Drukuj Powrót do artykułu

Ks. prof. Cisło: rozpoznajmy Chrystusa w chrześcijanach z Betlejem

05 grudnia 2023 | 12:37 | Biuro Prasowe PKWP Polska | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. PKWP

– Pomóżmy chrześcijanom z Ziemi Świętej, by we fragmencie Ewangelii o narodzinach Pana Jezusa słowa „nie bójcie się” usłyszeli przed słowami „nie było dla nich miejsca” – powiedział na Jasnej Górze, w trakcie modlitwy za potrzebujących z Betlejem, ks. prof. Waldemar Cisło.

W trakcie Apelu Jasnogórskiego ks. prof. Waldemar Cisło poprowadził rozważania, które towarzyszyły podjętej w Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej modlitwie o pokój. Przywołał scenę narodzin Pana Jezusa i poprzedzającą ją podróż do Betlejem, co w swojej Ewangelii opisał św. Łukasz. Wykładowca UKSW przypomniał, że w gospodzie, gdzie chciała przenocować Święta Rodzina, nie było dla Niej miejsca.

– W Betlejem, gdzie na świat przychodzi Bóg, drzwi są zamknięte. W Betlejem, gdzie Boga w Dzieciątku rozpoznają ubodzy, drzwi są zamknięte. W Betlejem, gdzie ciszę nocy przerywa głos Anioła: „Nie bójcie się!”, drzwi są zamknięte – podkreślił ks. prof. Cisło.

Zaznaczył, że jeśli dziś pojedziemy do Betlejem, również zobaczymy zamknięte drzwi. „I to tam, gdzie jeszcze niedawno były tłumy pielgrzymów; gdzie chrześcijanie uczciwą pracą zarabiali na swoje utrzymanie” – zauważył dyrektor sekcji polskiej PKWP. Wyjaśnił, że od lat pustoszeją domy chrześcijan, których w Ziemi Świętej jest coraz mniej, a wraz z wojną opustoszały ich sklepy, przez co mogą wyjechać następni.

Ks. prof. Cisło pytał, co łączy drzwi zamknięte dwa tysiące lat temu z tymi, zamkniętymi dzisiaj? „Jedne i drugie mógł otworzyć tylko człowiek” – odpowiedział. Zauważył, że „Bóg wciąż jest w Betlejem, a dziś jest czas, byśmy rozpoznali Go nie tylko w figurce czy w żłóbku, ale w człowieku: ubogim, potrzebującym, w chrześcijanach, którzy chcą pozostać w swoim domu, w Betlejem”. Pomóc im – jak zaznaczył wykładowca UKSW – to otworzyć zamknięte drzwi, by z fragmentu Ewangelii o narodzinach Pana dotarły do nich słowa „nie bójcie się”, jakie usłyszeli pasterze, a nie słowa „nie było dla nich miejsca”.

Dyrektor sekcji polskiej PKWP zaznaczył, że „Boże Narodzenie jest wszędzie tam, gdzie pojawia się miłość, a bez niej nie otworzymy żadnych zamkniętych drzwi”. „Z nią za to możemy zanieść, co paradoksalne, Boże Narodzenie do Betlejem” – kontynuował.

Wykładowca UKSW sięgnął po obraz z „Dzienniczka” św. Faustyny, w którym opisała ona swoje spotkanie z ubogim młodzieńcem. Gdy go nakarmiła, rozpoznała, że to Jezus. Usłyszała wtedy słowa: „zszedłem z tronu, aby skosztować owocu miłosierdzia twego”.

„Chrystus ma dziś twarz ubogich, cierpiących i prześladowanych. Maryjo, przynosimy Ci ich łzy i rany; przynosimy ich historie, tak pełne bólu i obaw. Wysłuchaj każdego i każdą z nich, weź w ramiona płaczących, podnieś przygnębionych, nie pozwól poddać się wątpiącym” – zaznaczył ks. prof. Cisło.

Tłumaczył, że na Jasnej Górze jest już Betlejem, bo w Bastionie św. Barbary stanęła szopka bożonarodzeniowa, przywieziona z Ziemi Świętej, wykonana przez chrześcijan z 300-letniego drewna oliwnego. „Maryjo, tu na Jasnej Górze chrześcijanie znaleźli już otwarte drzwi. Niech znajdą je także w polskich domach; niech znajdą otwarte drzwi w naszych sercach” – podkreślił wykładowca UKSW.

Całe rozważania można wysłuchać na YouTube:

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.