Leśna: prezydent Tanzanii na jubileuszu misjonarza, byłego generała salwatorianów

Z udziałem byłego prezydenta Tanzanii Benjamina Mkapy odbył się 21 lipca w Leśnej na Żywiecczyźnie jubileusz 40-lecia kapłaństwa salwatorianina ks. Andrzeja Urbańskiego SDS. Pochodzący z podżywieckiej wioski duchowny był przez 19 lat misjonarzem w Tanzanii we wschodniej Afryce i przez prawie 13 lat pełnił funkcję przełożonego generalnego Towarzystwa Boskiego Zbawiciela (salwatorianów). Był drugim Polakiem na tym urzędzie w ponad 100-letniej historii zgromadzenia.

Mszy jubileuszowej w swej rodzinnej parafii pw. św. Michała Archanioła przewodniczył ks. Urbański, który wspólnie z koncelebransami, salwatorianami ks. Krystianem Goliszem i ks. Józefem Tarnówką, modlił się także w języku suahili i dziękował Bogu za dar kapłaństwa. Na zakończenie liturgii prezydent Mkapa odsłonił tablicę pamiątkową na cześć misjonarza z Leśnej, dzięki którego staraniom leśniańska świątynia mogła zgromadzić ponad 100 relikwii. W niedzielnych uroczystościach udział wzięła m.in. mama jubilata, Maria oraz najbliższa rodzina kapłana.

Leśniański proboszcz ks. Piotr Sadkiewicz życząc jubilatowi błogosławieństwa Bożego, podkreślał, że jest on „wielkim ambasadorem Polski, wielkim misjonarzem Ewangelii Jezusa Chrystusa i wielkim rodakiem, który rozsławił małą wiejska, leśniańską parafię” „Dziękuję Ci księże Andrzeju za twoją niebywałą skromność i niebywałą pokorę. Powiem tak prosto: woda sodowa nie uderzyła ci do głowy. Piastowałeś wielki urząd, wielkie stanowisko, ale ono nie spowodowało, że odwróciłeś się od nas. Wręcz przeciwnie. Ile razy mogłeś, przybywałeś do nas, byłeś z nami, modliłeś się z nami i nas wspierałeś” – mówił kapłan, dziękując w imieniu parafian za liczne dary – relikwie, jakie przywiózł do świątyni salwatorianin.

W homilii ks. Tarnówka SDS przyznał, że miał szczęście spotkać w swoim życiu wspaniałych księży, wśród których jest jubilat, ks. Urbański – „salwatorianin z wizją”. „Muszę przyznać, że nie bardzo pamiętam, kiedy go po raz pierwszy spotkałem i dlaczego miałem zaszczyt zostać jego przyjacielem. My, księża, też potrzebujemy księży, gdyż oni dostarczają nam szczęścia, to znaczy zbawienia Jezusa Chrystusa. Bez posługi księży nie mielibyśmy Chrystusa w sakramentach, bez ich obecności w Kościele nie odradzałby się Kościół, bez ich poświecenia życia nie byłoby nadziei” – mówił spowiednik księcia i księżnej Lichtensteinu.

Kaznodzieja przypomniał, że ks. Urbański jako generał salwatorianów zapalał współbraci trzema ideami: wizją ekspansji salwatorianów, promocją powołań i staraniami o beatyfikację ojca założyciela tego zgromadzenia zakonnego – sługi Bożego o. Franciszka Jordana. Jak zaznaczał duchowny, ks. Urbańskiemu szczególnie zależało na pokazaniu o. Jordana jako wspaniałego apostoła i ewangelizatora. Kaznodzieja podkreślił także, że zaangażowanie kapłana skutkowało znaczącym wzrostem powołań kapłańskich w Afryce. „Można powiedzieć – jego Afryce” – dodał zakonnik i przypomniał o trosce jubilata o rozwój misji w Kongo, Tanzanii, Indiach i na Tajwanie, oraz założeniu nowej fundacji na Filipinach. „To szczęście, którym żyjesz – Jezus Chrystus Zbawiciel Świata – dajesz ludziom, wszystkim bez wyjątku. Z łagodnością, pokorą, mądrością i uśmiechem” – mówił ks. Tarnówka, dziękując jubilatowi za jego posługę kapłańską w imieniu wszystkich salwatorianów w Polsce i na świecie.

W rozmowie z KAI ks. Urbański zaznaczył, że po okresie urlopu, jaki przeżywa po zakończeni swej funkcji przełożonego, będzie chciał wrócić do swej pracy misjonarskiej w Tanzanii. „To moja pierwsza miłość jako misjonarza. Wciąż mam tam wiele do zrobienia” – dodał.

Ks. Andrzej Urbański urodził się 11 maja 1947 r. w Rajczy. Zaczął naukę w żywieckim liceum, ale już w 1963 r. wstąpił do nowicjatu salwatorianów w Bagnie i rozpoczął studia filozoficzne w Wyższym Seminarium Duchownym Salwatorianów. Po roku studiów został wezwany do odbycia dwuletniej służby wojskowej w jednostce Szczecin-Podjuchy, zorganizowanej dla studentów-kleryków. Po powrocie do zgromadzenia odbył w latach 1969-1973 studia teologiczne w Instytucie Teologicznym Księży Misjonarzy w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął w Krakowie 9 czerwca 1973 r. rąk bpa Stanisława Smoleńskiego. Przez rok pracował w parafii w Mikołowie na Śląsku.

Jesienią 1974 r., po kilkumiesięcznym przygotowaniu językowym w Anglii, wyjechał do pracy misyjnej w Tanzanii. Rozpoczął pracę duszpasterską w Lionja, w diecezji Nachingwea.
Od 1977 roku przez cztery lata był magistrem nowicjatu w Namiungo. W 1981 r. został powołany na urząd przełożonego Misji w Tanzanii. Podczas jego trzech kolejnych kadencji salwatorianie rozpoczęli pracę w dwóch kolejnych diecezjach: w Dar es Salaam i Morogoro. Ks. Urbański podjął się także zabiegów związanych z powrotem salwatorianów do pracy misyjnej w Indiach, co zostało uwieńczone otwarciem domu formacyjnego w Bangalore w 1990 roku, w setną rocznicę przyjazdu pierwszych salwatorianów.
Z inicjatywy ks. Urbańskiego powstał w Morogoro Salwatoriański Instytut Filozoficzno-Teologiczny jako pierwsza międzyzakonna uczelnia dla rodzimych powołań zakonnych w Tanzanii oraz z krajów sąsiednich. Instytut uzyskał afiliację do Papieskiego Uniwersytetu Urbaniana w Rzymie.

Podczas XV kapituły generalnej w Krakowie w 1993 roku ks. Urbański został wybrany wikariuszem generalnym zgromadzenia i sekretarzem generalnym do spraw misji zagranicznych. W 1999 r. na Kapitule Generalnej w Grazu w Austrii został wybrany przełożonym generalnym na pierwszą kadencję, jako dziesiąty przełożony generalny Towarzystwa Boskiego Zbawiciela po jego założycielu, słudze Bożym o. Franciszku Marii od Krzyża Jordanie. Został wybrany generałem także na następną kadencję (1999-2012). W ubiegłym roku funkcję tę przejął ks. Milton Zonta z Brazylii.

Związki niewielkiej podżywieckiej wioski z Tanzanią są bardzo mocne. W 2003 roku ówczesny prezydent tego kraju Benjamin Mkapa przybył do Leśnej, Radziechów i Ostrego, by osobiście podziękować misjonarzom pochodzącym z ziemi żywieckiej za ich posługę misyjną w tym afrykańskim kraju. W Leśnej gościł także często kard. Polikarp Pengo z Tanzanii, przewodniczący Konferencji Biskupich Afryki i Madagaskaru (SECAM), który po śmierci swoich rodziców przybrał sobie za matkę żyjącą mamę ks. Urbańskiego.