Drukuj Powrót do artykułu

Ks. Maccalli: Radio Watykańskie było jedynym oknem w moim więzieniu

19 października 2020 | 20:50 | Krzysztof Bronk/vaticannews / hsz | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. y Milad B. Fakurian / Unsplash

„Dziękuję wam za wsparcie, przez ostatnie miesiące Radio Watykańskie było jedynym oknem w moim więzieniu” – powiedział w pierwszym wywiadzie dla papieskiej rozgłośni ks. Pierluigi Maccalli, włoski misjonarz, który dwa lata spędził na Saharze, w rękach dżihadystów. Wczoraj, podczas Anioła Pańskiego, za jego uwolnienie podziękował Papież Franciszek.

Ks. Maccalli od maja mógł korzystać z małego radia. Dzięki niemu co wieczór słuchał na falach krótkich Radia Watykańskiego. Co ciekawe, kilka lat temu zapadła decyzja, by w ramach reformy watykańskich mediów zlikwidować nadawanie programów w częstotliwości dekametrowej (fale krótkie). Interweniowali jednak biskupi z Afryki i dzięki temu Radio Watykańskie nadal wysyła w eter swe programy w te regiony, gdzie Kościół jest prześladowany, bądź gdzie chrześcijanie nie mają dostępu do internetu. W ten sposób głos Papieża docierał również na Saharę, gdzie był uwięziony ks. Maccalli.

„Było to dla mnie bardzo silne doświadczenie. Myślałem, że zostały mi ukradzione dwa lata misji. Ale teraz zdaję sobie sprawę, że był to czas bardzo. Bo nasza praca to «missio Dei» – misja Boga. A to oznacza, że jest ona w dobrych rękach, w rękach Stwórcy. Oczywiście doświadczyłem, co to znaczy być deportowanym. Na własnej skórze poczułem nienawiść i pogardę, bo dla tych ludzi byłem wrogiem, z którym trzeba walczyć. Jednakże niewola pozwoliła mi doświadczyć jedności z wszystkimi niewinnymi ofiarami przemocy i wojny. My misjonarze jesteśmy łatwym celem dla odwetu i prześladowań w wielu regionach świata. Jesteśmy niewinnymi ofiarami i świadkami dla świata, w którym braterstwo jest możliwe. Dlatego też jesteśmy wręcz niebezpieczni. Naszą siłą jest bowiem wyrzeczenie się przemocy. Mówimy, że pokój zwycięży nad złem. Wierzymy, że „ucałują się sprawiedliwość i pokój”, że „miłość i prawda się spotkają”. Naszym życiem, w niektórych wypadkach również męczeństwem, przerywamy spiralę przemocy, wszystkim ofiarując przebaczenie. Ja też przebaczyłem tym, którzy mnie więzili. Patrząc na tych młodych z kałasznikowem w ręku, mówiłem sobie: nie wiedzą, co robią.“ owocny – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Maccalli.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.