307 lat Zgromadzenia Ducha Świętego

Polscy duchacze dziękowali dziś w bydgoskiej katedrze za 307 lat istnienia ich wspólnoty zakonnej. Zgromadzenie Ducha Świętego założył o. Klaudiusz Franciszek Poullart des Places, którego 300. rocznicę śmierci zakonnicy obchodzili w październiku ubiegłego roku.

– To człowiek o bardzo ciekawym życiorysie. Żył zaledwie trzydzieści lat, a tyle dokonał. Potrafił dostrzec wszystkie potrzeby i wyzwania, wobec których stawał Kościół – mówił w homilii bp Jan Tyrawa. Biskup bydgoski zauważył, że obecnie Zgromadzenie Ducha Świętego w Polsce jest małą wspólnotą, gdyż wielu polskich zakonników pracuje na całym świecie.

Hierarcha przypomniał o tym, że Kościół był budowany na dwóch filarach: hierarchicznym i charyzmatycznym. Zwrócił również uwagę na poszczególne etapy rozwoju zgromadzeń i zakonów. Mówiąc dalej o założycielu Zgromadzenia Ducha Świętego, podkreślił, że zależało mu bardzo na tym, aby rozwijać szkolnictwo i seminaria przygotowujące kandydatów do kapłaństwa. – Ojciec Klaudiusz potrafił oddać wszystko, aby rzesza młodych mogła skorzystać z wykształcenia, a potem służyć przede wszystkim Kościołowi i światu – dodał bp Tyrawa.

Przełożony polskiej prowincji o. Andrzej Wichowski CSSp podkreślił, że w założycielu dostrzega przede wszystkim niezwykłą determinację w dążeniu do celu. – Determinację, która w efekcie doprowadziła go do przedwczesnej śmierci. On czuł wielką odpowiedzialność za tych młodych ludzi, których zgromadził wokół siebie. Nie opuścił ich aż do końca. Nawet wtedy, kiedy doskwierał im głód, zimno, niedogodności wynikające z braku lokalu. Dzisiaj zgromadzenie z determinacją wypełnia misyjny charakter – powiedział.

Mistrz nowicjatu Zgromadzenia Ducha Świętego o. Władysław Budziak CSSp przez długie lata poznawał życiorys założyciela. – Człowiek, który mógł być prawnikiem, rzucił wszystko i poświęcił się dla innych. Dzisiaj jest wzorem i to od nas zależy, czy będą kolejni święci kapłani. Młodemu pokoleniu należy uświadamiać, że kapłaństwo i życie zakonne nie jest czymś łatwym. Wymaga wielkiej odpowiedzialności za własne postępowanie, ponieważ inni bacznie nas obserwują – dodał.

Misjonarze ze Zgromadzenia Ducha Świętego przybyli do Polski w 1921 r., zakładając w Bydgoszczy swój pierwszy dom. Obecnie około 3 tys. duchaczy różnych narodowości działa w ponad 60 krajach świata.