Ksiądz chory na COVID-19: byłem na granicy życia i śmierci
16 października 2020 | 10:33 | dab / hsz | Lublin Ⓒ Ⓟ
Byłem na granicy życia i śmierci. Nawet pisałem koło północy testament. Dwie osoby koło mnie zmarły na OIOM. To doświadczenie trudne – napisał na facebookowym profilu parafii w Księżomierzy ks. dr Józef Hałabis. Proboszcz podlubelskiej wspólnoty od dwóch tygodni walczy z koronawirusem.
Za pośrednictwem portalu społecznościowego ks. Hałabis opisał swoje doświadczenie choroby i pobytu w szpitalu oraz podziękował wszystkim, którzy modlili się o jego zdrowie.
– Kochani parafianie, mogę już pisać bo mam więcej siły. Dziękuję za waszą modlitwę i wiarę. To co przeżyłem, to 5 dni byłem na granicy życia i śmierci i ta suchość cały czas i duszenie się. Covid straszny. Nawet pisałem koło północy testament i czułem ostatnie tchnienia. Ok. 12 kg schudłem. Dwie osoby koło mnie zmarły na OIOM. To doświadczenie trudne. Lecz wasza modlitwa, post, Msze święte i nasza Pani Księżomierska pomogli. Będę wg lekarzy koło 6 dni i wracam, aby leczyć płuca. Uczestniczę w smutkach pogrzebów i radości ślubu. Msze święte nadrobimy. Błogosławię w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, Wasz Proboszcz – napisał duchowny.
Do wpisu dołączył swoje zdjęcie z sali szpitalnej. O zakażeniu COVID-19 ks. Hałabis poinformował parafian za pośrednictwem Facebooka 3 października br.
Za ks. Hałabisa modlili się nie tylko parafianie z Księżomierzy, gdzie od kilku miesięcy jest proboszczem, ale także ze wspólnot, w których pracował jako wikariusz. Duchowny jest znanym i cenionym rekolekcjonistą i duszpasterzem wspólnot charyzmatycznych.
Ks. Hałabis nie jest jedynym duchownym archidiecezji lubelskiej zarażonym COVID-19. O chorobie poinformowali m.in. duszpasterze parafii św. Andrzeja Boboli czy Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lublinie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.