Licheń – Dzień pamięci o zapomnianych

– Dlaczego warto pamiętać? W ten sposób pogłębiamy więzi z drugim człowiekiem i przygotowujemy się do pełni miłości w niebie – wyjaśnił 30 stycznia w Dzień pamięci o zapomnianych ks. Janusz Kumala MIC, kustosz licheńskiego sanktuarium. Po Mszy św. podczas Muzycznych Jasełek śpiewacy opowiedzieli historię narodzin Pana Jezusa.

Pielgrzymi podczas południowej Mszy św. w bazylice licheńskiej modlili się, by Matka Boża pomogła im przypomnieć sobie o tych, którzy pozostają w zapomnieniu pośród codziennego zabiegania. Był to czas wdzięczności wobec ludzi, których spotkali w życiu. – Każdy człowiek jest chciany i kochany przez Pana Boga, bez wyjątku – ksiądz kustosz zapraszał do takiej postawy nie tylko wobec najbliższych, ale wszystkich ludzi.

– Ważne, by uświadomić sobie, że prawdziwa miłość nie zapomina, ale sprawia, że bliskich nieustannie niesiemy w naszym sercu. Żaden człowiek nie pojawił się na naszej drodze przypadkowo, ale był dla nas darem w określonym czasie. Ta obecność buduje naszą tożsamość, choć czasem sobie tego nie uświadamiamy. Uczymy się na ziemi miłości wobec ludzi, a Eucharystia budzi w nas tęsknotę za Panem Bogiem, życiem w Jego miłości każdego dnia – mówił ks. Kumala.

Cykl świąteczno-noworocznych koncertów w licheńskim sanktuarium w ostatnią niedzielę stycznia zakończyły Muzyczne Jasełka. W wydarzeniu pojawili artyści związani przede wszystkim z Chórem Bazyliki Licheńskiej, ale także np. Teatrem Wielkim w Poznaniu. Przedstawienie odbyło się przy betlejemskiej szopce, która w grudniu stanęła w zachodniej nawie bazyliki.

Śpiewacy opowiedzieli historię narodzin Pana Jezusa za pośrednictwem kilkunastu kolęd. W scenariuszu przygotowanym przez Justynę Zacharek pojawiły się zarówno popularne kolędy, np. „Cicha noc”, jak i rzadziej wykonywane utwory i zwrotki znanych kolęd. Widzowie usłyszeli także „Wszystko się raduje” znane z repertuaru Eleni czy polską wersję XIX-wiecznej kolędy „O Little Town of Bethlehem”. Phillips Brooks napisał jej tekst w 1868 r. zainspirowany widzianym nocą z palestyńskich wzgórz Betlejem.

Utwory śpiewane przy akompaniamencie Jacka Hyżnego przeplatane były fragmentami biblijnymi czytanymi przez narratorkę, Katarzynę Rybarczyk. To właśnie słowa z Ewangelii były kanwą dla całego scenariusza. Zebrani oprócz kołysanek śpiewanych Jezusowi widzieli spieszących do Betlejem pasterzy i Mędrców podążających, by złożyć hołd Nowonarodzonemu Królowi.

– Bardzo się cieszymy z tej atmosfery, którą stworzyliście. Przenieśliście nas do tych czasów sprzed dwóch tysięcy lat – mówił do wykonawców ks. Janusz Kumala, pomysłodawca wydarzenia. Marianin zapraszał do odwiedzenia niezwykłej licheńskiej szopki również w przyszłym roku i zapowiedział kolejne muzyczne jasełka.