Ks. Waldemar Cisło: stawajmy się głosem prześladowanego Kościoła
08 listopada 2020 | 14:56 | luk, tk | Kraków Ⓒ Ⓟ
W XII Dniu Solidarności z Kościołem Prześladowanym Mszę św. w intencji prześladowanych chrześcijan odprawił w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach dyrektor Sekcji Polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. – Stawajmy się poprzez naszą modlitwę, zainteresowanie i wsparcie materialne głosem Kościoła prześladowanego w świecie – mówił w wygłoszonej homilii ks. Waldemar Cisło.
Duchowny na wstępie podziękował za wsparcie duchowe i materialne, które w ubiegłym roku Polacy okazali Sudanowi Południowemu – krajowi, o którym papież Franciszek powiedział, że pokój jest podstawowym warunkiem, by jego mieszkańcy nie cierpieli.
– Na wszystko tam brakuje pieniędzy – na żywność, na leki. Dzięki waszej pomocy wsparliśmy działania Kościoła w tym państwie kwotą 4 mln złotych. Dzięki Wam tysiące dzieci mogły uczęszczać do szkoły i nie było głodnych, bo nasi misjonarze dawali im posiłki. To Wasza zasługa – powiedział ks. Cisło.
Dodał, że w tym roku Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie w Polsce pochyla się nad Republiką Środkowej Afryki, często nazywanej sercem Czarnego Lądu. – To, co go charakteryzuje, to okropna korupcja, które nie pozwala mieszkańcom korzystać z dostępnych zasobów naturalnych kraju. Do tego dochodzą różne bojówki, które powodują niepokoje i cierpienia – wymienił, zaznaczając, że wszystkim tym problemom stara się zaradzić Kościół misyjny.
Ks. Cisło wskazał, że z powodu panujących rebelii i konfliktów w RŚA najbardziej cierpią najsłabsi. – Około 60% dzieci nie ma możliwości regularnego uczęszczania do szkoły, czego konsekwencją jest stawanie się łatwym łupem dla różnych band, które na siłę wcielają je do swoich armii jako żołnierzy przymusowych. Często taki młody człowiek jest prowadzony do swojej wioski z lufą karabinu przystawioną do skroni – musi kogoś zabić albo sam zostanie zastrzelony – mówił duchowny.
Ks. Cisło wskazywał, że ogromnym problemem RŚA jest analfabetyzm. Wśród mężczyzn w wieku 16-24 lat wskaźnik alfabetyzacji wynosi około 70%, a wśród kobiet jest o 10% niższy. Odpowiednie nauczanie może również zapewnić tworzenie więzi w szkolnych ławkach między różnymi religiami, co może także pomóc opanowywać późniejsze kryzysy.
Kapłan podkreślił, że solidarność z prześladowanymi braćmi i siostrami w wierze jest obowiązkiem każdego chrześcijanina. – Oni dzisiaj doświadczają krzyża. Często nawet fizycznie, gdyż zdarzało się, że na Bliskim Wschodzie krzyżowano ich za wiarę. Stawajmy się więc poprzez naszą modlitwę, zainteresowanie i wsparcie materialne głosem Kościoła prześladowanego w świecie – wezwał ks. Cisło.
Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym jest organizowany corocznie w drugą niedzielę listopada przez Papieskie Stowarzyszenie „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” wraz z Konferencją Episkopatu Polski.
Co roku, jako przewodni motyw obchodów, wybierany jest jeden kraj szczególnie doświadczany prześladowaniami. W tym roku krajem reprezentującym współczesne męczeństwo chrześcijan jest Republika Środkowoafrykańska.
Międzynarodowe katolickie dzieło pomocy Kirche in Not – Pomoc Kościołowi w Potrzebie założył w 1947 r. z inicjatywy papieża Piusa XII pochodzący z Holandii norbertanin o. Werenfried van Straaten (1913-2003).
Jako fundacja na prawie papieskim, dzieło wspiera pracę duszpasterską tam, gdzie Kościół poddawany jest uciskowi, pomagając szczególnie prześladowanym i zagrożonym chrześcijanom na Bliskim Wschodzie. Pragnie w ten sposób pomóc przetrwać wspólnotom chrześcijańskim i przywrócić do normalnego stanu ich życie w tym regionie.
Pomoc Kościołowi w Potrzebie realizuje rocznie pięć tysięcy projektów w 140 krajach świata. Swoje biura krajowe ma w 23 krajach, w tym od stycznia 2006 r. także w Polsce (w Warszawie). Pieniądze pochodzą z ofiar ponad 600 tys. darczyńców z krajów, w których działają placówki Kościoła w Potrzebie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.