Drukuj Powrót do artykułu

Ks. prof. Węcławski wycofuje się ze „Znaku”

15 grudnia 2006 | 17:22 | tk //mr Ⓒ Ⓟ

Znany teolog ks. prof. Tomasz Węcławski postanowił zerwać współpracę z miesięcznikiem „Znak”. Uczynił to w geście protestu przeciwko stanowisku wydawnictwa ZNAK, które postawiło ks. Isakowiczowi-Zaleskiemu niedopuszczalne, zdaniem teologa, warunki publikacji jego książki o postawie krakowskich księży wobec SB.

„Popieram tę publikację i uważam, że nie można jej stawiać innych warunków jak tylko merytoryczne” – powiedział KAI ks. Węcławski. Zdaniem teologa niedopuszczalne jest stawianie innych warunków np. uzależnienie wydania książki od lektury osób spoza wydawnictwa, kimkolwiek by one były.
O swojej decyzji ks. Węcławski poinformował redakcję „Znaku” oraz ks. Isakowicza Zaleskiego. Teolog przyznał, że nie czytał tekstu opracowania złożonego w krakowskiej oficynie. „Znam temat i to mi wystarczy w tej chwili. Ale w wypadku każdej innej książki powiedziałbym dokładnie to samo, bo dotyczy to zasad publikowania w normalnym, otwartym społeczeństwie” – dodał ks. Węcławski.
Teolog ujawnił KAI, że liście do redakcji „Znaku” napisał, iż z racji jakości dyskursu publicznego uważa warunki postawione ks. Isakowiczowi-Zaleskiemu za niewłaściwe i w związku z tym prosi o wycofanie swojego nazwiska z zespołu „Znaku”.
Przypomnijmy, że wczoraj prezes Wydawnictwo ZNAK Henryk Woźniakowski zadeklarował, że jego oficyna jest zdecydowana wydać książkę ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, ale będzie usilnie zabiegać, by jeszcze przed drukiem przeczytał ją kard. Stanisław Dziwisz. Podkreślił przy tym, że publikacja nie powinna ukazać się w atmosferze konfliktu z hierarchami Kościoła krakowskiego.
Kilka godzin później po spotkaniu autora publikacji i dyrekcji wydawnictwa poinformowano, że ostateczna decyzja co do tego, czy książka ukaże się w ZNAK-u zapadnie za miesiąc.
„Mam nadzieję, że w ciągu tego miesiąca dojdziemy do porozumienia – powiedział autor dziennikarzom. Zaznaczył, że dwa warunki stawiane przez wydawnictwo nie zależą od niego. „Chodzi o zdjęcie ze mnie sankcji dyscyplinarnych i ocenę książki przez kard. Dziwisza” – przypomniał ks. Isakowicz stanowisko wydawnictwa wyrażone w specjalnym oświadczeniu prezesa ZNAK-u.
Kapłan zadeklarował, że jeśli ZNAK nie przyjmie do druku jego książki, to wyda ją gdzie indziej lub nawet w internecie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.