pojedynczej, a nie mnogiej o kilkunastu. Na pewno nie chodzi tu o Nuncjusza Apostolskiego, bo Kościelna Komisja Historyczna nie wystąpiła o materiały dotyczące jego osoby.
KAI: Koronnym „dowodem” na fakt rzekomej współpracy ks. prałata Kowalczyka jest – wedle „Rzeczpospolitej” – notatka z rozmów z nim, sporządzona w trakcie przygotowań do papieskiej pielgrzymki w 1983 r.. Prowadzić je miał ten sam rezydent wywiadu, który spotykał się z o. Konradem Hejmo. Co należy sądzić o tej notatce?
– Tekst w „Rzeczpospolitej” sugeruje, że ks. prał. Józef Kowalczyk przekazywał informacje rezydentowi polskiego wywiadu. Jest to nieuprawniona interpretacja. Do obowiązków kierownika sekcji polskiej Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej należały rozmowy z przedstawicielami władz PRL, także tymi w Rzymie. To były kontakty zawodowe, a nie informowanie wywiadu PRL. To mocno podkreśla oświadczenie ekspertów z 5 stycznia 2009 r. Podobnie zestawienie tego typu urzędowych kontaktów ze sprawą ojca Hejmo jest nieuprawnione i krzywdzące. Ks. prał. Kowalczyk rozmawiał z urzędowymi przedstawicielami PRL w ramach swoich obowiązków, a nie „informował” oficera wywiadu.
KAI: Skąd może pochodzić ta notatka? Czy oznacza to, że IPN nie przekazał wszystkich dokumentów Komisji Historycznej Metropolii Warszawskiej, która o nie wystąpiła?
– Zapewne IPN wyjaśni, skąd pochodzi ten materiał. Czy z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, czy z wywiadu, którego akta są obecnie w IPN. Poza tym, nie przykładałbym wielkiej wagi do tego materiału. Wydaje się, że jest to notatka z jak najbardziej oficjalnych rozmów między ks. prałatem Józefem Kowalczykiem a przedstawicielem władz PRL, który jak się okazało „miał drugi etat” – rezydenta wywiadu.
Dziś w Polskim Radiu Nuncjusz Apostolski jasno powiedział, że podobne relacje z każdego tego typu spotkania przygotowywał dla Stolicy Apostolskiej i są one do dziś w jej archiwach.
KAI: „Rzeczpospolita” zarzuca Komisji Historycznej Metropolii Warszawskiej i zaproszonym przez nią ekspertom, że tekst jej oświadczenia został opublikowany 6 stycznia w Święto Trzech Króli, kiedy kościelne urzędy nie pracują. Czy to rzeczywiście dowód na nieuzasadniony pośpiech kościelnych instytucji?
– Niewiele osób zwróciło uwagę, że tekst oświadczenia został opracowany 5 stycznia, a opublikowany dopiero wieczorem w Trzech Króli. KAI jako agencja informacyjna pracuje przez siedem dni w tygodniu, również w święta kościelne.
Rozmawiał Marcin Przeciszewski
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.