10 lat za napad na plebanię

Kary więzienia od 22 miesięcy do 10 lat wymierzył Sąd Okręgowy w Nowym Sączu sprawcom napadu na plebanię w Przydonicy k. Gródka na Sądecczyźnie.

Do napadu doszło w nocy z 2 na 3 czerwca 2000 r. Bandyci skrępowali i pobili proboszcza, związali też jego rodziców, którzy gościli u syna. Skradziono ok. 3 tys. zł i 100 marek.
Po napadzie policja zarządziła blokadę dróg w okolicy Jeziora Rożnowskiego. Ścigani porzucili auto i uciekali nurtem Dunajca. W samochodzie pozostał dowód osobisty jednego ze sprawców.
Był to ostatni z serii pięciu napadów na nowosądeckie plebanie. – W Przydonicy, gdzie cześć odbiera obraz Matki Bożej Różańcowej, bandytom wreszcie powinęła się noga – podkreśla kustosz sanktuarium ks. Janusz Szczypka.
Na łączną karę 10 lat pozbawienia wolności został skazany Krzysztof F. z Kasiny Wielkiej. 9 lat więzienia otrzymał Tomasz P. z Nowego Sącza, a 5 – Tomasz K. z Klęczan. Byli to bezpośredni sprawcy napadu.
Karę 2 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności sąd wymierzył Markowi F., który ukrywał ściganych bandytów. Na rok i 10 miesięcy pozbawienia wolności skazano Jarosława O., który podwoził bandytów swoją taksówką, a 10 miesięcy więzienia otrzymała Izabella O. Ta z kolei pomagała zacierać ślady przestępstwa.
Prokurator domagał się surowszych kar dla dwójki pierwszych oskarżonych – po 12 lat więzienia. – Napady na plebanie świadczą o znacznym stopniu demoralizacji osób, które go dokonały – mówił sędzia Bogusław Bajan. – Taki napad można porównać tylko z napadem na kościół albo na dom dziecka. Zasługuje na szczególne potępienie.