Drukuj Powrót do artykułu

Ks. Skubiś: św. Stanisław przypomina nam o zachowaniu Prawa Bożego

09 maja 2010 | 17:48 | ks. mf Ⓒ Ⓟ

Dzisiaj św. Stanisław woła do naszych sumień o wierność Prawu Bożemu i o wierność naszym polskim, chrześcijańskim korzeniom – mówił w homilii ks. infułat Ireneusz Skubiś, redaktor naczelny tygodnika katolickiego „Niedziela”, który przewodniczył 9 maja Mszy św. w kościele pw. św. Stanisława BM, na terenie parafii Niepokalanego Serca NMP w Częstochowie.

W homilii redaktor naczelny „Niedzieli” mówił o konieczności odwoływania się w życiu społecznym do tożsamości narodu i polskich korzeni. – Te korzenie to nasza historia, to polska krew. Jest to także ta krew z Katynia, tego sprzed siedemdziesięciu lat i te sprzed miesiąca – mówił ks. Skubiś.

Zwrócił uwagę na to, że „niestety są też takie głosy, które wołają, by nie mówić o historii i o polskich korzeniach”. – Są to głosy w Polsce i w Unii Europejskiej – podkreślił redaktor naczelny „Niedzieli”.

Ks. Skubiś zaapelował, by „trwać głęboko pamięcią w historii narodu”. – Nie wolno nam zapomnieć o naszej wielkiej historii. To historia dumy narodowej. Polacy nie byli nacjonalistami, ale oddawali życie za wolność naszą i waszą – zaapelował.

„To dzięki kulturze chrześcijańskiej i kulturze polskiej rodziny naród przetrwał” – kontynuował ks. Skubiś.

Mówiąc o czasach współczesnych ks. Skubiś podkreślił, że „dzisiaj możemy mówić o Polsce obywatelskiej pamiętającej o swojej tożsamości”.

Zdaniem redaktora naczelnego „Niedzieli” dobrze się stało, że po tragedii pod Smoleńskiem „Polacy się obudzili, kiedy zobaczyli resztki polskiego samolotu”. – Oni zamknęli oczy, żeby Polska otwarła oczy – mówił o ofiarach katastrofy.

Kaznodzieja ocenił krytycznie postawę mediów przed katastrofą polskiego samolotu pod Smoleńskiem. – Media wówczas chciały dyktować, jak ludzie w Polsce mają żyć. Chciały też dyktować, jaka będzie Polska. Czy będzie to Polska chrześcijańska czy zlaicyzowana bez Boga, bez rodziny – mówił.

Redaktor naczelny „Niedzieli” skrytykował również te media, które „zaatakowały Jana Pospieszalskiego”. – Pospieszalski oddał głos ludziom ulicy i za to chce się go dzisiaj usunąć z debaty publicznej – mówił ks. Skubiś.

Na zakończenie odwołał się do postaci św. Stanisława, biskupa i męczennika. – Św. Stanisław jest dla nas znakiem ocalenia imienia Polski. Trzeba dzisiaj zbadać sumienie obywatelskie. Trzeba mieć sumienie, które kocha Polskę i ma swoje zakorzenienie – zakończył ks. Skubiś.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Ks. Skubiś: św. Stanisław przypomina nam o zachowaniu Prawa Bożego

09 maja 2010 | 17:08 | ks. mf Ⓒ Ⓟ

Dzisiaj św. Stanisław woła do naszych sumień o wierność Prawu Bożemu i o wierność naszym polskim, chrześcijańskim korzeniom – mówił w homilii ks. infułat Ireneusz Skubiś, redaktor naczelny tygodnika katolickiego „Niedziela”, który przewodniczył 9 maja Mszy św. w kościele pw. św. Stanisława BM w Częstochowie.

W homilii redaktor naczelny „Niedzieli” mówił o konieczności odwoływania się w życiu społecznym do tożsamości narodu i polskich korzeni. – Te korzenie to nasza historia, to polska krew. Jest to także ta krew z Katynia, tego sprzed siedemdziesięciu lat i te sprzed miesiąca – mówił ks. Skubiś.

Zwrócił uwagę na to, że „niestety są też takie głosy, które wołają, by nie mówić o historii i o polskich korzeniach”. – Są to głosy w Polsce i w Unii Europejskiej – podkreślił redaktor naczelny „Niedzieli”.

Ks. Skubiś zaapelował, by „trwać głęboko pamięcią w historii narodu”. – Nie wolno nam zapomnieć o naszej wielkiej historii. To historia dumy narodowej. Polacy nie byli nacjonalistami, ale oddawali życie za wolność naszą i waszą – zaapelował.

"To dzięki kulturze chrześcijańskiej i kulturze polskiej rodziny naród przetrwał" – kontynuował ks. Skubiś.

Mówiąc o czasach współczesnych ks. Skubiś podkreślił, że „dzisiaj możemy mówić o Polsce obywatelskiej pamiętającej o swojej tożsamości”.

Zdaniem redaktora naczelnego „Niedzieli” dobrze się stało, że po tragedii pod Smoleńskiem „Polacy się obudzili, kiedy zobaczyli resztki polskiego samolotu”. – Oni zamknęli oczy, żeby Polska otwarła oczy – mówił o ofiarach katastrofy.

Kaznodzieja ocenił krytycznie postawę mediów przed katastrofą polskiego samolotu pod Smoleńskiem. – Media wówczas chciały dyktować, jak ludzie w Polsce mają żyć. Chciały też dyktować, jaka będzie Polska. Czy będzie to Polska chrześcijańska czy zlaicyzowana bez Boga, bez rodziny – mówił.

Redaktor naczelny „Niedzieli” skrytykował również te media, które „zaatakowały Jana Pospieszalskiego”. – Pospieszalski oddał głos ludziom ulicy i za to chce się go dzisiaj usunąć z debaty publicznej – mówił ks. Skubiś.

Na zakończenie odwołał się do postaci św. Stanisława, biskupa i męczennika. – Św. Stanisław jest dla nas znakiem ocalenia imienia Polski. Trzeba dzisiaj zbadać sumienie obywatelskie. Trzeba mieć sumienie, które kocha Polskę i ma swoje zakorzenienie – zakończył ks. Skubiś.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.