Laureat pokojowego Nobla wzywa do obrony papieża przed atakami

Argentyński laureat Pokojowej Nagrody Nobla Adolfo Perez Esquível zaapelował o większe wsparcie dla Franciszka. „Zabierzmy głos przeciwko atakom grup konserwatywnych i reakcyjnych, prowadzących bitwę przeciwko niemu” – głosi apel argentyńskiego noblisty, zamieszczony 22 października na pierwszej stronie włoskiego dziennika „La Repubblica”.

Chodzi o „wsparcie papieża w jego działaniach na rzecz ochrony naszej planety, sprawiedliwego i solidarnego świata oraz pokoju” – wyjaśnił 87-letni obrońca praw człowieka, który w 1980 otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla za swój pokojowy opór przeciwko dyktaturze wojskowych w Argentynie w latach 1976-83.

Jego zdaniem Kościół – zarówno w Watykanie, jak i poza nim – narażony jest na konflikty oraz ścieranie się interesów politycznych, społecznych i gospodarczych. „Grupy te nie zamierzają rezygnować ze swoich przywilejów i obszarów władzy, dlatego prowadzą celową kampanię przeciwko papieżowi Franciszkowi” – napisał Esquível.

On sam z uznaniem odniósł się do „Paktu z katakumb dla naszego wspólnego domu”, podpisanego 20 października podczas Synodu Biskupów dla Amazonii, zakończonego 27 bm. w Rzymie. Ponad 40 biskupów z tego regionu Ameryki Południowej oraz ok. stu zakonników i innych uczestników Synodu zobowiązało się w tym dokumencie do ochrony Amazonii i jej mieszkańców, do radosnego głoszenia Ewangelii oraz umieszczenia ubogich w centrum posługi kapłańskiej. Zadeklarowali oni również, że przez „odpowiednie zadania i urzędy” pragną umocnić rolę kobiet, które już de facto kierują niektórymi wspólnotami wiejskimi na tym obszarze.

Informując o tym austriacka agencja katolicka Kathpress zwróciła uwagę, że trzytygodniowym obradom synodalnym towarzyszyły ostra krytyka i polemiki ze strony skrajnie konserwatywnych katolików, przeciwnych tubylczym rytuałom, obrzędom i symbolom. Krytykowano także zawartą w dokumencie końcowym propozycję dopuszczenia „sprawdzonych” żonatych mężczyzn, tzw. „viri probati”, do funkcji kapłańskich w regionie Amazonii oraz zbyt silną obecność na Synodzie tematyki społecznej i ekologicznej.