„Łańcuch pojednania”połączył ambasady
21 kwietnia 2002 | 15:51 | jw //ad Ⓒ Ⓟ
Ponad tysiąc osób utworzyło w Warszawie, trzymając się za ręce, „łańcuch pokoju” między ambasadą izraelską i palestyńską. Byli wśród nich muzułmanie, żydzi i chrześcijanie. Razem zaapelowali o pokój.
„My – polscy chrześcijanie, muzułmanie i żydzi uczestniczący w dialogu międzyreligijnym, jesteśmy zrozpaczeni z powodu rozwoju konfliktu w Ziemi Świętej” – napisali w specjalnym liście rozdawanym podczas niezwykłego spotkania. Autorzy – wśród których znaleźli się redaktorzy naczelni katolickich pism, przedstawiciele KIK, żydzi i muzułmanie – solidaryzują się „z tymi Palestyńczykami, którzy uważają, że Izrael ma prawo do istnienia, oraz z tymi Izraelczykami, którzy uważają, że Palestyńczycy mają prawo do swojego państwa”. Łączą się w modlitwie o prawo dla Izraela do życia bez terroryzmu i prawo dla Palestyńczyków do życia „bez upokarzającej obcej władzy”.
Uczestnicy „Łańcucha pojednania” chcą również stworzyć specjalną stronę internetową służącą budowie pojednania poprzez zamieszczanie informacji o działaniach zmierzających do przezwyciężenia konfliktów, o rozwoju dialogu i współpracy – przede wszystkim na Bliskim Wschodzie, ale także w Polsce i innych krajach. Takie informacje już teraz można przesyłać na adres e-mailowy: fundacja@znak.com.pl.
Pod apelem podpisali się przewodniczący dwóch rad prowadzących dialog międzyreligijny: Rady Wspólnej Chrześcijan i Żydów (ks. Michał Czajkowski ze strony chrześcijańskiej i Stanisław Krajewski ze strony żydowskiej), Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów (Zdzisław Bielecki i imam Selim Chazbijewicz), redaktorzy Znaku: Stefan Wilkanowicz, Henryk Woźniakowski i Jarosław Gowin, redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego” ks. Adam Boniecki, Barbara Czałczyńska i Piotr Cywiński – prezesowie KIK w Krakowie i Warszawie oraz Zbigniew Nosowski – redaktor naczelny miesięcznika „Więź”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.