Ks. prof. Pawłowski SAC o homilii papieża na pogrzebie poprzednika

Homilia pogrzebowa Franciszka spełniła to, co śp. Benedykt XVI mógłby sobie życzyć – twierdzi ks. Sławomir Pawłowski SAC, znany teolog i ekumenista z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Jego zdaniem była to zakorzeniona w słowie Bożym wspaniała teologia kapłaństwa i posługi pasterskiej. – A jednocześnie każde ze zdań można było odnieść do osoby i działalności Zmarłego, i to w sposób delikatny, subtelny, a zatem odpowiadający osobowości Józefa Ratzingera/Benedykta XVI – podkreśla teolog.

– Homilia papieża Franciszka na pogrzebie Benedykta XVI była, moim zdaniem, bardzo piękna – podkreśla ks. dr hab. Sławomir Pawłowski z KUL. – Była to zakorzeniona w słowie Bożym wspaniała teologia kapłaństwa i posługi pasterskiej. Jednocześnie każde ze zdań można było odnieść do osoby i działalności Zmarłego, i to w sposób delikatny, subtelny, a zatem odpowiadający osobowości Józefa Ratzingera/Benedykta XVI – dodaje.

– Z tego powodu homilia papieża Franciszka była niezwykle empatyczna – konstatuje. A gdyby przerodziła się w wyliczanie osiągnięć Zmarłego, wtedy zostałaby odarta z piękna należnego temu właśnie Zmarłemu: człowiekowi skromnemu, wrażliwemu, wirtuozowi teologii, który ostatnie lata chciał służyć Bogu i Kościołowi z dala od zgiełku – wyjaśnia kapłan.

– Pogrzebowa homilia wpisywała się doskonale w charakter całej liturgii pogrzebowej i moim zdaniem, spełniła to, co śp. Benedykt XVI mógłby sobie życzyć – puentuje.