Drukuj Powrót do artykułu

Ks. Pawlukiewicz w Bielsku-Białej: powiedz Bogu, jak życie cię boli

18 października 2017 | 10:07 | rk | Bielsko-Biała Ⓒ Ⓟ

Do intensywnego życia z Panem Bogiem, ostrej rozmowy z Nim i powstrzymania się od pochopnego osądzania innych namawiał w Bielsku-Białej znany kaznodzieja ks. Piotr Pawlukiewicz. „Wierzę, że stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych” – to tytuł katechezy, którą 17 października w hałcnowskiej bazylice wygłosił znany w Polsce rekolekcjonista.

Ks. Pawlukiewicz zastrzegł, że wielkie sprawy eschatologiczne, związane z tematem katechezy, zamierza powiązać z ludzką codziennością. Zauważył, że w Polsce bardzo dużo ludzi pochopnie osądza i oskarża innych. – Najwięcej w Polsce mamy sędziów. Ludzie siedzą przed telewizorami i mówią: ten pajac, ten winny, ten niewinny, sześć lat karceru, zamknąć go. Mówimy: mój mąż jest niedobry, dyrektor niedobry, znam go, tyle lat z nim pracuję. Prokuratorów też mamy dużo – zaznaczył prelegent i zauważył, że Jezus kategorycznie zabronił ludziom sądzić innych.

– Jak my się nie znamy, a sądzimy się od razu, zaocznie. Tak jak powiedział mój kolega: obmawianie to zaoczna ocena postępowania człowieka. Zostawmy sąd Bogu, bo się możemy nieprawdopodobnie naciąć. Lubimy być lepsi, nawet jak nie jesteśmy lepsi. Nie wolno nam osądzać drugiego człowieka, bo go nie znamy. My stwarzamy rzeczywistość i widzimy to, co chcemy. Tylko Jezus ma prawo nas sądzić, bo tylko On jeden nas zna”– dodał ks. Pawlukiewicz.

Kaznodzieja odradzał też porównywanie się z innymi. – Porównuj się do Pana Boga, do świętych – zalecił duszpasterz akademicki z Warszawy. Swoje wystąpienie ubarwił licznymi anegdotami i przykładami z życia oraz odwołaniami do znanych filmów.

– Na sądzie ostatecznym pewnie będziemy zaskoczeni. Jedni w jedną, inni w drugą stronę. Poznamy prawdę dobrą i złą – zapewnił kapłan. Wyjaśnił, że motywy ludzkiego postępowania kryją się głęboko w sercu, a ludzie często noszą w sobie „smutek Kaina”. – My jesteśmy smutni, bo grzeszymy. Konfesjonał jest najlepszym miejscem, gdzie się to redukuje, gdzie się wyrzuca grzech – sprecyzował. Dodał, że musimy pytać Jezusa, jak widzi rzeczywistość. Rzeczywistość istnieje, ale my mamy kłopoty, aby ją dostrzec. Zacytował także ks. Józefa Tischnera. „Dziwisz się, że masz dziwne, głupie myśli? Tak, bo demon jest blisko”.

Według ks. Piotra Pawlukiewicza, największą tragedią człowieka jest to, że sam decyduje się iść do piekła. – Sami wybieramy zło. Sami się tam pchamy. Ktoś powiedział: klamki w piekle są od środka – przypomniał prelegent. Poradził, by nie odkładać spowiedzi, a o swym grzechu myśleć w perspektywie teraźniejszości oraz najbliższej, zaplanowanej przyszłości. – Chodzi o to, by przeżyć bez grzechu jeden dzień. Nie myśl za daleko – radził.

Kapłan zachęcił też do ostrej rozmowy z Panem Bogiem i intensywnego życia z Nim. – Żebyśmy się zdenerwowali na tego Pana Boga, który ciągle czegoś od nas chce. Przeżywasz jakieś rozterki wewnętrzne, ale ureguluj najpierw sprawy z Panem Bogiem, bo możesz mieć do Niego jakieś pretensje. A masz pretensje. Powiedz: Panie Boże to boli, życie mnie boli, to nie tak miało być. Pan Bóg się nie pogniewa – podkreślił.

Rekolekcjonista powiedział, że na sądzie ostatecznym nastąpi prawdziwa weryfikacja prawdy o nas samych. – Pan Bóg nas zna i sam nas prześwietli swymi promieniami. Sami zobaczymy, kim jesteśmy i sami wybierzemy piekło, niebo, czyściec – konkludował.

W spotkaniu z ks. Pawlukiewiczem udział wzięły rzesze bielszczan i mieszkańców diecezji bielsko-żywieckiej. Na koniec uczestnicy mogli znanemu rekolekcjoniście zadawać pytania związane z tematem katechezy.

Wygłaszane przez biskupów, profesorów i rekolekcjonistów od ponad roku comiesięczne katechezy dla dorosłych w hałcnowskiej bazylice mają pogłębić znajomość prawd wiary i moralności chrześcijańskiej, przynieść pomoc w przezwyciężeniu trudności i dać odpowiedź na nurtujące pytania.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.