„L’Osservatore Romano”: środki antykoncepcyjne łamią prawa człowieka
05 stycznia 2009 | 00:10 | ml // maz Ⓒ Ⓟ
Prawo do równości płci, prawo do zdrowia, prawo do życia, prawo do oświaty – to niektóre, zdaniem włoskiego lekarza, prawa naruszane przez antykoncepcję
Na antyekologiczne i szkodliwe dla zdrowia, a nawet rakotwórcze działanie niektórych pigułek antykoncepcyjnych zwraca uwagę wczorajsze wydanie „L’Osservatore Romano”. Na łamach watykańskiego dziennika hiszpański lekarz Pedro José María Simón Castellví stwierdza też, że „środki antykoncepcyjne naruszają co najmniej pięć ważnych praw” człowieka: prawo do życia, prawo do zdrowia, prawo do oświaty, prawo do informacji oraz prawo równości płci, gdyż „ciężar antykoncepcji spada niemal zawsze na kobietę”.
Prezes międzynarodowej federacji stowarzyszeń lekarzy katolickich (FIAMC), prezentuje dokument, jaki organizacja ta opublikowała z okazji 40-lecia encykliki „Humanae vitae” Pawła VI. Autorzy dokumentu, zredagowanego pod kierunkiem dr. Rudolfa Ehmanna ze Szwajcarii, „który poświęcił tej pracy tyle samo miesięcy, ile trwa ciąża”, „dochodzą do dwóch wniosków, które nie powinny przejść niezauważone ani przez Kościół, ani poza nim”.
„Po pierwsze – pisze Castellví – udowadnia niezbicie, że efektem działania pigułki określanej jako blokującą owulację, najbardziej rozpowszechnionej w świecie uprzemysłowionym, zawierającej niską dawkę hormonów estrogenów i progesteronu, w wielu przypadkach jest utrudnienie zagnieżdżenia się zapłodnionej komórki, ma więc ma charakter aborcyjny, ponieważ wydala niewielki ludzki embrion”.
Drugim „ciekawym aspektem” są „niszczycielskie następstwa ekologiczne całych ton hormonów od lat odprowadzanych do środowiska”, pisze prezes FIAMC. „Dysponujemy wystarczającą ilością danych, by stwierdzić, że jedną z bynajmniej nie drugorzędnych przyczyn męskiej bezpłodności na Zachodzie (przejawiającej się spadkiem liczby plemników) jest skażenie środowiska, spowodowane przez pochodne «pigułki». Mamy tu do czynienia z wyraźnym skutkiem antyekologicznym, który wymaga wyjaśnień ze strony producentów. Wszystkim znane są inne drugorzędne skutki połączenia estrogenów i progesteronu. Również Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (International Agency for Research on Cancer) z siedzibą w Lyonie, agenda Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w komunikacie prasowym z dnia 29 lipca 2005 roku stwierdziła rakotwórczość preparatów doustnych, powstałych z połączenia estrogenów i progesteronu i zakwalifikowała je w grupie czynników rakotwórczych”.
Autor stawia w tym miejscu pytanie, czy gdyby Paweł VI „zaakceptował «pigułkę», moglibyśmy dziś z czystym sumieniem przepisywać niektóre produkty, o których wiemy, że blokują zagnieżdżenie zapłodnionej komórki?”. Na zakończenie zaś „z całym szacunkiem” apeluje do Kościoła o stworzenie „specjalnej komisji do spraw «Humanae vitae»”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.