Drukuj Powrót do artykułu

Ks.Zelga: Senegal pokazał, że wszystko jest możliwe

31 maja 2002 | 17:27 | jmr //mr Ⓒ Ⓟ

To była bratobójcza walka, bo przecież większość piłkarzy senegalskich gra w lidze francuskiej – powiedział KAI ks. Adama Zelga z Polskiej Reprezentacji Księży, komentując sensacyjny wynik 0:1 w meczu Francja – Senegal.

– Piłkarsko Francja była oczywiście o niebo lepsza – powiedział ks. Zelga. – Ale to jest nieobliczalność, a jednocześnie cały urok futbolu, że afrykański Kopciuszek może wygrać z mistrzami świata i to w meczu o wielką stawkę. To było zdumiewające widowisko, szkoda, że nie padły bramki w tych sytuacjach, kiedy jedni i drudzy trafiali w słupki i poprzeczki, byłoby jeszcze ciekawiej.
Pytany o szanse naszej reprezentacji ks. Zelga zwrócił uwagę, że jeżeli Senegal wygrywa z Francją, to wszyscy mogą wygrać ze wszystkimi. – Szanse Polski oceniam wysoko. Trzeba liczyć na ten łut szczęścia, który zawsze jest potrzebny, jak było widać w dzisiejszym meczu. Trzeba też liczyć na to, że nasi piłkarze będą grać do końca, choćby czasem wynik był niekorzystny – mówił ks. Zelga. – Mam nadzieję, że nasi będą grać do ostatniego gwizdka; że zagrają wbrew polskiej mentalności – która sprawiała, że po małym sukcesie zawsze oddawaliśmy pola, a wtedy kiedy cos nie szło, to od razu rezygnowaliśmy.
– Wierzę – podkreślił ks. Adam Zelga – że Polska wyjdzie z grupy. Wielu naszych piłkarzy gra na Zachodzie i tam przyswajają sobie inną mentalność, uczą się walki do końca.
KAI zapytał ks. Zelgę jak typuje wyniki pierwszych meczów reprezentacji. – Powtórzymy wyniki z mistrzostw w Niemczech – mówił żartobliwie – to znaczy: Polska z Koreą – 3:2, z Portugalią 2:1 i ze Stanami Zjednoczonymi 7:0.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.