Drukuj Powrót do artykułu

L’Osservatore Romano: wielu kandydatów do Nagrody Nobla z antyekonomii

18 października 2008 | 13:38 | ml [KAI Rzym] // ro Ⓒ Ⓟ

Gdyby istniała Nagroda Nobla w dziedzinie antyekonomii, ubiegać by się mogło o nią wielu kandydatów.

Przekonany jest o tym komentator ekonomiczny „L’Osservatore Romano” Ettore Gotti Tedeschi, który w artykule zatytułowanym „Wielu kandydatów do antyekonomicznego Nobla” wyjaśnia aktualny etap światowego kryzysu finansowego.

Jego zdaniem, „na aktualną złożoność rynków wpływ mają fakty irracjonalne i trudne do przewidzenia, jak panika i spekulacja, ale także fakty o wiele bardziej racjonalne – a zatem mające łatwiej przewidywalne konsekwencje – związane z perspektywą przyszłego wzrostu gospodarki”. Innymi słowy, pisze Tedeschi, „można rzucił gotówkę na rynek i starać się go uspokoić, jeśli jednak maleją perspektywy wzrostu przyszłego PKB, dostosowują się do tego notowania na giełdzie, które spadają”. Notowania te, przypomina autor, „od zdolności przedsiębiorstw do wytwarzania zysków zgodnie ze wzrostem gospodarczym”. W sytuacji, gdy jak obecnie, ogłasza się recesję, napływ świeżej gotówki wiele nie pomoże: „kiedy przewiduje się recesję, oznacza to, że przedsiębiorstwa nie rozwijają się, zyski maleją, a giełdy się kurczą”.

W tej sytuacji, przewiduje komentator watykańskiego dziennika, znów pierwsze skrzypce odegrają Stany Zjednoczone, dokonując dewaluacji dolara, redukując import oraz deficyt handlowy, produkując u siebie, „co zważywszy ich potencjał technologiczny nie będzie trudne”. „Oczywiście w ten sposób Stany Zjednoczone osłabią kraje – przede wszystkim azjatyckie – których gospodarka oparta jest na eksporcie i które zostaną zmuszone do odprowadzenia na własny rynek nadmiaru produkcji, co przyczyni się do poprawy stopy życiowej własnych mieszkańców, ale przyczyni się także do wzrostu kosztów i osłabienia ich konkurencyjności. Stany Zjednoczone osłabią także Europę, nie ponoszącą odpowiedzialności za ten kryzys, która zmuszona zostanie wreszcie do przyspieszenia reform, redukcji kosztów i najprawdopodobniej dewaluacji euro. Stwarzając większe możliwości rzeczywistej własnej budowy” – przewiduje Tedeschi, wyznając, że „trudno oprzeć się pokusie i nie zaproponować ustanowienia nowej kategorii: Nobla w dziedzinie antyekonomii, dla tego, kto będzie przyczyną największych strat światowej gospodarki”. „Kandydatów dziś nie brakuje” – konkluduje komentator „L’Osservatore Romano”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.