Drukuj Powrót do artykułu

Lech Kaczyński honorowym obywatelem Radomia

09 kwietnia 2011 | 18:56 | rm Ⓒ Ⓟ

Tragicznie zmarłemu w katastrofie lotniczej prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu nadano pośmiertnie tytuł honorowego obywatela Radomia. Uroczysta Sesja Rady Miejskiej odbyła się w sobotę z udziałem bpa Edwarda Materskiego i byłego ministra w kancelarii prezydenta RP Jacka Sasina.

Radni PiS, którzy byli wnioskodawcami uchwały w tej sprawie podkreślali, że wszystko, co czynił za życia Lech Kaczyński, wynikało z poczucia i obowiązku służby i miłości dla Ojczyzny oraz drugiego człowieka. Zaznaczali te, że Prezydent budował Polską sprawiedliwą, mocną i zdolną bronić swojej niepodległości.

Obecny na sesji bp-senior Edward Materski zwrócił uwagę, że naród, który nie współczuje wchodzi na drogę egoizmu. Mówił, że współczucie kształtuje kulturę narodu. – Prezydent Lech Kaczyński jechał do Katynia, aby ukazać współczucie całemu narodowi, który ma jeszcze niezaleczoną ranę, której na imię Katyń. Teraz mamy ranę, której na imię Smoleńsk. Wszystko co czynimy dzisiaj, podkreślając szacunek dla wszystkich ofiar tragicznej i niewyjaśnionej do dzisiaj katastrofy, jest wyrazem współczucia całego narodu – powiedział bp Materski.

– Pośmiertne nadanie tytułu Honorowego Obywatelstwa Miasta Radomia prezydentowi RP Lechowi Kaczyńskiemu jest wyrazem naszej wiekopomnej pamięci Pierwszemu Obywatelowi Niepodległej Polski, który złożył ofiarę życia dla Ojczyzny i wszystkich Jej obywateli. Wolą wnioskodawców jest, aby nadanie tytułu Honorowego Obywatelstwa Miasta Radomia było również symbolicznym uhonorowaniem pamięci wszystkich ofiar narodowej tragedii pod Smoleńskiem z 10 kwietnia 2010 roku, które zginęły w katastrofie lotniczej, w drodze na obchody 70. Rocznicy Zbrodni Katyńskiej – czytamy w przyjętej uchwale. Za głosowało 15 radnych z PiS i PSL, przeciwko było 6 radnych z PO, zaś SLD nie wzięło udziału w głosowaniu.

Były minister w kancelarii prezydenta RP Jacek Sasin przypomniał, że Radom był w życiu Lecha Kaczyńskiego niezwykle ważnym miastem, które przyczyniło się do ukształtowania jego kariery publicznej i politycznej. – To właśnie tutaj, w czerwcu 1976 roku doszło do wystąpień robotników, które stały się przełomem w historii Polski. Wśród osób, które pod wpływem wydarzeń radomskich postanowiły wystąpić o wolność kraju był Lech Kaczyński, młody wówczas pracownik naukowy. Uznał, że jego obowiązkiem jest pomoc dla prześladowanych. Dzięki radomianom, którzy rzucili wyzwanie komunistom, dokonał się przełom w życiu Lecha Kaczyńskiego – powiedział Jacek Sasin.

W przesłanym liście prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński napisał, że jest przekonany, że jego brat byłby dumny z tytułu honorowego obywatela Radomia. – Przez całe życie służył innym, a godność i dobro Polski były najwyższym nakazem sprawowania urzędu głowy państwa. Zapłacił cenę własnego życia na ostatnich kilometrach swojej podróży do Lasu Katyńskiego – napisał Jarosław Kaczyński.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.